Premier Turcji Recep Tayyip Erdoğan stanął twardo w obronie życia. - Uważam aborcję za morderstwo - powiedział na spotkaniu z kobietami, bo jakaż to różnica: zabić dziecko w łonie matki czy po urodzeniu? W Turcji aborcja jest dopuszczalna i do tej pory nie była przedmiotem debaty publicznej. Wypowiedź Erdoğana zmieniła sytuację. Zdaniem szefa tureckiego rządu, każda turecka rodzina powinna mieć co najmniej trójkę potomstwa, gdyż to dopiero pomoże zagwarantować pomyślność społeczną i ekonomiczną państwa.
(pr)
Pomóż w rozwoju naszego portalu