W Wielką Sobotę w archikatedrze oliwskiej w Gdańsku odbyła się liturgia wigilii paschalnej. Przewodniczył jej przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, metropolita gdański abp Tadeusz Wojda. Uroczystość rozpoczęła się na zewnątrz kościoła błogosławieństwem ognia, od którego został zapalony paschał – świeca symbolizująca zmartwychwstałego Chrystusa.
Arcybiskup podkreślił podczas homilii, że Chrystus zmartwychwstał, aby jeszcze raz potwierdzić, że życie ludzkie nie kończy się ze śmiercią, lecz, że śmierć jest tylko bramą do wieczności.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
"Życie wieczne nie tylko jest innym życiem, które rozpoczyna się po zakończeniu życia chrześcijańskiego, lecz jest nową relacją miłości między Jezusem a nami, której śmierć już więcej nie może zniszczyć" – mówił.
Wskazał też, że pusty grób pomaga nam w wyzbyciu się fałszywych obrazów Boga i wiary w niego, stworzonych na własny użytek i na własną miarę.
"Pusty grób przekazuje nam wszystko, czego potrzebujemy, a więc słowo krzepiące zmartwychwstałego Pana, które jeśli przyjmę i pozwolę mu na działanie we mnie, kształtuje moją chrześcijańską i ludzką postawę. Daje nam nadzieję, że moje życie ma sens i jest początkiem życia wiecznego" – przekonywał.
Zdaniem metropolity gdańskiego "dzisiejszy świat pilnie potrzebuje żywego świadectwa o zmartwychwstaniu Chrystusa".
"Chrystus zmartwychwstał i czy ktoś tego chce, czy nie chce, on nam towarzyszy. On wchodzi w nasze życie, aby nam towarzyszyć i przypominać nam o prawdziwych prawdach wiary. O tym, że wszyscy jesteśmy w drodze ku zmartwychwstaniu ostatecznemu. I że kiedyś nas on sam zapyta, co uczyniłeś z moim zmartwychwstaniem. Ten dzisiejszy świat więc potrzebuje autentycznych i przekonanych świadków zmartwychwstania" – powiedział abp Wojda. (PAP)
dsok/ joz/