Od czasu swojego wyboru w marcu 2013 r. papież Franciszek kładzie nacisk na ochronę stworzenia i ochronę najsłabszych. Przykładem tego jest publikacja encykliki „Laudato si'” w czerwcu 2015 roku. Tekst, który dotyczy kwestii środowiskowych i społecznych oraz przypomina dwa zasadnicze wątki pontyfikatu a są to: "Wszystko jest ze sobą powiązane" oraz "Krzyk ziemi i krzyk ubogich nie mogą dłużej czekać".
Na potrzeby swojej książki o. Michelet zapoznał się z historycznym rozwojem ekologicznego zaangażowania papieży od czasu Soboru Watykańskiego II. Jak wskazał dominikanin, rośnie dziś świadomość, że człowiek i jego środowisko są ze sobą nierozerwalnie związane. Środowisko zasadniczo warunkuje życie i rozwój człowieka; człowiek ze swej strony doskonali i uszlachetnia swoje środowisko poprzez swoją obecność, pracę, a także kontemplację.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
"Zdolności twórcze człowieka przyniosą jednak prawdziwe i trwałe owoce tylko wtedy, gdy będzie on respektował prawa, które determinują impuls życiowy i zdolność regeneracji natury. Obie mają wspólną doczesną przyszłość. Ludzkość jest zatem ostrzegana, że powinna zastąpić zbyt często ślepe i brutalne dążenie do postępu materialnego, który jest pozostawiony własnej dynamice, szacunkiem dla biosfery. Mamy tylko jedną Ziemię, by zapożyczyć piękne motto Konferencji Ekologicznej w Sztokholmie z 1972 roku" - powiedział.
Reklama
Po dwóch dekadach charakteryzujących się względną powściągliwością Stolicy Apostolskiej w tej dziedzinie, dominikanin uważa, że awans ekologii do centrum papieskiego magisterium można prześledzić wstecz do orędzia Jana Pawła II na Światowy Dzień Pokoju 1 stycznia 1990 roku. Dziś tekst ten jest uważany za pierwszy tekst papieża, który w kompleksowy sposób odniósł się do ekologii.
Zdaniem o. Micheleta, który wykłada na rzymskim Uniwersytecie Angelicum dzisiejsze społeczeństwo nie znajdzie rozwiązania problemu ekologicznego, jeśli poważnie nie zrewiduje swojego stylu życia. "W wielu częściach świata skłania się ono ku hedonizmowi i konsumpcji, pozostając obojętnym na szkody, jakie to powoduje. Jak zauważył wówczas Jan Paweł II, powaga sytuacji ekologicznej ujawnia głębię kryzysu moralnego człowieka" - uważa duchowny.
Na znaczenie ekologii dla Kościoła wskazywał m.in. papież Benedykt XVI, przede wszystkim w encyklice „Caritas in veritate” z czerwca 2009 r. Dla o. Micheleta był to kolejny kamień milowy w historii Kościoła, m.in. dlatego, że dziś kwestie związane z ochroną i zachowaniem środowiska naturalnego muszą należycie uwzględniać kwestie energetyczne. I to właśnie podkreślał wówczas Benedykt XVI.
"Zawłaszczanie nieodnawialnych zasobów energetycznych przez niektóre państwa, grupy energetyczne czy firmy jest naprawdę poważną przeszkodą w rozwoju krajów ubogich. Nie mają one zasobów ekonomicznych, aby uzyskać dostęp do istniejących, nieodnawialnych źródeł energii lub sfinansować poszukiwanie nowych, alternatywnych źródeł, stwierdza jego encyklika" - przyponiał dominikanin.
O. Michelet ma nadzieję, że teraz papież Franciszek może zrobić kolejny krok w Dubaju, aby kontynuować poprzednią "ekologiczną ścieżkę" papieży w teraźniejszości.