- Trzeba nam dziś takich kapłanów, którzy są Ofiarą i którzy są Świątynią. Nie potrzeba takich kapłanów, którzy tylko chodzą kościoła, ale są Świątynią! Nie potrzeba takich kapłanów, którzy tylko potrafią odprawić, ale którzy samych siebie składają w Ofierze! Potrzebujemy głosić takie kapłaństwo, ale głosić je w formie świadectwa – mówił kard. Ryś.
Uroczystą Eucharystią celebrowaną w Bazylice Archikatedralnej św. Stanisława Kostki w Łodzi zainaugurowano obchody Archidiecezjalnego Święta Eucharystii, które zostało ustanowione przez abpa Władysława Ziółka na pamiątkę wizyty Ojca Świętego Jana Pawła II w Łodzi 13 czerwca 1987 roku. Już po raz 5. Święto Eucharystii odbywa się w zmienionej formie. Obok uroczystości centralnych w łódzkiej katedrze Święto Eucharystii ma także swój wymiar lokalny, który związany jest z Dobą Eucharystyczną, w czasie której w każdej parafii ma miejsce całodobowa adoracja Najświętszego Sakramentu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Liturgii rozpoczynającej tegoroczne Święto Eucharystii przypadające w przededniu 37. rocznicy wizyty Ojca Świętego Jan Pawła II w Łodzi przewodniczył i kazanie wygłosił kard. Grzegorz Ryś. W Eucharystii uczestniczyli księża dziekani oraz przybyłe delegacje wiernych wraz ze swoimi duszpasterzami ze wszystkich parafii archidiecezji łódzkiej. O obrazie Boga o przebitym sercu i o Chrystusie, który jest Kapłanem i Ofiarą złożoną Ojcu za nasze grzechy mówił w swojej homilii metropolita łódzki. Obrazem Boga jest Jezus Chrystus o przebitym sercu. Jakie w nas się rodzą pytania, kiedy widzimy Jezusa przebitego? Jakie rodzą się w nas pytania, kiedy widzimy Boga z przebitym sercem? Jakie rodzą się w nas emocje? Podpowiada nas prorok Zachariasz, który zapowiadając przebitego na Krzyżu – będą patrzeć na tego, którego przebili – będzie otwarte źródło dla zmycia grzechu i nieczystości. Ten moment przebicia serca Jezusa Chrystusa jest otwarciem źródła – to źródło, które wytryskuje z Jego serca ma jeden sens, by zmywać całkowicie każdy grzech i każdą nieczystość. Gdy tylko bok Jezusa i Jego serce zostały przebite – natychmiast wypłynęła krew i woda, natychmiast wytrysnęło źródło dla zmycia naszych grzechów i nieczystości. Najważniejsze pytanie jakie nam stawia ten obraz Boga o przebitym sercu – to nie jest to, jak to się stało, że myśmy to zrobili, ale najważniejsze czy potrafimy korzystać z tego źródła, które jest na obmycie naszych grzechów i nieczystości? Czy to przebite serce nie jest przebite na próżno? Czy poddajemy się temu, co Bóg uczynił z tym wydarzeniem swojego przebitego serca, że On z tego wydarzenia wyprowadza wielkie serce, wielką miłość do człowieka? – pytał duchowny.
Reklama
Duchowny zauważył, że - Chrystus jest kapłanem i jest jednocześnie Ofiarą. Jezus umiera wtedy, kiedy w świątyni są zabijane baranki na ofiarę Paschalną. Wtedy, kiedy baranki są zabijane, wtedy On również umiera na krzyżu. Jezus jest Barankiem Ofiarnym. Ten, który jest Kapłanem jest jednocześnie Ofiarą. On nie składa na Ofiarę czegoś, ale składa na Ofiarę samego siebie. To jest sens Chrystusowego Kapłaństwa, że kapłan jest tożsamy z Ofiarą. Tak, jak jest Ofiarą, tak jest też Świątynią, która zostaje otwarta włócznią rzymskiego żołnierza. Kiedy zostaje otwarta, to wówczas tryska z niej źródło na oczyszczenie. Chrystus jest kapłanem, ale nie takim, który od czasu do czasu wchodzi do świątyni, by doświadczyć świętego Boga, tylko jest Kapłanem, który jest Świątynią, bo cały jest wypełniony Duchem Świętym i tego Ducha ze swojego wnętrza udziela – podkreślił kard. Ryś. - Trzeba nam dziś takich kapłanów, którzy są Ofiarą, i którzy są Świątynią. Nie potrzeba takich kapłanów, którzy tylko chodzą kościoła, ale są Świątynią! Nie potrzeba takich kapłanów, którzy tylko potrafią odprawić, ale którzy samych siebie składają w Ofierze! To orędzie o kapłaństwie św. Jan opatruje sformułowaniem – świadectwo. Potrzebujemy głosić takie kapłaństwo, ale głosić je w formie świadectwa. Nie potrzebujemy głosić takich czy innych kazań, takie kapłaństwo potrzebujemy pokazać jeśli nam rzeczywiście zależy na następnych powołaniach. Zachęcam was do takiego świadectwa Chrystusowego kapłaństwa, by z niego się rodziły nowe powołania! – apelował metropolita łódzki.
Po błogosławieństwie delegacje poszczególnych parafii z całej diecezji otrzymali modlitwę Ojca Świętego Pawła VI oraz Ojca Świętego Jana Pawła II o powołania oraz różaniec przygotowany dla każdej parafii przez siostry karmelitanki. Metropolita łódzki zachęcił, aby w czasie rozpoczynającej się Doby Eucharystycznej, ale po jej zakończeniu, modlić się o powołania do służby Bożej w Kościele. Należy zauważyć, że ornat, w którym dziś celebrował Eucharystię kard. Grzegorz był używany przez Ojca Świętego Jana Pawła II podczas uroczystej Mszy św. na łódzkim lotnisku Lublinek pamiętnego 13 czerwca 1987 roku.
Archidiecezjalne Święto Eucharystii zostało ustanowione w 1989 r. na pamiątkę wizyty Jana Pawła II
w Łodzi 13 czerwca 1987 r. oraz Kongresu Eucharystycznego. Podczas swojej wizyty w Łodzi papież
udzielił sakramentu Pierwszej Komunii Świętej ponad 1,5 tys. dzieciom i spotkał się z milionową
rzeszą mieszkańców miasta łodzian na łódzkim lotnisku Lublinek.