Św. Stanisław jest wzorem pasterza dobrego, który aż do ostatniej kropli krwi służył Bogu w Kościele. Trzeba dziś odwagi w przyznaniu się do Kościoła, który jest jeden, święty, powszechny i apostolski, który jest piękny i który jest naszym domem.
Abp Gerhard L. Muller, fragment homilii wygłoszonej 12 maja w trakcie Mszy św. na Skałce
W niedzielny poranek, 12 maja br. zdecydowana większość dróg i ścieżek krakowskich prowadziła pod Wawel, skąd wyruszyła uroczysta procesja ku czci św. Stanisława BM, patrona Krakowa i Polski. Wierni przeszli od grobu w katedrze do miejsca męczeństwa św. Stanisława - na Skałkę, modląc się m.in. słowami pieśni: „Św. Stanisławie, patronie nasz, opiekunie naszej Ojczyzny, módl się za nami!”. W procesji niesiono relikwie wielu polskich świętych i błogosławionych, feretrony oraz sztandary przywiezione z różnych stron kraju.
Kilka tysięcy wiernych uczestniczyło w odprawianej na Skałce przy ołtarzu Trzech Tysiącleci Mszy św., której przewodniczył abp John Myers ze Stanów Zjednoczonych. Kard. Stanisław Dziwisz powitał zebranych, w tym kardynałów, biskupów, duchowieństwo, przedstawicieli władz centralnych, wojewódzkich, samorządowych i miejskich, stowarzyszeń, uczelni, szkół. - Jestem wam, siostry i bracia, wdzięczny, że przychodzicie na tę uroczystość co roku, podkreślając waszą przynależność do wspólnoty Kościoła - mówił Metropolita Krakowski. - Dziękuję wam także za patriotyzm, bo i taki wymiar ma nasza procesja i dzisiejsze nabożeństwo. Stanowimy jedną wspólnotę. Św. Stanisław uczy nas jedności i ofiarności.
Duże wrażenie na zebranych wywarły słowa homilii, którą po polsku wygłosił abp Gerhard L. Müller. Prefekt Kongregacji Nauki i Wiary nawiązał m.in. do życia i męczeńskiej śmierci św. Stanisława, podkreślając jego służbę Bogu i Kościołowi do „ostatniej kropli krwi”. Mówił, że św. Stanisław stanowi i dziś przykład do naśladowania: - Trzeba dziś odwagi w przyznaniu się do Kościoła, który jest jeden, święty, powszechny i apostolski, który jest piękny i który jest naszym domem. Nie dajmy sobie wmówić, że Kościół nie jest potrzebny, że Kościół to obca rzeczywistość, że Kościół nie nadąża za współczesnością. Wspólnie stanowimy Kościół, a jego Głową jest sam Chrystus.
Pomóż w rozwoju naszego portalu