Niech będzie Bóg uwielbiony za jego osobę
Zmarł biskup Edward Materski
W Radomiu 24 marca 2012 r. zmarł bp Edward Materski, pierwszy ordynariusz radomski. Miał 89 lat. Urodził się w Wilnie 6 stycznia 1923 r. w rodzinie inteligenckiej. Po śmierci ojca w 1932 r. wraz z matką i dwiema siostrami przeniósł się do Warszawy. Jako kleryk uczestniczył w Powstaniu Warszawskim. W czasie pobytu w Warszawie pełnił rolę niemianowanego sekretarza biskupa kieleckiego Czesława Kaczmarka.
W 1957 r. zainicjował wakacyjne kursy dla katechetów oraz współdziałał w powstawaniu licznych pomocy dydaktycznych dla katechetów i dla uczniów. W latach 1966-88 wykładał katechetykę formalną i prowadził ćwiczenia katechetyczne na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. W 1968 r. przyjął święcenia biskupie z rąk sługi Bożego kard. Stefana Wyszyńskiego i został biskupem pomocniczym diecezji kieleckiej. W 1981 r. został biskupem sandomierskim. 4 czerwca 1991 r. w Radomiu gościł Jana Pawła II.
W ramach reorganizacji diecezji w Polsce, w 1992 r., został mianowany przez bł. Jana Pawła II pierwszym biskupem diecezji radomskiej. Był przewodniczącym Komisji Episkopatu Polski ds. Wychowania Katolickiego, Komisji ds. Powołań i członkiem Komisji ds. KUL. Szczególnie troszczył się o katolickie wychowanie dzieci i młodzieży oraz przygotowanie katechetów do pracy w szkole, był wieloletnim katechetą w V Liceum im. Romualda Traugutta w Radomiu.
Został honorowym obywatelem Radomia, Skarżyska-Kamiennej i Chmielnika. Zainicjował budowę radomskiego seminarium, założył tygodnik diecezjalny „Ave” i drukarnię, a w 1993 r. stworzył pierwsze lokalne radio w Radomiu. Powołał do życia 131 nowych parafii.
Od 1999 r. był biskupem seniorem diecezji radomskiej. Został odznaczony przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.
Wspominając zmarłego bp. Edwarda Materskiego, metropolita częstochowski abp Wacław Depo powiedział: - Kiedy otrzymałem wiadomość o śmierci księdza biskupa Edwarda, od razu pomyślałem o bł. Janie Pawle II. Oni są nadal naszymi najlepszymi nauczycielami przechodzenia przez trudny czas. To jego przejście z życia do życia jest na podobieństwo błogosławionego Papieża Polaka. Tego nas uczył - powiedział abp Depo.
Nawiązał również do trudnego doświadczenia, jakim była operacja serca biskupa Edwarda, która miała miejsce w Monachium. - Kiedy mieliśmy się rozstać przed jego operacją, to wówczas, na łóżku, wypowiadał Wyznanie wiary. Przy słowach: „I życia wiecznego w przyszłym świecie” - spojrzał na mnie i powiedział: „Żyj”. Tak jakby chciał się pożegnać na ewentualność swojego przejścia. Wydaje mi się, że dzisiaj powtarza słowa Credo, że każe mi żyć, aby kontynuować to dzieło, do którego zostaliśmy wezwani przez głoszenie Ewangelii i prowadzenie ludzi do Chrystusa. Niech będzie Bóg uwielbiony za jego osobę, miłość do Boga i Kościoła oraz do każdego z nas - wyznał abp Depo.
Siewca wyszedł siać
Benedykt XVI naucza
Czasem człowiek bardziej kocha ciemności niż światło, gdyż jest przywiązany do swoich grzechów. Ale dopiero otwierając się na światło, szczerze wyznając swoje winy Bogu, odnajdujemy prawdziwy pokój i prawdziwą radość. Ważne jest więc regularne korzystanie z sakramentu pokuty, zwłaszcza w Wielkim Poście, aby otrzymać przebaczenie od Pana i umocnić naszą drogę nawrócenia.
Podczas modlitwy „Anioł Pański”, 18 marca 2012 r.
Serdeczne pozdrowienie kieruję do wszystkich Polaków. Słowa łączności przekazuję uczestnikom Zjazdu Gnieźnieńskiego, obradującym w historycznej stolicy Polski. Niech będzie on dla Europy przypomnieniem o jej chrześcijańskich korzeniach i o potrzebie budowania społeczeństwa obywatelskiego w oparciu o wartości ewangeliczne. Owoce Zjazdu zawierzam św. Józefowi - patronowi Kościoła powszechnego i św. Wojciechowi - patronowi Polski.
Do uczestników Zjazdu Gnieźnieńskiego, 18 marca 2012 r.
Małżonkowie z Chrystusem
Mówią autorzy rzymskiej Drogi Krzyżowej
W Ukrzyżowanym kryje się sekret i rozwiązanie problemów rodzin - mówią małżonkowie Danilo i Anna Maria Zanzucchi, którym Benedykt XVI powierzył przygotowanie w tym roku rozważań Drogi Krzyżowej w Koloseum w Wielki Piątek. Mają za sobą doświadczenie długotrwałej posługi na rzecz rodzin z całego świata i są założycielami, wraz z Chiarą Lubich, Ruchu Nowe Rodziny, któremu przewodniczyli do 2008 r. W wywiadzie dla „L’Osservatore Romano” opowiedzieli o niektórych etapach swego życia i o ideałach, jakie ich inspirowały.
Anna Maria wskazała główne wątki, jakie małżonkowie rozwijają w przygotowywanych rozważaniach Drogi Krzyżowej. Skierowała też przesłanie do wszystkich rodzin, które przeżywają trudne chwile. - My także mieliśmy problemy - powiedziała. - Nasze małżeństwo narodziło się z wzajemnej miłości, jak w przypadku każdej pary małżeńskiej. Jest to iskra, która rozpala małżeństwo. Na skutek wielu czynników ta miłość niekiedy słabnie, pozostaje w ukryciu i zapomnieniu, ale jej początkowy impuls pozostaje, nawet jeśli jest przytłumiony przez codzienne troski, niezrozumienia i dramaty. Trzeba ją na nowo odkryć w świetle miłości Bożej, która jednoczy. Chrześcijaństwo w istocie prowadzi dwie osoby, które starają się kochać Boga i kochać się wzajemnie, do życia w jedności, a jednocześnie do zachowania odrębności.
Na blogach piszą
Otworzyłem przemówienia Piusa XII do nowożeńców i trochę się uspokoiłem: „W tych kochanych małych istotach, które - jak wierzymy - rozradują wasz nowy dom, zanim staną się chlubą waszego wieku dojrzałego i wsparciem w starości, odnajdźcie nie tylko delikatne kończyny, przyjemny uśmiech, oczy odzwierciedlające wizerunek waszej twarzy i istotę odczuć waszego serca, lecz nade wszystko dusze stworzone przez Boga - owo drogocenne zaufanie, jakim obdarzyła was Dobroć Boża”. Tak właśnie powinniśmy patrzeć na dzieci. Takie spojrzenie powinno się nam, młodym, wpajać w telewizji, w rodzinie, w szkole i wśród znajomych.
Jr3
Można było się wszystkiego spodziewać w nowej Polsce, ale nie tego, że Kościół katolicki będzie skuteczniej niż za PRL rugowany z życia publicznego w naszym kraju.
Krzysztofjaw
Pomóż w rozwoju naszego portalu