Wspólna modlitwa i rozmowy bp. Adama Baba z wiernymi wypełniły czas wizytacji kanonicznej w parafii św. Rocha w Czułczycach w dekanacie Chełm - Zachód.
Wizytacja kanoniczna to wyjątkowy i szczególny czas spotkania pasterza ze wspólnotą parafialną, zapoznania się z jej osiągnięciami zarówno duchowymi jak i materialnymi. To także czas na podsumowanie pięcioletniego okresu pracy duszpasterza w danej parafii oraz zaangażowania ludzi świeckich we wszelkie dzieła realizowane na jej terenie. Kościół parafialny to wyjątkowe i święte miejsce, w którym najczęściej kształtuje się wiara i postawa dojrzałego chrześcijanina. W Czułczycach od wielu lat proboszczem parafii jest ks. kan. Mirosław Pradun. - To nie tylko gorliwy duszpasterz mający znakomity kontakt z wiernymi, ale i dobry gospodarz, z poświęceniem troszczący się o piękno zarówno samego kościoła jak i terenu wokół niego - mówili z sympatią o swoim proboszczu idący na niedzielną Mszę św. parafianie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Na pierwszej Mszy św. bp. Adama Baba powitał proboszcz oraz przedstawiciele Rady Parafialnej. - Wizytacja biskupia jest czynnością apostolską. Jak niegdyś Apostołowie, biskupi odwiedzają parafię, by zapoznać się z wiernymi i przeżywać radość wiary chrześcijańskiej. Tak i Ty drogi księże biskupie przyjeżdżasz do nas by słuchać o radościach, dzielić z nami troski, aby prosić Boga o błogosławieństwo dla nas wszystkich - powiedział ks. Mirosław Pradun. Ksiądz proboszcz złożył też krótkie sprawozdanie z życia religijno-moralnego i materialnego parafii.
Reklama
Parafia św. Rocha w Czułczycach nie jest duża, liczy ponad 1500 osób. Należy do niej w sumie 500 rodzin. Część osób podjęło pracę za granicą. Jedna czwarta z tych co pozostali na miejscu, regularnie uczestniczy w niedzielnej Mszy św., inni natomiast w Eucharystii uczestniczą tylko z okazji wielkich świąt kościelnych. Parafię tworzą miejscowości: Czułczyce Kolonia, Czułczyce Małe, Czułczyce wieś, Horodyszcze wieś, Hredków, Jagodno, Przysiółek, Sajczyce, Wólka Czułczycka i Zarzecze. W zarządzaniu parafią księdzu proboszczowi pomaga rada duszpasterska. W parafii Działa Legion Maryi i Koła Różańcowe, w tym Męskie Koło Żywego Różańca. Jest też Wspólnota Galilea oraz ministranci i lektorzy. Swoje miejsce we wspólnocie parafialnej znalazło koło wolontariatu istniejące przy Szkole Podstawowej im. św. Jana Pawła II w Czułczycach. - Za to wszystko wyrażam im głęboką wdzięczność - mówił ks. Mirosław Pradun. W swoim sprawozdaniu ksiądz proboszcz szczególnie podkreślił bardzo dobrą współpracę z dyrekcją i nauczycielami oraz wychowawcami ze Szkoły Podstawowej w Czułczycach i druhami z Ochotniczej Straży Pożarnej. - Jestem często zapraszany na różne szkole uroczystości, dzieci naszej parafii przygotowują też coroczne jasełka - mówił proboszcz. Z troską mówił też o problemach występujących w parafii. Zaliczył do nich m.in. wyjazd ludzi młodych za pracą poza parafię. Wyzwaniem na kolejne lata będzie nieustanna troska o dzieci i młodzież, troska o rodziny oraz posługa duszpasterska z poszukiwaniem nowych sposobów dotarcia do ludzi z Ewangelią.
Parafia to ciągłe remonty i modernizacja. Ogrom prac gospodarczych wykonanych przez obecnego księdza proboszcza robi duże wrażenie. Wyliczenie wszystkich zajęło kilka minut. - Pochylam czoło przed parafianami, którzy wykazują wielkie zaangażowanie w życie naszej wspólnoty. Wspierają ją duchowo i materialnie. Pragnę wszystkim za to wyrazić ogromną wdzięczność - powiedział. Szczególne słowa podziękowania skierował do Grzegorza Dąbrowskiego, który nadzoruje remont zabytkowego kościółka w Przysiółku oraz kościoła parafialnego w Czułczycach.
Reklama
Podczas niedzielnej sumy w kazaniu bp Adam Bab mówił o oczekiwaniu na przyjście Pana Jezusa. – Panie Jezu, jeżeli Ty przychodzisz na świat, to ja będę na Ciebie czekał. Bo nie przychodzisz na darmo, nie Jesteś intruzem, ale Bogiem pełnym miłości. Dzisiejsi młodzi ludzie w dużej mierze nie czekają na Pana Jezusa. Im wystarczy tylko coś do jedzenia i picia oraz inne doczesne dobra. To się nazywa laicyzacja - wyjaśnił ks. bp Bab. - Dzisiaj współcześnie są całe pokolenia młodzieży, nie tylko Polaków, którzy mówią: my nie potrzebujemy Boga, nie potrzebujemy Kościoła i żadnego wtórnego przyjścia Pana Jezusa na świat, bo wystarcza nam taka wizja świata, która jest ukryta pod „kloszem doczesności”. Skąd się wzięli tacy ludzie? Dlaczego tak myślą? - pytał. I odpowiedział, że dużo zależy od wychowania religijnego w rodzinie i świadectwa dawanego młodym przez rodziców i inne bliskie osoby. - Kto przynależy do Chrystusa, żyje tak, jak mu Chrystus mówi. Taki wybór musi się dokonać w sercu, jednak warto go dokonać. Na tym wyborze nigdy się nie zawiedziesz. Proponuję, abyś i ty takiego wyboru dokonał - zakończył bp Adam Bab.
Fotorelacja na https://www.facebook.com/profile.php?id=100079880112212