- Jeśli ten bliźni nie ma imienia, jest masą wszystkich ludzi, którzy wokół mnie chodzą, to może żyję w ułudzie miłości – mówił bp Marczak podczas liturgii stacyjnej.
Kolejną świątynią na szlaku Wielkopostnych Kościołów Stacyjnych była parafia MB Jasnogórskiej na Widzewie. Mszy św. przewodniczył bp Marek Marczak. Podczas homilii duchowny powiedział o codziennym indywidualnym i wspólnotowym rozważaniu słowa Bożego. - Jako wspólnota, słuchając słowa Bożego, przeżywamy szczególną łaskę tego słowa. Jak napisał Sobór Watykański II „kiedy we wspólnocie czyta się słowo Boże, sam Bóg przemawia do swojego ludu”. Mamy pewność, że Bóg do nas mówi. Kościoły stacyjne, których praktykowanie w naszej diecezji trwa już ponad 10 lat, jest okazją, żeby właśnie w okresie Wielkiego Postu szczególnie wezwać nas do tego codziennego słuchania i rozważania słowa Bożego. To dzieje się w kościołach stacyjnych, codziennie w innym kościele – mówił biskup pomocniczy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Duchowny powiedział także o codziennej szansie spotkania z Bogiem i wytężonej pracy nad sercem w czasie tej wielkopostnej pielgrzymki. – Znamy nasze serca. Wiemy, jak reagujemy w różnych sytuacjach, ale też bardzo często dziwimy się, że tak zareagowaliśmy, że tak nasze serce zadziałało. „Serce jest zdradliwsze niż wszystko inne i niepoprawne” – zaznaczył, wskazując na dwa odruchy serca według proroka Jeremiasza. – Bóg nam podpowiada: „mimo całej twojej potęgi, siły, mocy, umiejętności, zdolności, wiedzy, zdobyczy nie pokładaj całej ufności w sobie, nie myśl, że wszystko od ciebie zależy. Całą swoją nadzieję pokładaj w Bogu” – podkreślił bp Marczak.
Na zakończenie łódzki biskup powiedział o miłości do bliźniego, znajomości jego potrzeb. – To jest sprawdzian naszego życia zgodnie z Ewangelią albo sprawdzian tego, że potrzebujemy coś zmienić. Potrzebujemy tego bezimiennego człowieka, którego kochamy, nazwać po imieniu, to znaczy poznać go, jego potrzeby, wyjść naprzeciw jego potrzebom. Czy jest ten bliźni tak blisko mnie, że go znam po imieniu, jego życie, jego potrzeby? Bo jeśli ten bliźni nie ma imienia, jest masą wszystkich ludzi, którzy wokół mnie chodzą, ale nie ma konkretnego po imieniu, to może żyje w ułudzie miłości – podsumował.
W piątek liturgia stacyjna odbędzie się w kościele św. Jana Ewangelisty.