Reklama

Z kroniki harcerskiej

Niedziela Ogólnopolska 3/2012, str. 45

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Godziny spędzone w szkolnej ławce, po szkole masa zajęć dodatkowych, język, korepetycje itp. Nadchodzi weekend, czas na zbiórkę! Kim tym razem przyjdzie mi zostać? Może nieustraszonym rycerzem, walecznym żołnierzem, sprytnym indiańskim tropicielem, a może śmiałym konstruktorem? Ruszamy na grę!
Tym, co powinno odróżniać metodę harcerską od szkolnej, jest wychowanie oraz zdobywanie wiedzy i umiejętności przede wszystkim na łonie przyrody i przez grę. Kiedy w sobotę rano harcerz idzie na zbiórkę, jego oczekiwania są proste. Wyszaleć się i odpocząć od szkolnej rutyny tygodnia. Zadaniem drużynowego jest skierowanie przepełniającej chłopców energii na dobre tory, tak żeby przełożyła się ona na ich rozwój. Do tego zadania najlepiej nadaje się właśnie gra. A jak ona ma wyglądać i gdzie ją przeprowadzić? Miejscem na grę może być pobliski park miejski, las, starówka miasta itp. Wszystko zależy od inwencji twórczej organizatora. Na początku powinniśmy postawić sobie wymierne cele, jakie - według nas - powinna ona spełniać. Jeśli np. wielu harcerzy z naszej drużyny boi się ciemności, to możemy zorganizować półtoragodzinną grę nocną. Jeżeli natomiast nasi podopieczni dysponują małą sprawnością fizyczną, zaplanujmy sprawnościową rywalizację zastępów w różnych fizycznych konkurencjach. Oczywiście, trzeba pamiętać, aby dostosować poziom trudności zadań do możliwości psychofizycznych uczestników. Postawmy poprzeczkę wysoko, ale tak, żeby przy odpowiednim wysiłku, pracy zespołowej, czasem indywidualnych umiejętnościach była możliwa do przeskoczenia. Elementem, który sprawia, że gra zyskuje na atrakcyjności, jest odpowiednio dobrana fabuła. Wielu chłopców marzy, by zostać rycerzami, żołnierzami, konstruktorami, strażakami, Indianami itd. Mają swoich ulubionych bohaterów filmowych i literackich. Uwzględnijmy ich zainteresowania i pasje! Niech w naszej grze mają możliwość wcielenia się w dobre postacie, które przeniosą ich w świat marzeń.
Gra to nieodłączny element harcerskiego życia, który doceniał już gen. Baden-Powell. Wyraził to w jednej ze swoich życiowych dewiz: „Oto klucz do szczęścia: nie brać rzeczy zbyt tragicznie, robić, co możecie najlepszego w danej chwili, życie uważać za grę, a świat za boisko”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Najważniejszy jest człowiek, który ma usłyszeć Dobrą Nowinę o Jezusie

2025-01-13 11:19

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Mk 6, 7-13.

Czwartek, 6 lutego. Wspomnienie świętych męczenników Pawła Miki i Towarzyszy
CZYTAJ DALEJ

Niebiańskie ogrody św. Doroty

Św. Dorota

Święta Dorota z Kapadocji (obecnie Turcja), czczona m.in. w kilku podkarpackich kościołach, np. w Trzcinicy, Binarowej czy Połomi, nie miała łatwego życia. Nie dość, że wyparły się jej siostry, to jeszcze musiała życiem zapłacić za swoją wiarę w Chrystusa

Na wielu wizerunkach świętą przedstawiają z koszem pełnym kwiatów bądź kosz pełen owoców trzyma stojący obok niej mały chłopiec. Skąd ten motyw w ikonografii chrześcijańskiej? Otóż związany on jest z piękną legendą. Skazanej na śmierć męczeńską Dorocie przyglądali się uważnie cesarscy oprawcy, poganie. Ku ich zdumieniu na twarzy przyszłej świętej nie zobaczyli smutku; z radością spieszyła ona na spotkanie z Bogiem. Rozgniewało to jednego z pogan, urzędnika imieniem Teofil, który zapytał dlaczego tak się spieszy. Otrzymał odpowiedź: idę do niebiańskich ogrodów. Zakpił więc Teofil, nazywając ją narzeczoną Chrystusa, prosząc Dorotę, aby przyniosła mu z tych „rzekomych” ogrodów kwiaty bądź owoce. Po pewnym czasie u Teofila zjawił się tajemniczy posłaniec, chłopiec, który przyniósł Teofilowi chustę Doroty przepełnioną niezwykle silnym zapachem różano-owocowym. Późniejsza legenda przedstawiła to wydarzenie nieco inaczej: to anioł miał przynieść poganinowi kosz kwiatów i owoców – stąd św. Dorota uważana jest za patronkę ogrodników, ale też młodych małżonków. Niedowiarek uwierzył, zresztą później został także ścięty mieczem razem z Dorotą; było to na początku czwartego stulecia.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania bp. Andrzeja Przybylskiego: V niedziela zwykła

2025-02-07 12:00

[ TEMATY ]

bp Andrzej Przybylski

Adobe.Stock

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

W roku śmierci króla Ozjasza ujrzałem Pana zasiadającego na wysokim i wyniosłym tronie, a tren Jego szaty wypełniał świątynię. Serafiny stały ponad Nim; każdy z nich miał po sześć skrzydeł. I wołał jeden do drugiego: «Święty, Święty, Święty jest Pan Zastępów. Cała ziemia pełna jest Jego chwały». Od głosu tego, który wołał, zadrgały futryny drzwi, a świątynia napełniła się dymem. I powiedziałem: «Biada mi! Jestem zgubiony! Wszak jestem mężem o nieczystych wargach i mieszkam pośród ludu o nieczystych wargach, a oczy moje oglądały Króla, Pana Zastępów!» Wówczas przyleciał do mnie jeden z serafinów, trzymając w ręce węgiel, który szczypcami wziął z ołtarza. Dotknął nim ust moich i rzekł: «Oto dotknęło to twoich warg, twoja wina jest zmazana, zgładzony twój grzech». I usłyszałem głos Pana mówiącego: «Kogo mam posłać? Kto by Nam poszedł?» Odpowiedziałem: «Oto ja, poślij mnie!»
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję