Lipcowe upały dają się wszystkim we znaki, a myśli o urlopie napawają optymizmem. Wakacje jednak to także czas wytężonej pracy, posługi i nieustannej formacji przez aktywny wypoczynek. Właśnie z takim nastawieniem odwiedzam pacjentów oddziału poudarowego Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. Mikołaja Kopernika w Łodzi w ramach pierwszych praktyk duszpasterskich.
Nie każdy z chorych jest przytomny. Wielu pomaga w tym przebudzeniu profesjonalnie przygotowany personel pełen wiary, że leczenie się powiedzie. Dzień praktykanta rozpoczyna się o godz. 8 powitaniem i karmieniem. W ciągu godziny wielu pacjentów jest już gotowych do zabiegów i ćwiczeń. – Trzeba do nich wiele mówić, opisywać i ponazywać na nowo świat! – wskazuje jedna z pań terapeutek. Na oddziale przeważnie leczeni są mężczyźni, często niezdolni do zapewnienia sobie porannej toalety czy podstawowych czynności fizjologicznych – piloci, urzędnicy, rzemieślnicy, ksiądz. Każde samodzielne wstanie z łóżka, nowe słowo, skojarzenie czy uśmiech to mały cud. Bóg naprawdę działa pośród nas i w takich sytuacjach czyni nas szczególnym darem dla bliźnich. Im właśnie głosi się Ewangelię poprzez czyny miłosierdzia. Człowieczeństwo, a w szczególności dziecięctwo Boże „jest nam dane oraz zadane”, jak wskazywał w swoim nauczaniu św. Jan Paweł II – przyjaciel ubogich, chorych i cierpiących.
Pomóż w rozwoju naszego portalu