Reklama

Savoir-vivre

W jaki sposób posługiwać się wizytówkami

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wizytówkę wręczamy drugiej osobie tylko bezpośrednio do ręki (nie kładziemy jej np. na stół) i w taki sposób, by mogła łatwo ją odczytać, a zatem zadrukowaną stroną do odbiorcy.
Są dwa momenty, w których wręczamy wizytówki. Tradycyjnie wręczamy je na koniec spotkania. Jeśli jednak rozmawiamy z kimś, kogo nie znamy i nie zostaliśmy mu przedstawieni, możemy wręczyć mu wizytówkę w ramach przedstawiania się na początku rozmowy. Można też wręczyć ją w trakcie rozmowy, gdy kontekst będzie to sugerował czy umożliwiał. Nigdy nie wręczamy wizytówki przy stole podczas jedzenia.
Osobom starszym, także rangą, wręczamy wizytówki tylko wtedy, kiedy o to poproszą. Zawsze dajemy wizytówkę tej osobie, która wręczyła nam swoją. Jeżeli nie zamierzamy utrzymywać z nią kontaktów, dajemy jej wizytówkę bez adresu. Nie prosimy o nią kobiet i osób znajdujących się na wyższych stanowiskach niż nasze.
Gdy otrzymujemy wizytówkę, powinniśmy ją uważnie obejrzeć, przeczytać i dopiero schować w takie miejsce, które świadczy o tym, że potraktowaliśmy ją poważnie, np. do specjalnej przegródki w portfelu czy do wizytownika.
Wizytówki nie służą tylko do przedstawiania się czy przekazywania komuś naszych danych adresowych. Używamy ich również w innych celach, np. do przesłania krótkiej wiadomości lub przekazania podziękowań czy życzeń wyrażonych dodatkowo, oprócz tych, które przekazaliśmy ustnie, telefonicznie lub pisemnie. Piszemy wtedy na niej adres tego, do kogo ją kierujemy, czego wymaga etykieta i co oznacza, że ta wizytówka staje się formą korespondencji. Wiadomość musi być z założenia bardzo krótka. Piszemy ją tylko odręcznie, zaczynając od miejsca pod naszym nazwiskiem i, ewentualnie, kończąc na drugiej stronie. Nigdy jej nie podpisujemy. Nigdy w ten sposób nie składamy kondolencji. Nie może to być również jedyna forma życzeń.
Jeżeli kobieta wręcza mężczyźnie wizytówkę z prywatnym adresem i telefonem, może on to odczytać jako zachętę do nawiązania bliższej znajomości.
Jeśli kobieta chce takich sytuacji uniknąć, powinna dawać mężczyźnie wizytówkę służbową lub prywatną bez danych adresowych.

www.savoir-vivre.com.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Sztuczne spory

2024-12-28 06:26

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Czy kłótnie o politykę przy okazji świąt to pokłosie już istniejących podziałów w rodzinie, czy ich przyczyna? To pytanie może wydawać się trochę typu: „czy pierwsze było jajko, czy kura?”, ale wbrew pozorom dotyka źródła problemu. Jeśli między dziećmi, a rodzicami jest wszystko dobrze, porozumiewają się w większości spraw, a gdy się różnią, to umieją sobie z tym radzić, a jedyne o co się kłócą, to polityka i robią to tak, że wióry lecą, to rzeczywiście lepiej sobie po prostu odpuścić dyskusje na te tematy i nie psuć nawzajem krwi, szczególnie, że wiele z tych sporów i tak nie „rozwiążą”, a tylko mogą sobie pogorszyć wzajemne relacje.

Jeśli jednak różnica zdań dotyczy wielu sfer, a polityka jest tylko tym najgorętszym nośnikiem, to rzeczywiście jest tu może coś więcej do przepracowania?
CZYTAJ DALEJ

W tej polskiej parafii finansami zajmują się świeccy, a nie proboszcz

2024-12-27 21:23

[ TEMATY ]

pieniądze

taca

Karol Porwich/Niedziela

Na Łacinie finansami zajmują się świeccy, a nie proboszcz. "Ksiądz jest od odprawiania Mszy św., spowiadania i ewangelizacji, a nie od zbierania pieniędzy. W naszej parafii działa rada ekonomiczna, mamy księgową – to ich zadanie" – wyjaśnił ks. Radek Rakowski, proboszcz parafii Imienia Jezus w Poznaniu.

Jedną z parafii, której proboszcz postanowił całkowicie zrezygnować z tradycyjnego zbierania pieniędzy na tacę, jest parafia Imienia Jezus w Poznaniu, popularnie zwana Łaciną. Zdaniem proboszcza ks. Radka Rakowskiego dzięki zastąpieniu składania ofiar na tacę formami bardziej przystającymi do współczesności finanse parafii są bardziej transparentne.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: półnaga Ukrainka próbowała zniszczyć bożonarodzeniową szopkę

2024-12-28 21:55

[ TEMATY ]

Watykan

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

W Watykanie półnaga feministka z Ukrainy próbowała zniszczyć bożonarodzeniową szopkę. Na oczach policji przeskoczyła przez płot, zdjęła wierzchnie ubranie i pobiegła w kierunku figurki Jezusa. Na jej plecach widniał napis „Putin jest zbrodniarzem wojennym” - donosi portal wpolityce.pl.

Grupa Femen, radykalnie feministyczna grupa aktywistów, wyjaśniła w oświadczeniu, że protest został zorganizowany, aby wezwać do podjęcia działań przeciwko Rosji i zwrócić uwagę na „uprowadzenie przez Rosję ponad 700 tysięcy ukraińskich dzieci oraz bezczynność papieża i instytucji międzynarodowych”.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję