Do niegłosowania w wyborach prezydenckich na Baracka Obamę, ze względu na jego poparcie dla aborcji i związków homoseksualnych, wezwała chrześcijan Jane Pitt, matka słynnego hollywoodzkiego aktora Brada Pitta.
W liście do lokalnej gazety „Springfield News-Leader” w stanie Missouri kobieta napisała, że każdy chrześcijanin, który nie popiera kandydata republikanów do Białego Domu - Mitta Romneya, w rzeczywistości wspiera Baracka Husseina Obamę, „człowieka, który zlikwidował uroczyste obchody z okazji Narodowego Dnia Modlitwy”.
Jane Pitt uważa też, że wyznawcy Chrystusa powinni głosować na Romneya, choć jest on mormonem. „Każdy chrześcijanin, który będzie głosował, powinien spędzić dużo czasu na modlitwie, zanim odmówi poparcia człowiekowi o tak wysokich zasadach moralnych, doświadczeniu w biznesie, przeciwnikowi aborcji i wyznawcy chrześcijańskiego poglądu na homoseksualizm tylko dlatego, że jest mormonem” - podkreśla matka słynnego aktora.
List wywołał konsternację w środowiskach artystycznych Hollywood, gdzie dominują poglądy liberalne i lewicowe. Do typowych przedstawicieli tego świata należy także Brad Pitt, który wspólnie z Angeliną Jolie zapowiadali kilka lat temu, że nie wezmą ślubu, dopóki związki homoseksualistów nie zostaną zalegalizowane. W rozmowie z „Hollywood Reporter” sprzed kilku miesięcy wyznawał zaś z dumą, że jest zwolennikiem Obamy.
(pr)
Pomóż w rozwoju naszego portalu