Reklama

Bóg, Honor, Ojczyzna

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W niedzielę, 20 października 2002 r., w szpitalu w Tomaszowie Lub. zakończył swoją ziemską pielgrzymkę mjr Jan Sierleczko pseudonim "Szarfa" z Telatyna, przewodniczący lokalnego Oddziału Związku Żołnierzy Armii Krajowej - jeden z ostatnich dowódców, który bezpośrednio dowodził obroną polskości ziemi zamojskiej, zwłaszcza w walce z UPA w kwietniu 1944 r. Tego bowiem roku na Wielkanoc, 9 kwietnia, Ukraińcy spalili kościoły w Rzeplinie i Nabrożu oraz dokonali mordu ludności cywilnej w takich miejscowościach jak: Oszczów, Radków, Poturzyn, Telatyn, Żulice, Łachowce i inne. Sprawnie zorganizowana akacja samoobrony pod dowództwem majora "Szarfy" uniemożliwiła dalszą eskalację rzezi ludności polskiej na tych terenach.
Uroczystości pogrzebowe odbyły się w kościele parafialnym w Żulicach we wtorek 22 października. Mszy św. koncelebrowanej przewodniczył ks. Józef Flis - dyrektor Katolickiego Radia Zamość. Modlitwy ostatniego pożegnania przy trumnie zmarłego odmówił ks. Andrzej Łuszcz wikariusz z Lubyczy Królewskiej. Śp. Jan Sierleczko swoim życiem dokładnie realizował szczytne ideały wypisane na sztandarach żołnierzy Armii Krajowej.
Bóg był dla niego zawsze na pierwszym miejscu, zarówno w życiu osobistym, jak i w działalności publicznej. Miał swoje stałe miejsce w kościele w Telatynie i każdej niedzieli z różańcem w ręku uczestniczył w Mszy św., przystępując do Komunii św. Zabiegał usilnie, aby w Niedzielę Palmową, w rocznicę rzezi, i inne Święta Narodowe była odprawiana Msza św. za Ojczyznę. Ze swoim pocztem sztandarowym uświetniał wszystkie uroczystości religijne, jakie miały miejsce w życiu parafialnym.
Honor - przejawiał się w jego skromności "bycia" na co dzień. Rzadko używał munduru wojskowego z dystynkcjami, nie mówiąc o tym, aby nosił odznaczenia wojskowe, których posiadał kilka.
Ojczyzna. Urodził się w 1910 r., kiedy to Polska żyła tylko w sercach Polaków. Żyjąc na pograniczu carskiej Guberni i Galicji, jako mały chłopiec był świadkiem przewalających się frontów I wojny światowej. W wieku szkolnym doczekał się wolnej Ojczyzny i mógł uczyć się nie tylko pacierza i polskiej mowy w domu rodzinnym lub ukradkiem od wędrownych nauczycieli, którzy po kryjomu uczyli dzieci czytać i pisać. Już jako dorosły mężczyzna, gdy przyszła II wojna światowa, czynnie włączył się w organizowanie najpierw Związku Walki Zbrojnej, a potem Armii Krajowej. Po wojnie Polska Ludowa odpłaciła mu się kilkuletnim więzieniem. Po wyjściu na wolność nadal służył Ojczyźnie w działalności społecznej w swoim środowisku. Zabiegał usilnie, aby pamięć o przeszłości przekazywać dzieciom i młodzieży, ucząc patriotyzmu i umiłowania Ojczyzny. Na ostatnim spotkaniu opłatkowym prosił usilnie o zorganizowanie w miejscowym Gimnazjum Izby Pamięci Narodowej. To był jakby jego testament. Mam nadzieję, że władze szkolne i gminne dołożą starań, aby taka izba powstała.
Pogrzeb był wielką manifestacją miejscowej ludności, która żegnała szlachetnego człowieka i żołnierza. W pogrzebie uczestniczyli przedstawiciele władz gminnych, samorządowych, szkolnych. Prezes Światowego Związku Żołnierzy AK Okręgu Zamość - Teofil Niemczyk i Obwodu Tomaszów Lub. - Piotr Kosuń, Poczty Sztandarowe, między innymi z Dołhobyczowa, Komarowa, Tomaszowa Lub. Zmarłego pożegnali: miejscowy proboszcz, Mieczysław Kłos - sekretarz miejscowego Oddziału, Teofil Niemczyk współuczestnik walki, Mirosław Kuźniarski - przedstawiciel miejscowej młodzieży szkolnej. Ciało zmarłego spoczęło na miejscowym cmentarzu w Żulicach.
Oby zmarły śp. Major "Szarfa" miał godnych naśladowców w wolnej Polsce, dla których Bóg, Honor i Ojczyzna nie będą pustymi słowami, ale drogą życia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niedziela Zmartwychwstania Pańskiego. Pusty grób

2025-04-20 18:16

Archikatedra lubelska

Boga zabić się nie da; Chrystusa nie można wykreślić z dziejów ludzkości – powiedział abp Stanisław Budzik.

- Otrzyjcie już łzy płaczący, żale z serca wyzujcie, wszyscy w Chrystusa wierzący weselcie się i radujcie, bo zmartwychwstał samowładnie, jak przepowiedział dokładnie. Ta radosna nowina ogarnia dziś cały świat. Przechodzimy do świątyni, aby razem z Marią Magdaleną, św. Piotrem i św. Janem pobiec do pustego grobu Chrystusa, aby się z Nim spotkać, aby Mu uwierzyć; aby uwierzyć, że Ten, który dla nas umarł i dla nas zmartwychwstał, jest obecny wśród nas pod postacią Chleba; możemy Go przyjąć, aby się Nim napełnić, aby się napełniać Jego miłością i łaską Zmartwychwstania – powiedział abp Stanisław Budzik podczas uroczystej sumy w archikatedrze lubelskiej. Wraz z nim Eucharystię sprawowali biskupi: bp Artur Miziński, bp Józef Wróbel, bp Adam Bab i bp senior Mieczysław Cisło oraz kapłani, w tym prezbiterzy Kapituły Archikatedralnej.
CZYTAJ DALEJ

Wandale zdewastowali kościół w Wielką Sobotę

2025-04-19 16:13

[ TEMATY ]

wandalizm

Archiwum Parafii św. Trójcy w Gorzowie Wielkopolskim

Poranek Wielkiej Soboty miał być czasem ciszy, modlitwy i przygotowania serc na nadchodzącą Noc Zmartwychwstania. Mieszkańcy Łupowa, jak co roku, z oddaniem przyszli do swojego kościoła, by przygotować świątynię na najważniejsze święta. Zamiast ciszy – zderzyli się z krzykiem farby na ścianie. Ich kościół – zabytkowy, bliski, zadbany z miłością – został zdewastowany. Bezsensowne graffiti oszpeciło święte miejsce.

Na wieść o tym wydarzeniu bp Tadeusz Lityński napisał do naszego proboszcza poruszające słowa: „Zło nie śpi”. Ale równie szybko pokazało się, że dobro też nie śpi – dobro czuwa. Biskup Adrian Put wskazał możliwe działania, a pan Tomasz Kwiatkowski, Wójt Gminy Bogdaniec, błyskawicznie zareagował: zakupił z własnych środków potrzebne materiały, zapewnił konsultację z Konserwatorem Zabytków. Jeszcze tego samego dnia pan Sławek Podgórski i pan Darek Dobryniewski z ekipą przystąpili do pracy – zamalowali ślady wandalizmu z sercem, oddaniem i poświęceniem.
CZYTAJ DALEJ

Zmarł ks. prałat Jan Kwasik

2025-04-20 15:49

Karol Porwich/Niedziela

W noc Wigilii Zmartwychwstania Pańskiego zmarł ks. prałat Jan Kwasik. Kapłan miał 93 lata życia i 70 lat kapłaństwa. Do końca swoich dni rezydował w parafii pw. Chrystusa Króla w Brzegu Dolnym.

Kapłan urodził się 27 lutego 1932 roku w Kukizowie [Archidiecezja Lwowska]. Święcenia kapłańskie przyjął 19 czerwca 1955 roku. Od 6 grudnia 1955 roku był administratorem, a później proboszczem w parafii Wniebowzięcia NMP w Ligocie Książęcej. 6 grudnia 1967 roku został przeniesiony na urząd proboszcza do parafii Wszystkich Świętych w Brzegu Dolnym. Był także budowniczym kościoła pw. Chrystusa Króla w Brzegu Dolnym, który stał się kościołem parafialnym. W 1994 roku kapłan ten otrzymał tytuł prałata. Ks. Jan Kwasik pozostał proboszczem parafii pw. Chrystusa Króla w Brzegu Dolnym do emerytury, czyli roku 2007. A następnie był w tej parafii rezydentem.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję