Zakończył się I Krajowy Kongres Eucharystyczny we Lwowie. Jego zwieńczeniem była uroczysta Msza św., której przewodniczył legat papieski kard. Angelo Comastri. - Był to pierwszy taki kongres w dziejach obecnego państwa ukraińskiego - podkreślił w rozmowie z Radiem Watykańskim łaciński metropolita Lwowa abp Mieczysław Mokrzycki. W archidiecezji lwowskiej odbył się on już w 1930 r. Postanowiliśmy odnowić tradycję takiego zgromadzenia w tym roku, gdy obchodzimy 600. rocznicę przeniesienia katedry łacińskiej z Halicza do Lwowa.
Piękno różnorodności
Reklama
Na Wschodzie trudno się dziwić, że podczas liturgicznej procesji z darami ołtarza przedstawiciele wiernych nieśli kolorowe kwiaty. Komentator podkreślał nawet ich piękno, wynikające z różnorodności. Z pewnością były one metaforą wielokulturowości Lwowa. Jej pozostałość widoczna jest niemal w każdym zakątku miasta, gdzie urzekająca pięknem architektura pełni rolę specyficznego kodu. Z układu budowli można odczytać całą historię: od czasów, kiedy kładziono fundament domów, po czasy ich remontów i przebudowy. Każda z epok naznaczyła budowle piętnem swojej kultury.
Różnorodność kultur widoczna była podczas całej liturgii, która sprawowana była w wielu językach. Abp Mieczysław Mokrzycki przywitał na początku pielgrzymów i gości ze wszystkich rejonów Ukrainy oraz biskupów i duchownych z Polski, których przedstawicielem był abp Wiktor Skworc. Obecni byli też hierarchowie m.in. z: Białorusi, Węgier, Rumunii, Mołdawii i Austrii.
Pochodzący z Węgier i mający obywatelstwo ukraińskie bp Antal Majnek przypomniał, że na Zakarpaciu sprawuje się nabożeństwa po węgiersku, słowacku, niemiecku i ukraińsku. W procesji z darami był też Nigeryjczyk, który mieszka w Charkowie i należy do położonej w tym mieście parafii rzymskokatolickiej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Niezapomniane chwile
Pozdrowienie Benedykta XVI oraz papieski kielich przekazał uczestnikom kongresu wikariusz papieski dla Państwa Miasta Watykanu. Kardynał przewodniczył Mszy św., wygłosił homilię, a potem poprowadził procesję eucharystyczną ulicami miasta do łacińskiej bazyliki metropolitalnej.
- Podczas Mszy św., jak również w trakcie procesji eucharystycznej czułem obecność Jezusa, a także obecność waszych serc obok Jezusa - powiedział na zakończenie uroczystości kard. Comastri. - Jak tylko będę miał okazję spotkać Ojca Świętego, podzielę się z nim waszą radością. Mogę was zapewnić, że zabieram ze sobą do Watykanu najpiękniejsze przeżycia, jakich doznałem dotychczas w moim życiu.
- Bogu niech będą dzięki, że wiara tak umacnia się na Ukrainie, a ludzie mogą być szczęśliwi, żyjąc z Panem Bogiem. Kongres Eucharystyczny jest dowodem, jak bardzo ludzie pragną duchowości i świętości - powiedział KAI bp Władysław Blin z Witebska na Białorusi. - Piękne jest również to, że na ukraińskiej ziemi spotyka się tyle kultur, tyle narodowości, i wszyscy się do siebie uśmiechają, i chcą razem chwalić Pana Boga - dodał hierarcha.
- Zakończony Kongres Eucharystyczny był wyjątkowym wydarzeniem w życiu duchowieństwa i wiernych Kościoła katolickiego na Ukrainie - powiedział KAI ks. Jan Szczych, wiceprzewodniczący komitetu organizacyjnego. - Był to prawdziwy znak wiary tego ludu. To wiara w Chrystusa pomogła ukraińskim katolikom przejść przez trudne i ciężkie czasy w latach panowania komunizmu. Świadoma i dobrowolna przynależność do Kościoła pozwoliła ludziom odzyskać zabrane kościoły.
Przygotowania do kongresu trwały ponad siedem miesięcy. W parafiach w pierwszą i trzecią niedzielę miesiąca kapłani głosili okolicznościowe kazania o charakterze katechetycznym. Ponadto odbywały się adoracje eucharystyczne.
- Adoracja Jezusa w Najświętszym Sakramencie przez wiernych i duchowieństwo dodatkowo pokazała, jak ważny jest On w Kościele. Chrystus żyje w sakramentach, żyje w roku liturgicznym, a przede wszystkim żyje w Eucharystii. Świadomość, że Jezus żyje dla nas i między nami, pozwala nam cieszyć się i być dumnymi. Dlatego kongres eucharystyczny można nazwać lekcją chluby ludzi wierzących, że Jezus jest między nami - podsumował ks. Szczych.
Czerpiąc z tradycji
W przeddzień uroczystości w miejscowym Muzeum Historii Religii otwarto wystawę poświęconą 600-leciu archidiecezji lwowskiej. Ekspozycję pt. „Relikwie metropolii” zorganizowano we współpracy z lwowską Kurią Metropolitalną obrządku łacińskiego i z pomocą arcybiskupa lwowskiego Mieczysława Mokrzyckiego, który był jednym z inicjatorów. Współorganizatorami były też Muzeum Historyczne we Lwowie i Lwowska Narodowa Galeria Sztuk Pięknych. - Zgromadzono na niej przedmioty, które kiedyś znajdowały się w kościołach i klasztorach - poinformowała Rusłana Bubriak, kurator wystawy. - Część eksponatów należy do Kościoła katolickiego na Ukrainie. Są tu ornaty, monstrancje, relikwiarze, pieczątki i portrety hierarchów, w tym także mitra bł. Jana Pawła II. Ekspozycja w byłym refektarzu Ojców Dominikanów będzie czynna do września, zostanie też wydany katalog wystawy - dodała p. Bubriak.
Z okazji jubileuszu archidiecezja lwowska postarała się też o wybicie specjalnego medalu upamiętniającego 600-lecie swego przeniesienia z Halicza do Lwowa.