Spotkanie odbyło się w auli PWT i wzięli w nim udział członkowie wspólnot parafialnych, osoby zgromadzone na lekturze Pisma Świętego w ramach kręgów biblijnych i innych wspólnot, księża prowadzących te wspólnoty i miłośnicy Bożego słowa.
Warto podkreślić, że w tym czasie zakończył się trwający prawie cztery lata projekt wspólnoty Hallelu Jah zatytułowany „Słowo blisko Ciebie”, w ramach którego kilka tysięcy osób w całym kraju czytało codziennie rozdział po rozdziale Pismo Święte.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W programie spotkania znalazły się konferencja ks. prof. Mariusza Rosika oraz cztery świadectwa osób, których życie odmieniło się dzięki lekturze Biblii w projekcie „Słowo blisko Ciebie”. Tomasz Piechnik, lider wspólnoty Hallelu Jah podzielił się swoim osobistym doświadczeniem związanym z projektem. Była również modlitwa uwielbienia i Agapa.
https://wroclaw.niedziela.pl/artykul/98424/Slowo-Boze-niesie-pomoc-i-zmienia-zycie
Reklama
Ks. prof. Mariusz Rosik zaprosił do zachwycenia się fenomenem roku liturgicznego. Podkreślił, że Żydzi rozumieją pojęcie czasu linearnie – jest początek, Pan Bóg stworzył świat i na zasadzie linii prostej jego historia zmierza ku końcowi. Na tej linii Bóg dokonuje interwencji w dziejach narodu wybranego i całej ludzkości. Z kolei Grecy rozumieją czas cyklicznie. Ich bogowie nie ingerują w sprawy ludzi, lecz w sprawy przyrody, wszystko zaś toczy się na zasadzie koła.
– Kiedy chrześcijaństwo dostało się na tereny języka greckiego, to z czasem ukształtowało się to zjawisko, które nazywamy rokiem liturgicznym a które łączy w sobie obie te mentalności. Podobnie jak wyznawcy judaizmu wierzymy, że Pan Bóg stworzył świat. I my wierzymy, że wszystko zmierza ku Paruzji, ale co roku na zasadzie cyklu powtarzamy różne święta. Od samego początku chrześcijaństwa tym największym świętem było Objawienie Pańskie, potem Boże Narodzenie, Wielkanoc. Później pojawiały się inne, aż z czasem rok liturgiczny przybrał taką formę, że mamy wiele wspomnień świętych. I co roku przybliżamy się do tego momentu, który nazywamy Paruzją – mówił ksiądz profesor, podkreślając, że w ten piękny cykl roku liturgicznego od czasu do czasu wpisują się coraz to nowe inicjatywy i święta. Do tego typu obchodów w styczniu, zaraz po zakończeniu okresu Bożego Narodzenia, mamy inicjatywę Niedzieli Słowa Bożego, ale również Dzień Judaizmu i Tydzień Ekumeniczny.
– Te trzy okoliczności łączą się w styczniu z tego powodu, że przynajmniej częściowo we wszystkich tych religiach i wyznaniach mamy tę samą księgę – łączy nas Pismo Święte. Z judaizmem Stary Testament, z innymi wyznaniami chrześcijańskimi cała Biblia – mówił ks. Rosik.
Reklama
Zauważył, że religia żydowska zmieniała się w czasie, począwszy od jahwizmu, poprzez mozaizm do judaizmu biblijnego, skoncentrowanego wokół świątyni jerozolimskiej a którego wyznawcą był również Jezus. Po zburzeniu świątyni ukształtowała się obecna forma religijności żydowskiej – judaizm rabiniczny. Obchodząc dziś w Kościele dzień judaizmu, myślimy o tej formie judaizmu, który nazywamy biblijnym.
– Kiedy więc w Kościele świętujemy dzień judaizmu, to chodzi o to, żeby uświadomić sobie żydowskie korzenie chrześcijaństwa. Nie chodzi więc tyle o judaizm współczesny, lecz o biblijny – podkreślał ksiądz profesor. Przypomniał, że judaizm rabiniczny rozdzielił się na cztery nurty: konserwatywny, ortodoksyjny, liberalny czyli reformowany i judaizm syjonistyczny.
– Tak się też ciekawie złożyło, że jak judaizm rabiniczny, który powstał pod koniec I wieku podzielił się na cztery nurty, tak samo też stało się z chrześcijaństwem. Jeden Kościół założony przez Jezusa Chrystusa ma dzisiaj cztery gałęzie: katolicyzm, prawosławie, protestantyzm i od kilkudziesięciu lat tzw. wolne Kościoły charyzmatyczne, które nie chcą się utożsamiać z żadnym z tych nurtów. Jest więc potrzeba dążenia do jedności a podstawą tej jedności jest Biblia, ta księga, którą wszyscy czytamy. I dlatego zarówno Dzień Judaizmu, jak i Tydzień Powszechnej Modlitwy o Jedność Chrześcijan pięknie się łączą z Niedzielą Słowa Bożego, którą celebrujemy, a która stanowi zakończenie projektu „Słowo blisko Ciebie” – mówił ksiądz profesor i zakończył: – Dlatego dzisiaj podczas tego spotkania będziemy się modlić o to, aby nasze oczy były otwarte na to, co Pan Bóg chce, co mówi do nas nieustannie przez swoje słowo. Ale będziemy się także modlić o pokój. (…) Nasza rzeczywistość jest pełna wojny, w świecie wokół nas giną ludzie, niejednokrotnie tysiącami. Jedni trafiają do niewoli, inni opłakują i jednych i drugich. Inni jeszcze z przerażeniem patrzą na gruzy swoich domów i zakładów pracy. Czy wolno nam pozostać biernymi? Czy możemy pozostać ludźmi wiary, nie będąc ludźmi pokoju?
Obecny na spotkaniu o. Zacheusz z Jerozolimy przewodził modlitwie o pokój.