Arcybiskup w czasie homilii zwrócił uwagę na podobieństwa i różnice dwóch cudownych połowów ryb opisanych w Ewangeliach Łukasza i Jana – w czasie publicznej działalności Jezusa i po zmartwychwstaniu. Zauważył, że na miejscu tego drugiego spotkania Chrystusa z uczniami wznosi się dziś kościół, w którym jest „Mensa Christi” – „stół Chrystusa” – skała, na której – według tradycji – Jezus przygotował śniadanie dla Apostołów. Między tym kościołem a jeziorem Genezaret jest dwanaście skał z białego kamienia w kształcie serca. Metropolita krakowski zaznaczył, że jest wiele interpretacji a jedną z nich jest nawiązanie do dialogu, w którym Jezus pytał Piotra czy Go kocha. Inna interpretacja dotyczy dwunastu stopni miłości dzielących człowieka od przyjęcia chrztu do szczytu miłości w Eucharystii, a kolejna to dwanaście tronów dla Apostołów, którzy będą sądzili dwanaście pokoleń Izraela. – Będziemy sądzeni przez miłość, jaką mieliśmy za naszego ziemskiego pielgrzymowania wobec Boga i wobec drugiego człowieka. Z miłości będziemy sądzeni – mówił abp Marek Jędraszewski.
Reklama
Metropolita krakowski zwrócił uwagę, że podstawowym zadaniem Piotra, zostawionym mu przez Jezusa jest bycie pasterzem, bycie opoką Kościoła, dawanie świadectwa o Chrystusie ukrzyżowanym i zmartwychwstałym, w porę i nie w porę. To świadectwo dał Piotr najpierw wobec przywódców narodu żydowskiego w Jerozolimie, a później także w Rzymie, gdzie poniósł śmierć męczeńską. – Dawać świadectwo o Chrystusie, dawać je stąd, z miasta będącego wtedy stolicą Cesarstwa, stolicą pogańskiego świata, głosić całemu światu Ewangelię – los kolejnych papieży, aż po ostatnich, aż po tego, który będzie zamykał dzieje ludzkości – mówił arcybiskup.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Przywołał fragment homilii papieża Franciszka o św. Janie Pawle II wygłoszonej 4 maja 2014 r. w kościele polskim św. Stanisława BM: „Piotr jest solidnym punktem odniesienia wspólnoty, ponieważ opiera się na skale, którą jest Chrystus. Takim był Jan Paweł II, prawdziwa skała zakotwiczona w wielkiej Skale. (…) W chwilach smutku i przygnębienia, kiedy wszystko wydawało się stracone, on nie tracił nadziei, ponieważ jego wiara i nadzieja były skierowane ku Bogu (por. 1 P 1, 21). W ten sposób był skałą, opoką dla tej wspólnoty, która tutaj się modli, tutaj słucha Słowa Bożego, przygotowuje się do sakramentów i je sprawuje, przyjmuje potrzebujących, śpiewa i raduje się, i stąd wyrusza ponownie na peryferie Rzymu…” – mówił wówczas Ojciec Święty.
Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Metropolita krakowski zacytował także jeden z ostatnich dokumentów papieża Franciszka – bullę Spes non confundit, ogłaszającą Rok Jubileuszowy 2025. Przywołane fragmenty (numery od 19 do 24) dotyczyły chrześcijańskiej wiary i nadziei, fundamentalnej roli chrztu, sądu Bożego i roli Matki Bożej. Ojciec Święty napisał w bulli, że „odpust jubileuszowy, na mocy modlitwy, jest przeznaczony w szczególny sposób dla tych, którzy odeszli przed nami, aby mogli otrzymać pełnię miłosierdzia”. W tym kontekście abp Marek Jędraszewski zachęcił do gorącej modlitwy za papieża Franciszka, żeby „przeszedł oczyszczony przez miłość do pełni miłości, żeby cieszył się szczęściem u Boga bez granic”. Ojciec Święty zachęcał pielgrzymów przybywających do Rzymu do zatrzymania się na modlitwie w sanktuariach Maryjnych Wiecznego Miasta. Arcybiskup zwrócił uwagę na bazylikę Santa Maria Maggiore – szczególnie ukochaną przez papieża Franciszka, gdzie zaczynał i kończył każdą swoją podróż apostolską, i w której będzie oczekiwał na swoje zmartwychwstanie.
Metropolita krakowski zauważył, że ostatnią rolą Piotra było „błogosławienie Rzymowi”. Przywołał ostatnie błogosławieństwa „Urbi et Orbi” – „miastu i światu” papieży Jana Pawła II sprzed 20 lat i Franciszka z ostatniej Wielkanocy. – A my dzisiaj, wspominając jego pontyfikat, prosząc Boga o miłosierdzie dla niego, prosimy, by Pan jak najszybciej wziął go do grona błogosławionych i świętych, wziął go do siebie na wieczność całą – zakończył arcybiskup.
Metropolita krakowski Mszę św. odprawiał w ornacie, który w kościele św. Stanisława BM używał papież Franciszek. W koncelebrze było 60 kapłanów.