Portal „The Christian Post” opisał ciekawą historię nawrócenia wojującego z chrześcijaństwem ateisty z hrabstwa Henderson w Teksasie. Jeszcze pod koniec 2011 r. Patrick Greene wniósł do sądu skargę przeciw władzom hrabstwa, bo nie podobała mu się bożonarodzeniowa symbolika chrześcijańska, a konkretnie szopka przed budynkiem miejscowego sądu. Zarzucał samorządowi naruszenie konstytucji rozdzielającej religię od państwa. Wkrótce Greene dowiedział się, że ma poważną chorobę wzroku, która grozi całkowitą ślepotą. Pomoc uzyskał od miejscowej wspólnoty chrześcijan baptystów, którzy zaczęli zbierać pieniądze na leczenie „swojego prześladowcy”. - Mieli prawo być na mnie źli - podkreślił Greene, a okazali wielkie miłosierdzie. Poruszony tymi gestami miłości wrócił do chrześcijaństwa (na początku był katolikiem). Zaczął czytać Biblię oraz modlić się we wspólnocie. Z własnych środków zakupił także gwiazdę betlejemską, jako kolejny element wystroju na święta Bożego Narodzenia, który wcześniej tak krytykował. Wycofał też swoją skargę sądową, a nawet postanowił, że zostanie pastorem.
(pr)
Pomóż w rozwoju naszego portalu