Łódzki festiwal, który powstał jako votum wdzięczności za pobyt Ojca Świętego Jana Pawła II w Łodzi, w tym roku odbywał się pod hasłem „Przyszedłem po to, aby owce miały życie”. Oprócz dzieci i młodzieży z Polski, śpiewali też młodzi artyści z Białorusi, Ukrainy i Łotwy. Podczas trwających trzy dni przesłuchań młodych artystów oceniało profesjonalne jury, w skład którego wchodzili przedstawiciele Akademii Muzycznej z Łodzi, nauczyciele muzyki, znani aktorzy i duchowni.
Ostrowczanki wypadły w tym gronie wyśmienicie. Paulina Kaczor zajęła drugie miejsce w kategorii soliści 10-12 lat, wykonując piosenkę „W jasny dzień”, a duet Paulina Kaczor - Gabriela Górniak zajął trzecie miejsce wykonując piosenkę „Pragnę Tobie dziś wyśpiewać”. Obydwie młode artystki przygotowywały się do występu pod kierunkiem Ryszarda Góry i Danuty Wiśniewskiej.
Festiwal bez stresu
Dla Pauliny Kaczor udział w łódzkim festiwalu to pierwszy występ na tak znaczącej imprezie. Na scenie prezentowała się już wielokrotnie, między innymi na koncercie poświęconym pamięci papieża Jana Pawła II w Ostrowcu „Rozpalmy pamięć”. Wcześniej śpiewała w kościelnej „scholi”, a od paru miesięcy uczy się profesjonalnego śpiewu pod kierunkiem Ryszarda Góry. Jak sama podkreśla, na festiwalu w Łodzi panowała specyficzna atmosfera.
- Było wspaniale, wszyscy dla wszystkich byli bardzo życzliwi, nie czuło się rywalizacji - mówi Paulina. - Nie było presji ani stresu tak jak na innych konkursach. Po prostu wszyscy cieszyli się, że mogą śpiewem wychwalać Pana Boga. Z przyjemnością słuchaliśmy występów innych uczestników festiwalu. To było naprawdę niezwykłe przeżycie.
Podobne wrażenie z festiwalu ma Gabriela Górniak, która razem z Paulina „wyśpiewała” trzecie miejsce w duetach.
- Dla mnie udział w takim festiwalu to spełnienie marzeń. Śpiewałam razem z uczestnikami z Białorusi, Ukrainy, Łotwy. Była wspaniała atmosfera. Jestem bardzo szczęśliwa, że znalazłam się w gronie najlepszych. Z pewnością ten sukces zmobilizuje mnie do dalszej pracy.
Obydwie laureatki podkreślają, jak wiele zawdzięczają osobom, które przygotowały je do występu - Danucie Wiśniewskiej i Ryszardowie Górze, a także dyrektorowi SP nr 5 Wojciechowi Serwinowi oraz księdzu proboszczowi parafii Miłosierdzia Bożego w Ostrowcu Czesławowi Gumieniakowi, którzy umożliwili im wyjazd na festiwal.
To dopiero początek
Ryszard Góra uważa, że sukces na festiwalu w Łodzi bardzo pomoże, a przede wszystkim zmobilizuje młode artystki. Przed nimi bowiem jeszcze wiele, wiele pracy.
- Paulina jest pracowita, ma przepiękną barwę głosu i czysty wokal, ale musi jeszcze dużo pracować - mówi wychowawca młodych ostrowieckich artystów. - Musi pracować nad poszerzeniem skali głosu czy nad dykcją. Ale znając ją wierzę, że sukces w Łodzi dodatkowo ją zmobilizuje.
Obydwu laureatkom życzymy więc kolejnych sukcesów.
Pomóż w rozwoju naszego portalu