Reklama

Hospicjum to też życie

„Wielu wydaje się, że jeśli porywać się na szczyty, to już na te najwyższe. Wspinają się przeto na himalajskie ośmiotysięczniki. Inni szturmują szczyty władzy. Inni jeszcze… ale zostawmy to. Zapytajmy, co jest wyzwaniem największym, największym szczytem na świecie, owym szczytem wszystkiego? Odpowiadam: cierpienie dzieci, niczym niezawinione, ale i niczym niedające się wymierzyć, cierpienie dzieci, którym świat się obiecał, a potem powiedział nie. Nie ma większego wyzwania”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Podczas choroby ks. Józef Tischner przywoływał postać św. Faustyny. W swoim ostatnim tekście („Maleńkość i jej Mocarz”, 2000 r.) pisał: „Bardziej niż czegokolwiek człowiek potrzebuje miłosierdzia. Moc, która nie służy miłosierdziu, prowadzi człowieka na bezdroża”. Krakowskie Hospicjum noszące imię Księdza z Łopusznej, stara się, tak jak jego patron lepiej rozumieć miłość. Czynienie dobra - niesienie pomocy małym cierpiącym pacjentom, to najważniejsze wyzwanie.
7 listopada minie pięć lat od początku działalności krakowskiego hospicjum. Jest ono jednym z kilku hospicjów dla dzieci działających na terenie Małopolski. Powstało, jako pierwsze w naszym województwie.

Nadać nowe znaczenia

Reklama

Hospicjum? Gdybym zapytał kilka osób o skojarzenia z tym słowem, wyłoniłby się z nich obraz smutnego domu, w którym cały czas panuje rozpacz, a nadzieja jest jego rzadkim gościem. To pewien stereotyp, który starają się zmieniać ludzie działający przy krakowskim hospicjum, prowadzonym przez powołaną do tego celu fundację. Nadają oni słowom „hospicjum” i „cierpienie” inne znaczenie. „Nikt nie chce cierpienia, lecz gdy się już ono przydarzy, czy nie byłoby dobrze zrobić wszystko, by było w jakikolwiek sposób konstruktywne? A może należałoby spróbować przekuć go w inny, głębszy sens dla naszego życia? Może się bowiem okazać, że jest ono wskazówką do tego, by nadać rzeczom inne znaczenie…”. Przywołane tutaj słowa jednego z hospicyjnych wolontariuszy mogą obudzić wrażliwość, która cechuje się nie tylko właściwym człowiekowi współodczuwaniem z innymi, ale która kształtuje się w połączeniu z działaniem dla dobra innych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wielcy przewodnicy

- Pomysł powołania hospicjum zrodził się, gdy przeczytałem kilka lat temu artykuł w „Tygodniku Powszechnym”, dotyczący domowych hospicjów, z którego wynikało, że w Krakowie, a nawet w całej Małopolsce, nie ma ani jednej tego typu placówki, która świadczy pomoc, dojeżdżając do rodzinnych domów nieuleczalnie chorych dzieci. Postanowiłem stworzyć taką placówkę. Czułem się do tego przygotowany przez ks. Józefa Tischnera, a także przez Jana Pawła II, którzy stali się moimi przewodnikami na drodze powołania i tworzenia naszego hospicjum - mówi inicjator i obecny prezes Krakowskiego Hospicjum dla Dzieci - Adam M. Cieśla.

Domowa pomoc

Reklama

Jeśli ktoś zapyta o siedzibę Hospicjum to można krótko odpowiedzieć, że mieści się ona w domach podopiecznych. To bowiem właśnie w swoich rodzinnych domach najmłodsi czują się bezpiecznie - codziennie są przy nich rodzice, rodzeństwo. Żaden, nawet najbardziej kolorowy szpital nie jest w stanie zastąpić domowego ciepła. Siedziba Fundacji, która prowadzi domowe Hospicjum, znajduje się przy ul. Różanej 11 w Krakowie. W pobliżu jest znany „papieski adres”: Tyniecka 10, gdzie Karol Wojtyła mieszkał przez krótki okres swojego życia. Mało kto wie, że kamienica przy ul. Różanej 11, należała kiedyś do Jana Tyranowskiego - kierownika duchowego przyszłego Papieża. To w tej kamienicy młody student Wojtyła brał udział w spotkaniach kółek różańcowych i rozmowach o wierze ze swoim mistrzem, a obecnym kandydatem na ołtarze.
Nad dziećmi terminalnie i długoterminowo chorymi, u których zakończono leczenie przyczynowe, a rodzaj schorzenia nie pozwala na ich wyleczenie, domową opiekę sprawuje zespół lekarzy, pielęgniarek, psychologa, pracownika socjalnego i rehabilitantów. Obszar działania hospicjum ograniczony jest do miasta Krakowa i okolic w promieniu do 100 km. Pacjenci mają zapewnioną opiekę całodobowo przez 7 dni w tygodniu. W miarę możliwości zapewniany jest im także niezbędny sprzęt, refundowane leki, organizowane są specjalistyczne porady i konsultacje. Hospicjum sprawuje opiekę nie tylko nad chorym dzieckiem, ale niejednokrotnie jest to pomoc świadczona całej rodzinie, która musi podołać przeciwnościom zarówno materialnym, jak i tym natury psychologicznej.

Różnorodna działalność

Hospicjum organizuje wiele akcji mających na celu zbiórkę pieniędzy, które przeznaczane są na szlachetne cele Fundacji. Ze zdobywanych funduszy przyznawane są stypendia dla najzdolniejszej młodzieży w ramach inicjatywy: „Mam stypendium - mam szansę”, organizowane są wyjazdy na ferie i wakacje z elementami rehabilitacji dla chorych dzieci oraz ich opiekunów. W ramach działalności organizowano wspólnie z Instytutem Myśli Józefa Tischnera i Społecznym Instytutem Wydawniczym ZNAK konferencje o tematyce: „Ojciec w obliczu chorego dziecka”, czy też „W drodze z umierającym dzieckiem”. W planach są debaty, które poruszałyby temat domowej opieki hospicyjnej nad dziećmi. Oprócz opieki, mali pacjenci w ciągu roku mają zapewniony szereg różnych atrakcji - są to np. wizyty w zoo, ciekawe wycieczki, spotkanie ze św. Mikołajem. Hospicyjni wolontariusze organizują również akcję przygotowywania wyprawek do szkół dla podopiecznych
W dwóch miejscach Krakowa - przy Bulwarach Inflanckich nad Wisłą w bliskim sąsiedztwie klasztoru Ojców Paulinów na Skałce oraz przed budynkiem Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych na Placu Szczepańskim swoje miejsca mają tzw. „Pola nadziei”. Są one dla przechodzących obok nich osób znakiem obecności hospicjum w społecznej świadomości.

Najważniejsza rola Stuhra

Reklama

Niejednokrotnie krakowskie hospicjum spotyka się z ogromną ludzką życzliwością. Ma ono swoich bliskich przyjaciół, którzy wspierają je w działaniu. Nierzadko są to osoby uważane za popularne, a łączy je znajomość z Patronem hospicjum jeszcze za jego życia. Do takich osób należy prof. Jerzy Stuhr. To w czasie gdy ks. Tischner pracował w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej, Stuhr był jej rektorem. Wspominając Księdza z Łopusznej, znany polski aktor i reżyser określał go mianem „idealnego pracownika”. Jerzy Stuhr cały czas działa na rzecz hospicjum i uważa, że jest to jego najważniejsza rola w życiu. Do Rady Patronackiej należą bracia śp. ks. Tischnera: prof. dr hab. Marian Tischner, a drugi brat - Kazimierz Tischner, przewodniczy Stowarzyszeniu „Drogami Tischnera”, instytucji współpracującej z Hospicjum. Członkiem Rady Patronackiej jest bp prof. Tadeusz Pieronek, a jej honorowym przewodniczącym jest kard. Stanisław Dziwisz. W akcje pomocy włączają się także parafie - m.in. ostatnio rekordową sumę uzbierano w parafii Matki Bożej Wspomożycielki Wiernych w Dobczycach.

Koszulka od „Kuby”

W 2007 r. siedzibę fundacji odwiedził znany piłkarz reprezentacji Polski - Jakub Błaszczykowski, który przekazał swoją koszulkę z autografami zawodników drużyny VFB Stuttgart i Borussi Dortmund, w której na co dzień występuje były zawodnik Wisły Kraków. Oprócz tego sam wsparł finansowo działalność Hospicjum. Stałym partnerem hospicjum jest Stowarzyszenie Kibiców Wisły Kraków, które co roku na Boże Narodzenie organizuje kwestę.

Zegarek od Jana Pawła II

Od początku Hospicjum wspiera również prof. Antoni J. Dziatkowiak - znany polski kardiolog. Dzięki niemu na początku działania placówka otrzymała finansowe wsparcie i zakupiła dwa pierwsze samochody służące pracownikom dojeżdżającym do chorych dzieci. Było to możliwe dzięki sprzedaży na aukcji zegarka - przekazanego na ręce Profesora daru od Jana Pawła II.
Za kilka dni - 7 listopada odbędzie się rocznicowe spotkanie Krakowskiego Hospicjum dla Dzieci im. ks. Józefa Tischnera. Rozpocznie je o godz. 7.30 Msza św. w krypcie św. Leonarda na Wawelu, którą sprawował będzie bp Tadeusz Pieronek. To tutaj w 1946 r. swoją pierwszą Mszę św. odprawił ks. Karol Wojtyła. Potem w Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej „Manghha” odbędzie się spotkanie z rodzinami, na którym m.in. prof. Jerzy Stuhr przeczyta bajkę dla dzieci, a Ania Miernik, siostra zmarłego w hospicjum chłopca, wykona recital fortepianowy. Rozstrzygnięte zostaną konkursy dla szkół podstawowych, gimnazjalnych i średnich, ogłoszone z okazji 5-lecia istnienia hospicjum.

I ty możesz pomóc
Krakowskie Hospicjum dla Dzieci im. ks. Józefa Tischnera
KRS 0000203313 tel: 12 269 86 20 www.hospicjumtischnera.org
Bank Pekao SA II O/Kraków:
98 1240 1444 1111 0010 1566 6214

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Co chleb, sól i woda mają wspólnego ze św. Agatą?

2025-02-04 22:04

[ TEMATY ]

św. Agata

BP Archidiecezji Krakowskiej

5 lutego w liturgii wspomina się św. Agatę, a w kościołach święci się chleb, wodę oraz sól. Skąd ten zwyczaj? Zapytaliśmy liturgistę i ceremoniarza Archidiecezji Krakowskiej, ks. dr. Ryszarda Kilanowicza.

Św. Agata jest postacią, którą Kościół wspomina 5 lutego. Według świętego biskupa z Sycylii, Metodego, urodziła się ok. 235 r. w Katanii. Po przyjęciu chrztu złożyła także ślub życia w czystości. Podobno była niezwykle piękna, czym przyciągnęła uwagę namiestnika Sycylii. Kiedy odrzuciła jego zaloty, ściągnęła na siebie gniew senatora. Był to czas, gdy prześladowano chrześcijan. Odrzucony zarządca Sycylii próbował więc wykorzystać to, aby zniesławić Agatę.
CZYTAJ DALEJ

Św. Agata

Niedziela Ogólnopolska 6/2006, str. 16

„IcoonAgatha” autorstwa Bergognone (1481-1522) - Transferred from nl.wikipedia(Original text 

Agata urodziła się w Palermo (Panormus) na Sycylii w bogatej, wysoko postawionej rodzinie. Wyróżniała się nadzwyczajną urodą.

Kwintinianus - starosta Sycylii zabiegał o jej rękę, mając na względzie nie tylko jej urodę, ale też majątek. Kiedy Agata dowiedziała się o tym, uciekła i ukrywała się. Kwintinianus wyznaczył nagrodę za jej odnalezienie, wskutek czego zdradzono miejsce jej ukrycia. Ponieważ Agata postanowiła swoje życie poświęcić Bogu, odrzuciła oświadczyny Kwintinianusa. Ten domyślił się, że ma to związek z wiarą Agaty i postanowił nakłonić ją do porzucenia chrześcijaństwa. W tym celu oddano Agatę pod opiekę Afrodyzji - kobiety rozpustnej, która próbowała Agatę nakłonić do uciech cielesnych i porzucenia wiary. Afrodyzja nie zdziałała niczego i po trzydziestu dniach Agatę odesłano z powrotem Kwintinianusowi, który widząc, że nic nie wskóra, postawił Agatę przed sobą jako przed sędzią i kazał jej wyrzec się wiary. W tamtym czasie obowiązywał wymierzony w chrześcijan dekret cesarza Decjusza (249-251). Kiedy Agata nie wyrzekła się wiary, poddano ją torturom: szarpano jej ciało hakami i przypalano rany. Agata mimo to nie ugięła się, w związku z czym Kwintinianus kazał liktorowi (katu) obciąć jej piersi. Okaleczoną Agatę odprowadzono do więzienia i spodziewano się jej rychłej śmierci.
CZYTAJ DALEJ

Bal dla singli po raz 6.

2025-02-04 21:31

Archiwum Karmelitańskiego Balu dla Singli

Uczestnicy 3. edycji balu.

Uczestnicy 3. edycji balu.

Jesteś osobą stanu wolnego i chcesz poznać innych wartościowych ludzi? Masz na to szansę już 8 lutego podczas 6. Karmelitańskiego Balu dla Singli.

– W dzisiejszych czasach bali jest jak na lekarstwo. Mamy sylwestra, może karnawał lub wesela, gdzie można pięknie się ubrać i w konwencji „balowej” pobawić. Zazwyczaj bale oglądamy na filmach, a większość z nas chętnie założyłaby strój wieczorowy i wybrała się na taką zabawę – przekonuje Maciej Romaniszyn, organizator Karmelitańskiego Balu dla Singli.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję