Dzisiejszy fragment Księgi Daniela (Dn 9, 4b-10) jest swoistą spowiedzią proroka z grzechów popełnionych przez naród. Izraelici składali Bogu ofiary na przebłaganie za swoje grzechy, a raz w roku – za grzechy wszystkich. Musieli je jednak ponawiać. Za nasze grzechy także została złożona ofiara – doskonała, wystarczająca raz na zawsze. W Liście do Hebrajczyków (9, 13-14) czytamy: „Jeśli bowiem krew kozłów i wołów oraz popiół z krowy sypany na zanieczyszczonych uświęcają ich przez oczyszczenie ciała, to o ile bardziej Krew Chrystusa, który przez Ducha wiecznego sam siebie złożył jako nieskalaną ofiarę Bogu, oczyści nasze sumienia z martwych uczynków, abyśmy mogli służyć Bogu żywemu!”. Każda spowiedź jest jak kąpiel odradzająca i ożywiająca we Krwi Chrystusa. On czeka, by swoją Krwią dokonywać w nas cudów swojej miłości. A ja?
Tekst pochodzi z książki s. Gertrudy Bociąg MSC: Zobacz

Pomóż w rozwoju naszego portalu