W taki zachwyt wprowadzili Księdza Rektora studenci tworzący teatr "ITP". Dokonali tego za sprawą premierowego wykonania spektaklu pt.: Historyja, które miało miejsce 7 listopada br.
Teatr "ITP" (Inicjatywa Teatralna Polonistów) to przede wszystkim studenci polonistyki KUL - przynajmniej początkowo. Z 16 osób kiedyś inicjujących pierwsze przedstawienie (Toast), dzisiaj tworzą grupę 40-osobową - już znacznie bardziej zróżnicowaną i to nie tylko pod względem studiowanej profesji, ale też reprezentowanej uczelni. Kierownikiem i twórcą grupy jest student III roku polonistyki KUL - salezjanin, ks. Mariusz Lach.
Ale o samej "Historyji"...
Reklama
"Pomysł zrodził się dwa lata temu na zajęciach z literatury staropolskiej, na które chodziłem jako uczestnik. - mówi ks. Mariusz Lach. - Historyja podejmuje temat o śmierci - temat dziś niepopularny. Uczyniliśmy to w formie musicalu, gdyż doszliśmy do wniosku, że temat śmierci nie musi być przedstawiony smutno, ciężko. Owszem, oddajemy się też refleksji, ale Historyja to przede wszystkim radość, śmiech - zachwycenie się materiałem staropolskim... Zauważyłem, że w tym wszystkim jest wielkie piękno i wyobraziłem sobie, jak to piękno można ukazać na scenie. Przede wszystkim poprzez obrazy śmierci średniowiecznej, chciałem zwrócić uwagę na tak zapomnianą dzisiaj prawdę - że poza śmiercią jest jeszcze coś dalej. Średniowiecze bowiem, wbrew pozorom, pokazuje dwie drogi - piekło i niebo. Niebo jest bardzo pozytywne i na śmierci się nie kończy. Tymczasem dziś feruje się opinię, że życie kończy się śmiercią. Rzadko kiedy ktoś podejmuje próbę metafizycznego spojrzenia na życie".
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Ewangelizacyjny Musical
I rzeczywiście - przedstawienie zmusza do refleksji. Ale chyba taki też był zamiar twórców - spektakl ewangelizacyjny. "Każdy człowiek staje przed wyborem, przed Bogiem. To tak, jak w finałowej piosence. Ona jest wzorowana na Psalmie 51 - zmiłuj się nade mną Panie. Główny bohater śpiewa - osądź mnie miłosierdziem Panie! Mała zmiana, ale ona kosztowała mnie najwięcej refleksji" - odsłania tajniki pracy twórczej ks. Mariusz.
Wielka Inicjatywa Teatralna
Spektakl ogląda się naprawdę dobrze. Owszem, zapewne krytycy teatralni potrafiliby wytknąć wiele błędów. Jednak chyba nie o to w tym przedsięwzięciu chodzi. Uderza tu przede wszystkim wielkie zaangażowanie studentów i ogromny wkład pracy. "ITP to przede wszystkim wspólnota, która coś razem robi. Praca ze studentami jest z jednej strony bardzo ciężka, pod względem organizacyjnym. Z drugiej strony to fascynaci i są w stanie wiele rzeczy zrobić. Dwie próby w tygodniu - po dwie, dwie i pół godz. - nie licząc dodatkowych spotkań, przygotowań przed premierami, robienie dekoracji, sprzątanie, poprawianie i szycie kostiumów, sprzedaży biletów, rozlepiania plakatów - to chyba coś więcej niż praca zwykłego studenta" - mówi ciepło o swoich współpracownikach ks. Lach.
Spektakl będzie można jeszcze obejrzeć w trakcie Forum Młodzieży Akademickiej oraz w Nowym Sączu. "Na razie zamykamy, bo w styczniu jest sesja - jesteśmy przede wszystkim studentam, nie aktorami" - wyjaśnia ks. Lach. Wszystkim, którzy będą mieli okazję zobaczyć Historyję, gorąco spektakl polecam.