Reklama

Apostołowie Bożego Miłosierdzia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

O Matko Dziewico, nikt nie pojmie tego,
że Bóg niezmierzony staje się człowiekiem.
Św. Faustyna Kowalska

Ufać, to znaczy kochać

Trwając w radości Tajemnicy Wcielenia Syna Bożego, 26 grudnia 2002 r. parafia pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Lublinie gościła abp. Józefa Życińskiego oraz jego sekretarza, ks. Marka Słomkę. Tego dnia liturgia Kościoła wprowadzała nas w rzeczywistość Słowa, które stało się Ciałem i objawiło się w życiu i męczeństwie św. Szczepana. Wizyta Pasterza diecezji była też związana z oddaniem do użytku jednego z bocznych ołtarzy nowego Kościoła, który zgodnie z papieskim orędziem został poświęcony Bożemu Miłosierdziu. Autorem kopii obrazu Pana Jezusa Miłosiernego, która została umieszczona w świątyni, jest pan Andrzej Widelski.

Bądźcie miłosierni

Już prawie 3 lata upłynęły od kanonizacji św. Marii Faustyny Kowalskiej. Sława świętości jej życia rosła wraz z rozszerzaniem się kultu Bożego Miłosierdzia. Zgodnie z decyzją proboszcza parafii, ks. kan. Adama Wełny, jeden z bocznych ołtarzy został poświęcony właśnie nabożeństwu do Jezusa Miłosiernego. Jest to odpowiedź na wołanie Jana Pawła II o apostolstwo miłosierdzia, które usłyszała cała Polska w Łagiewnikach. Właśnie we wspólnotach parafialnych, które w pierwszym rzędzie są odzwierciedleniem trudnej sytuacji naszego społeczeństwa: ubóstwa, bezrobocia, kryzysu rodziny i wartości moralnych w różnych dziedzinach życia, istnieje konieczność wołania do Boga o Miłość Miłosierną, która wśród codziennych problemów nie pozwala ulec zwątpieniu i daje nadzieję na lepsze jutro. Nie brakuje na co dzień ludzi, którzy zamiast narzekać i trwać w bezczynności, ściskają w rękach koronkę i przed Jezusem spoglądającym czule z obrazu wołają o miłosierdzie dla siebie i całego świata.

Świst kamieni współczesnych demagogów

Słowa powitania do dostojnego Gościa skierował proboszcz, ks. kan. Adam Wełna. Wyraził wdzięczność za orędzie pokrzepienia i otuchy dla mieszkających tu ludzi. Przywołując w homilii św. Szczepana Męczennika, Ksiądz Arcybiskup zwrócił uwagę, że trwając w świątecznej radości Kościół uczy nas realizmu. Także warunki panujące w Betlejem były dalekie od sielanki. Matka Boża miała wiele powodów do pesymizmu i narzekań, mimo to Jej styl był całkowicie inny. Trwała w modlitewnym zamyśleniu, nie tracąc wiary i nadziei. Tak, jak patrząc na bukiet róż możemy dostrzegać tylko kolce, które nas ranią, bądź też koncentrować swoją uwagę raczej na pięknym wyglądzie i zapachu tych kwiatów. To właśnie była postawa Maryi, która zamiast rozmyślać o Herodzie i dyskomforcie betlejemskiej stajenki, umiała wsłuchać się w chóry śpiewających aniołów. Abp Życiński wyraził swoją solidarność z tymi, którzy także dziś, podobnie jak św. Szczepan, słyszą wokół siebie świst kamieni. Powodem tego może być bezrobocie lub ciągłe zagrożenie utratą pracy. Nie brakuje demagogów i populistów, którzy chętniej od dokumentów papieskich czytają apokaliptyczne publikacje byłych aparatczyków. Jako przykład bezpardonowego oszustwa zorganizowanego przez ludzi szukających wszędzie sensacji i łatwego zarobku, wskazał przypadek rzekomych objawień w Oławie. Posunięto się wtedy nawet do wstrzykiwania krwi w białą hostię, by rozbudzić emocje ludzi, którzy pozostawiali swoje pieniądze u licznych handlarzy i w biurach podróży.
W słowach skierowanych do dzieci Arcypasterz zachęcał, by dzieliły się one z biedniejszymi rówieśnikami tym, co najlepsze, a nie tym, co im zbywa lub czego sami już nie potrzebują. Na koniec, dokonując poświęcenia ołtarza, wyraził swoją wdzięczność dla duszpasterzy, budowniczych Kościoła oraz parafian. Z radością zauważył, że z każdą swoją wizytą dostrzega, że Kościół pięknieje, stając się bogatszy duchowo i materialnie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy jestem po stronie dobra czy zła?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii Mk 3, 1-6.

Środa, 22 stycznia. Dzień powszedni albo wspomnienie św. Wincentego, diakona i męczennika albo wspomnienie św. Wincentego Pallottiego, prezbitera
CZYTAJ DALEJ

Święta od paliuszy

„W dwunastym roku życia miała złożyć świadectwo krwi (...). Ale jak wielka musiała być siła wiary, co nawet w takim wieku znalazła świadectwo” – napisał o św. Agnieszce wielki ojciec Kościoła św. Ambroży.

Agnieszka żyła w Rzymie prawdopodobnie na przełomie III i IV wieku. W starożytności była jedną z najbardziej popularnych świętych. Napisali o niej nie tylko św. Ambroży, ale również św. Hieronim, papież św. Damazy i papież św. Grzegorz I Wielki. Prawdopodobnie zginęła w wieku 12 lat, broniąc dziewictwa, które ślubowała Chrystusowi. Miała ponieść męczeńską śmierć na stadionie Domicjana ok. 305 r. Dzisiaj jest to piazza Navona – jedno z najpiękniejszych i najbardziej uczęszczanych miejsc Rzymu. Na miejscu, gdzie znajdował się grób św. Agnieszki, cesarz Konstantyn Wielki w IV wieku wystawił wspaniałą bazylikę.
CZYTAJ DALEJ

Krótkowzroczność

2025-01-22 07:46

[ TEMATY ]

wybory prezydenckie

Samuel Pereira

wybory w USA

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Polityka rządzi się swoimi prawami, a ich znajomość i umiejętność „gry” jest kluczem do sukcesu. Inaczej politycy „grają” będąc w opozycji, niejako mniej skrępowani formalnościami, a inaczej gdy są u władzy. Przynajmniej teoretycznie, bo można by wskazać liczne przykłady gdzie ta zasada jest co najmniej naruszona.

Jednak nawet będąc w opozycji – przynajmniej jeśli jest się osobą poważną lub stara się jako taka zaprezentować wyborcom – trzeba znać granice. Dotyczy to m.in. relacji międzynarodowych gdzie można się diametralnie nie zgadzać z premierem, czy prezydentem jakiegoś kraju, ale nie przesadzać w krytyce, a nawet – jeśli nie ma takiej konieczności, a szczególnie gdy dotyczy to państwa sojuszniczego – powstrzymać się od niej wcale. W końcu mówimy zawsze o kimś kogo wybrali obywatele innego kraju, którym należy się szacunek. Gdy jakiś polityk już prezydentem nie jest, to oczywiście taka krytyka jest „bezpieczniejsza”, jednak jeśli ma się wystarczająco politycznej wyobraźni, to należy bardzo uważać na jej skalę.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję