Modlitwę zanoszono również w intencji bp. Jacka Kicińskiego z okazji zbliżającej się 8. rocznicy sakry biskupiej. Był to też dzień skupienia nadzwyczajnych szafarzy Komunii świętej.
– Gromadzimy się dzisiaj wokół pasterza i metropolity Kościoła wrocławskiego, naszego księdza arcybiskupa Józefa, w bliskości jego patronalnego święta. Gratulujemy księdzu arcybiskupowi wyboru na wiceprzewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski. Odbieramy to jako wielkie zaufanie współbraci biskupów względem księdza arcybiskupa. Jest to również radość dla naszego Kościoła wrocławskiego. Dziękujemy za dar Waszej Ekscelencji dla wrocławskiego Kościoła i modlimy się o łaski potrzebne w jego prowadzeniu – mówił w słowie powitania proboszcz parafii katedralnej ks. kan. Paweł Cembrowicz.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W homilii bp Kiciński nawiązał do fragmentu Ewangelii, opisującej moment, gdy św. Józef zamierzał oddalić potajemnie Maryję. Józef jako człowiek sprawiedliwy nie chciał bowiem narazić Maryi na zniesławienie. Był to owoc jego ludzkiego myślenia i ludzkich decyzji.
Reklama
– I w to ludzkie myślenie i ludzkie decyzje Józefa przychodzi Bóg ze swoją interwencją. Oto Anioł Pański oznajmia: „Józefie, Synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło”. I jakże ważny dodatek: „Nadasz Mu imię Jezus”. Po tej Bożej interwencji następuje odpowiedź Józefa. Zbudziwszy się ze snu, zrobił tak, jak mu polecił Anioł Pański: Wziął do siebie Maryję, swą małżonkę – przypominał ksiądz biskup wydarzenia z życia św. Józefa. Podkreślił, że to wydarzenie ukazuje nam jedną sytuację, w której jesteśmy świadkami trzech rzeczywistości: ludzkiego działania Józefa, interwencji Boga poprzez anioła i odpowiedzi wiary Józefa.
– Liturgia słowa dzisiejszej Eucharystii zatrzymuje nas przy postaci św. Józefa i zaprasza nas do refleksji nad jego życiem w kontekście bycia człowiekiem sprawiedliwym. Postawmy zatem pytanie: Kim jest człowiek sprawiedliwy? – pytał biskup Jacek i podkreślił, że pytamy o człowieka sprawiedliwego w wymiarze ludzkim, człowieka sprawiedliwego jako męża Bożego i człowieka sprawiedliwego w dzisiejszym świecie, w kryzysie bycia mężem sprawiedliwym.
– Gdy szukamy określeń człowieka sprawiedliwego, to znajdujemy następujące – człowiek sprawiedliwy to: uczciwy, obiektywny, prawdomówny, prawy, bezstronny, mądry i przyzwoity. Sprawiedliwy to ten, kto kieruje się w życiu zasadą prawdy. Życie w prawdzie to umiejętność nie tylko odróżniania dobra od zła, ale nade wszystko umiejętność nazywania dobra i zła po imieniu – nauczał bp Kiciński. Podkreślał, że człowiek sprawiedliwy wyraża gotowość do obrony wartości, jakimi są: prawda, dobro, piękno; a kierując się prawem naturalnym, jest w stanie poświęcić swoje życie w obronie wiary.
Reklama
– Czym zatem jest sprawiedliwość jako męża Bożego? To rozumienie sprawiedliwości zakłada nie tylko poprawność zewnętrzną wobec prawa stanowionego, ale ukazuje pewien dynamizm otwartości na słowo Boże i przyjęcie woli Boga. I w tym właśnie kontekście sytuuje się postawa św. Józefa, sprawiedliwego męża Bożego. Św. Józef wobec rzeczywistości, która go spotkała, kiedy Maryja jego małżonka stała się brzemienna za sprawą Ducha Świętego, szukał ludzkiego rozwiązania. I to jego działanie, owoc ludzkiego myślenia, było zgodne z obowiązującym prawem. Postępuje zatem sprawiedliwie. Nie chcąc Maryi narazić na zniesławienie, podejmuje decyzję o Jej oddaleniu w sposób tajemny, dyskretny. W opinii ówczesnego prawa był uczciwy. A wobec Maryi jawi się nawet jako troskliwy – tłumaczył bp Kiciński.
Zaznaczył, że ta postawa jawi się jako przyzwoita, godna pochwały, ale w perspektywie Bożej to za mało. – Bycie mężem sprawiedliwym jako mężem Bożym zakłada nie tylko poprawność zewnętrzną, posłuszeństwo wobec prawa, ale nade wszystko rozeznawanie i przyjęcie woli Bożej – tłumaczył ksiądz biskup i pytał: – Jak być dzisiaj sprawiedliwym mężem Bożym? Nie jest to łatwe, bo być sprawiedliwym mężem Bożym, to być przede wszystkim człowiekiem Bożej miłości. I nie wystarczy mówić prawdę prosto w oczy, bo prawda powiedziana bez miłości też może zabić człowieka. Boża miłość zakłada szacunek wobec człowieka, umiejętność przebaczenia, dostrzegania dobra w drugim człowieku – tłumaczył ksiądz biskup.
Zaznaczył, że trzeba przechodzić od swoich spraw do Bożych oczekiwań. Od swoich planów do Bożych pragnień. Od bycia mężem sprawiedliwym do bycia mężem Bożej sprawiedliwości.
– Drodzy Bracia i Siostry, szczególnie obecni tu szafarze w dniu skupienia, jesteście zaproszeni, by realizować swoje powołanie w małżeństwie i rodzinie. Bądźcie mężami Bożej sprawiedliwości. W domu troszczcie się o tych, których Bóg wam powierzył. A w Kościele, w parafii i w świecie bądźcie świadkami Bożej miłości – zachęcał biskup Jacek.
Reklama
Zwracając się do abp. Józefa Kupnego, mówił: – Dzisiaj podczas tej Mszy św. dziękujemy Panu Bogu za dar twojego życia i powołania. Za to, że pokazujesz nam – za przykładem swojego patrona, św. Józefa – jak przechodzić od swoich planów do realizacji Bożych pragnień. Życzymy ci, aby dobry Bóg czynił cię nieustannie świadkiem Bożej miłości. Byś zawsze był mężem Bożej sprawiedliwości. Niech św. Józef prowadzi cię nieustannie po drogach wiary i pokazuje, że w każdej sytuacji, nawet tej najtrudniejszej, Bóg przemawia do nas i pokazuje nam swoje rozwiązanie. A Maryja, Matka pięknej miłości, niech ma ciebie w swojej opiece.
Abp Józef Kupny podziękował wszystkim zebranym za obecność i modlitwę. Zwrócił szczególnie uwagę na obecność młodzieży z Katolickiego LO w Henrykowie. – Cieszę się, że jesteście obecni. Chciałbym częściej widzieć w katedrze taką wspaniałą młodzież. Dziękuję, że jesteście. Dziękuję także szafarzom. Pokazujecie, że kościół się zapełnił mężczyznami. Bardzo sobie cenię waszą obecność. Wszystkim tu obecnym z całego serca dziękuję! Modliłem się za was wszystkich w czasie tej Ofiary Eucharystycznej, którą składałem w waszych intencjach, tych, które w sercach nosicie, a które zna tylko Pan Bóg – mówił ksiądz arcybiskup i dodał: – Chociaż takim cieniem na tę moją radość na pewno kładzie się żałoba, którą obchodzimy w związku ze śmiercią mojego poprzednika abp. Mariana Gołębiewskiego, którego pogrzeb odbędzie się w poniedziałek.
Metropolita wrocławski odznaczył medalem św. Jadwigi cztery osoby za pracę na rzecz Kościoła wrocławskiego: Dominika Krzyżanowskiego, Tadeusza Owczarza, Stanisławę Sobską i Tadeusza Zająca.