Ojciec Święty Franciszek 31 października br. po raz pierwszy w swoim pontyfikacie przewodniczył czwartkowej Mszy św. w kaplicy św. Sebastiana w Bazylice Watykańskiej, gdzie znajduje się grób bł. Jana Pawła II. Było to w przeddzień 67. rocznicy święceń kapłańskich ks. Karola Wojtyły, które miały miejsce w Krakowie 1 listopada 1946 r.
Rozważając czytania z dnia (Rz 8, 31b-39; Łk 13, 31-35), papież Franciszek zwrócił uwagę na poczucie bezpieczeństwa, które dostrzegamy u św. Pawła: „Któż nas może odłączyć od miłości Chrystusowej?”. Zaznaczył, że Apostoł tak bardzo miłował Pana Jezusa, bo Go widział, odnalazł, Pan odmienił jego życie. Właśnie ta miłość Pana Jezusa stanowiła centrum życia Pawła. Prześladowania i choroby, zdrady wszystko to, co przeżył, nie mogło go oddalić od miłości Chrystusa, która była centrum jego życia, punktem odniesienia. Bez odczucia miłości Chrystusa, nie żyjąc tą miłością, nie rozpoznając jej, nie karmiąc się tą miłością, nie można być chrześcijaninem. Chrześcijanin to ten, który czuje, że Pan na niego spogląda, że jest umiłowany przez Pana aż do końca. Chrześcijanin odczuwa, że jego życie zostało zbawione Krwią Chrystusa. To czyni miłość, owa relacja miłości.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Ojciec Święty zwrócił też uwagę na smutek Jezusa, gdy spoglądał na Jerozolimę, która nie pojęła miłości, czułości Boga. Zauważył, że niezrozumienie miłości Boga to przeciwieństwo tego, co odczuwał Paweł. Dodał, że są ludzie, którzy wprawdzie przyznają, iż Bóg ich kocha, ale pojmują to abstrakcyjnie, jako coś, co nie dotyka ich życia, ich serca, i żyją, „jak im się żywnie podoba”. W takiej postawie nie ma wierności. Ojciec Święty wskazał, że serce Jezusa opłakuje niewierność Jerozolimy, fakt, że nie pozwoliła się kochać, że zaufała licznym bożkom, które wiele obiecywały, a następnie ją porzuciły.
Ojciec Święty zestawił dwa obrazy: Spójrzmy na wierność Pawła i niewierność Jerozolimy, a w centrum spójrzmy na Jezusa, Jego Serce, które tak bardzo nas kocha mówił papież Franciszek. Zachęcił, byśmy postawili sobie pytanie: Czy bardziej podobny jestem do Pawła, czy też do Jerozolimy? Czy moja miłość względem Boga jest tak mocna jak miłość Pawła, czy też moje serce jest letnie jak serce Jerozolimy? Niech Pan, za wstawiennictwem bł. Jana Pawła II, pomoże nam odpowiedzieć na to pytanie. Niech się tak stanie! zakończył papież Franciszek.
Wraz z Ojcem Świętym Eucharystię sprawowało ok. 120 kapłanów. W kaplicy św. Sebastiana obecna była wielka rzesza wiernych. Msze św. „polskie” przy grobie bł. Jana Pawła II sprawowane są w każdy czwartek od 2005 r. Szczególną pieczę nad tymi spotkaniami Polaków na Eucharystii od początku sprawuje abp Konrad Krajewski były ceremoniarz, a obecnie papieski jałmużnik.