- Każdego roku coraz więcej mężczyzn podejmuje wspólny wysiłek i dołącza do modlitwy jaką podejmujemy w pielgrzymce do św. Józefa do Kocudzy. W tym roku podjęliśmy jako naszą główną intencję modlitwę za Ojczyznę, o to były w niej stanowione prawa zgodne z Ewangelią, o ochronę życia oraz bezpieczeństwo naszego kraju. To wspólna troska i wyraz duchowego patriotyzmu. Cieszy to, że z roku na rok przybywa chętnych mężczyzn, ojców z synami a także młodzieńców, którzy wyruszają na pielgrzymkę do św. Józefa, swojego patrona – podkreślał ks. Tomasz Lis, proboszcz parafii św. Jana Chrzciciela w Janowie Lubelskim.
Pielgrzymka rozpoczęła się o świcie, bo już o godz. 5.00 mieszkańców Janowa obudził męski śpiew pieśni „Kiedy ranne wstają zorze”. Na trasę która liczyła 23 km wyruszyło ponad 120 mężczyzn wraz z kapłanami: ks. Tomaszem Lisem oraz ks. Mariuszem Pyrytem, proboszczem parafii Dzwola.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
W pierwszym etapie pielgrzymki mężczyźni rozważali stacje Drogi Światła, które oparte są na tekstach Pisma świętego mówiących o momentach spotkania Jezusa zmartwychwstałego z uczniami. W drugiej części pątniczego szlaku odmawiany był różaniec oraz śpiewano pieśni wielkanocne i maryjne. Pośród pielgrzymów była także grupa Wojowników Maryi. Nad bezpieczeństwem czuwała grupa porządkowa, kierowania ruchem oraz łączności i ratownik medyczny. W Dzwoli pielgrzymów ugościły panie z Koła Gospodyń Wiejskich serwując domowy żurek. Podsumowaniem pielgrzymowania była Msza św. odpustowa w kościele w Kocudzy.
- Był to wspaniały czas męskiego spotkania i prawdziwego braterstwa w modlitwie. Myślę, że dziś szczególnie potrzeba duszpasterstwa mężczyzn, bo wielu z nich czuje się czasem zagubionym we współczesnym świecie i czuje potrzebę zaangażowania w konkretne duchowe inicjatywy – dodał ks. Tomasz Lis.
W pielgrzymce wzięli udział mężczyźni z Janowa Lubelskiego i parafii dekanatu janowskiego oraz wielu mężczyzn przybyłych z okolicznych miejscowości. W tym roku pątnikom dopisała piękna majowa, słoneczna pogoda.
Ks. Wojciech Kania/Niedziela