Msza święta pogrzebowa, której w poniedziałek 11 marca przewodniczył bp Marek Mendyk - biskup świdnicki, w asyście bp Adama Bałabucha i bp Ignacego Deca, stała się okazją do wspólnego przeżywania żalu, ale i wdzięczności za życie i posługę zmarłego kapłana.
Jeszcze przed rozpoczęciem Eucharystii miały miejsce okolicznościowe przemówienia, podczas których dziękowano zmarłemu pasterzowi za blisko cztery dekady duszpasterskiej posługi w parafii Wniebowzięcia NMP w Szczawnie Zdroju. Słowa pożegnania wypowiedzieli Elżbieta Piotrowska, dr Lucyna Zienkiewicz - w imieniu Koła Lekarzy Katolickich w Wałbrzychu, Mariusz Gawlik - Prezes Zarządu Stowarzyszenia "Ludzie Jana Pawła II", Iwona Czech - Prezes Towarzystwa Miłośników Szczawna -Zdroju, Tadeusz Wlaźlak – były wieloletni burmistrz Szczawna - Zdroju, Marek Fedoruk - Burmistrz Szczawna - Zdroju, a także w imieniu duchowieństwa ks. prał. Jan Gargasewicz - dziekan dekanatu Wałbrzych - Zachód.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
ks. Mirosław Benedyk/Niedziela
Nadeszła chwila śmierci
Reklama
Głęboko poruszającą homilię, pełną refleksji nad życiem i posługą ks. inf. Strugarka, wygłosił pierwszy biskup świdnicki - bp Ignacy Dec. Jego słowa ukazały zmarłego proboszcza jako człowieka głębokiej wiary, niezłomnego ducha i serca otwartego na każdego człowieka. - Jeden ze znanych księży profesorów wrocławskiego środowiska teologicznego ks. prof. Roman Rogowski, w swojej książce pt. „Ziarnko gorczycy”, napisał: „Nigdy nie wiesz, kiedy Bóg wezwie cię do siebie... Jedno jest pewne: Bóg jako nieskończona Miłość wybierze dla ciebie - mimo wszystko i wbrew wszystkiemu - tę chwilę śmierci, która będzie dla ciebie najkorzystniejsza i najbardziej odpowiednia dla twojego zbawienia” - przypomniał bp Dec, podkreślając jak ważne jest, aby żyć w gotowości na spotkanie z Bogiem. - Drogi księże infułacie, nasz bracie i przyjacielu, przeżywamy twoje odejście od nas. Lekarze i bliskie ci osoby robiły, co było możliwe, by wydłużyć twoje życie ziemskie, które bardzo sobie ceniłeś. Wierzymy, że Bóg, któremu służyłeś wybrał dla ciebie najlepszą chwilę odejścia z tej ziemi. Stało się to 7 marca 2024 roku, w 750. rocznicę śmierci św. Tomasza z Akwinu i 7. rocznicę śmierci bp. Tadeusza Rybaka, pierwszego biskupa legnickiego, ongiś twojego wychowawcę we Wrocławskim Seminarium Duchownym - przypomniał homileta.
ks. Mirosław Benedyk/Niedziela
Nawiązując do dziedzictwa i przesłania, jakie ksiądz infułat pozostawił wiernym, bp Dec postawił fundamentalne pytanie: - Jaki testament nam zostawiasz, a dokładniej mówiąc - jakie przesłanie nam Bóg przekazuje przez twoje życie? To pytanie stało się zaproszeniem do kontemplacji życia zmarłego kapłana jako drogowskazu pełnego poświęcenia, miłości i służby Bogu oraz ludziom.
Ziemska droga
Biskup przypomniał żałobnikom drogę, jaką przeszedł ks. inf. Józef Daniel Strugarek, aby stać się kapłanem. Urodzony w Brodnicy, wychowany w czasach trudnych prób wojennych, od najmłodszych lat kształtowany był w duchu patriotyzmu i głębokiej wiary. - Trudem wychowawczym zacierał w naszych młodych umysłach wszelkie antagonizmy, jakie dawały o sobie znać; bowiem pochodziliśmy z zaboru rosyjskiego i pruskiego. Mocno podkreślał, że wszyscy jesteśmy Polakami - cytował wspomnienia ks. inf. Strugarka o swoim pierwszym wychowawcy, co świadczy o głębokiej miłości do Ojczyzny, która towarzyszyła mu przez całe życie.
ks. Mirosław Benedyk/Niedziela
Reklama
- W 1955 roku, w wieku osiemnastu lat, otrzymałeś świadectwo maturalne i pojawiło się pytanie co dalej? Jaką obrać drogę życia? Krążyła w tobie myśl o kapłaństwie, ale zabrakło wtedy jeszcze odwagi. Rok po maturze, wyfrunąłeś z rodzinnego domu i miasta w szeroki świat. Podjąłeś studia w Akademii Medycznej we Wrocławiu. Tutaj dojrzewało twoje powołanie do kapłaństwa. Z twojego biogramu dowiadujemy się, że w odczytaniu właściwego powołania pomogli ci dwaj wspaniali księża: brodnicki proboszcz ks. Karol Glamowski i ks. Czesław Wehrstein - proboszcz parafii twojego studenckiego zamieszkania w akademiku na Biskupinie we Wrocławiu. 3 grudnia 1958 roku, jako student trzeciego roku medycyny, przeniosłeś się do Arcybiskupiego Seminarium Duchownego we Wrocławiu i wkroczyłeś na drogę przygotowania się do kapłaństwa - przypomniał biskup senior, zaznaczając, że okres formacji seminaryjnej ks. inf. Strugarka przypadł na czas Soboru Watykańskiego II, co miało ogromny wpływ na jego dalszą posługę. Święcenia kapłańskie przyjął z rąk abp Bolesława Kominka, co stało się początkiem jego długiej i owocnej służby w Kościele. Jak zauważył bp Dec od tamtego czasu ks. inf. Strugarek pracował w Winnicy Pańskiej jako Chrystusowy kapłan, będąc wzorem dla wiernych i duchowieństwa. Przez całe życie był wierny powołaniu, które odczytał w młodości, a jego służba była świadectwem głębokiej wiary i oddania.
ks. Mirosław Benedyk/Niedziela
Następnie kaznodzieja przypomniał kapłańską drogę ks. infułata, która rozpoczęła się w archidiecezji wrocławskiej, gdzie przez 28 lat niósł Boże słowo, by później kontynuować misję w diecezji legnickiej oraz świdnickiej. - Drogi nasz kapłanie i przyjacielu, twoja prawie sześćdziesięcioletnia posługa kapłańska miała miejsce w trzech diecezjach - mówił bp Dec, przypominając pierwsze kroki ks. inf. Strugarka na drodze kapłańskiej, wskazując na jego posługę w parafii św. Jerzego w Ziębicach oraz na ważny etap edukacji, którym były studia z zakresu prawa kanonicznego na Uniwersytecie Laterańskim w Rzymie. Zwrócił uwagę na różnorodność ról, jakie pełnił ksiądz infułat: od sekretarza abp. Bolesława Kominka przez pracę w Sądach Biskupich, Wrocławskiej Kurii, po proboszcza parafii Wniebowzięcia NMP w Szczawnie Zdroju.
Przesłanie życia
Reklama
Następnie bp Ignacy Dec zwrócił uwagę na niezwykłe wartości, które kształtowały życie i posługę zmarłego, a były to wdzięczność, posłuszeństwo i pokora. Szczególnie poruszające były odczytane słowa z testamentu: - Ponawiam moje oddanie się na służbę Jezusowi Chrystusowi, który w swoim wielkim miłosierdziu, bez żadnych moich zasług, powołał mnie i obdarzył urzędem kapłańskim w swoim Kościele – przywoływał słowa infułata. Biskup podkreślił również jak ks. inf. Strugarek wyrażał wdzięczność za każdy gest dobroci i wsparcie, które otrzymał w życiu, a jego ewangeliczna troska o parafian, ubogich i chorych była źródłem inspiracji dla innych. - Dziękuję biskupom Archidiecezji Wrocławskiej, Diecezji Legnickiej i obecnie Diecezji Świdnickiej, pod których jurysdykcją rozwijało się moje powołanie i służba kapłańska, za wszelkie gesty dobroci i ojcowskie serce - cytował bp Dec, oddając hołd duchowej spuściźnie księdza infułata.
- Wszystkim moim dobrodziejom, tak zmarłym jak i żyjącym, dziękuję za okazywaną mi życzliwość i wszelkie dobro, którego doznałem. W sposób szczególny dziękuję moim parafianom, których równocześnie proszę - trwajcie we wierze Kościoła Katolickiego i kochajcie Kościół Jezusa Chrystusa – napisał w testamencie ks. inf. Józef Strugarek.
Słowo przepraszam
W odczytanym testamencie nie zabrakło także słów związanych z ludzkimi słabościami zmarłego duchownego. - Świadomy swoich braków, słabości i grzechów, błagam Ojca Niebieskiego, by dla zasług Swojego Jedynego Syna Jezusa Chrystusa, mojego Mistrza i Zbawiciela, darował mi i przebaczył w Duchu Świętym moje grzechy, zaniedbania i ludzkie uchybienia oraz niewierności Jego natchnieniom i łasce. Pokornie proszę o wybaczenie i przepraszam wszystkich, wobec których zawiniłem słowem lub czynem albo stałem się powodem zgorszenia. Na koniec polecam swoją wieczność łaskawości i miłosierdziu Bożemu, Niepokalanej Dziewicy Maryi, św. Józefowi i prorokowi Danielowi - moim patronom od chrztu. A wszystkich, którzy mnie znali pokornie proszę o jedno Zdrowaś Maryjo, Domine miserere mei quia pulvis sum. Jezu miserere mei", co się tłumaczy: "Panie zmiłuj się nade mną, gdyż jestem prochem. Jezu bądź mi miłościwy".
ks. Mirosław Benedyk/Niedziela
Pożegnanie
Reklama
- Drogi Księże Infułacie, jako wspólnota wierzących, przekazujemy cię w tej świątyni do niebieskiego domu. Panu Bogu dziękujemy za to, co nam przez ciebie przekazał i prosimy w tej Eucharystii o przybranie cię w szaty zbawienia i wejście na wieczyste gody Baranka. Prosimy Maryję, patronkę tej świątyni i tej wspólnoty parafialnej, a także św. Józefa i proroka Daniela, twoich patronów, aby cię przedstawili Chrystusowi, aby pokazali ci piękno nieba. Nie mówimy "żegnaj”, ale mówimy do zobaczenia w niebieskim domu, gdy Bóg nas odwoła z tego świata – zakończył.
Na koniec głos zabrał ks. Tomasz Zięba - proboszcz parafii Szczawno-Zdrój, dziękując wszystkim przybyłym na uroczystość pogrzebową byłego proboszcza.
Po Mszy świętej i obrzędzie ostatniego pożegnania, trumna z ciałem śp. ks. inf. Józefa Strugarka została złożona do murowanego grobu przy kościele parafialnym, gdzie spoczywa poprzedni proboszcz miejscowej parafii, zmarły w 1980 roku ks. prał. Alojzy Schmidt.
ks. Mirosław Benedyk/Niedziela
ks. Mirosław Benedyk/Niedziela
ks. Mirosław Benedyk/Niedziela
ks. Mirosław Benedyk/Niedziela
ks. Mirosław Benedyk/Niedziela