Obchody 100. rocznicy wybuchu wojny i walk o Twierdzę Przemyśl odbywały się od 18 do 20 lipca br. W niedzielnej Mszy św. 20 lipca bp Adam Szal pytał zebranych, czy po powrocie do domów, będzie w nich więcej życzliwości, dobroci i uśmiechu, czy będą raczej powodem do różnych antagonizmów i lokalnych wojen. Pokój, ten narodowy, czy światowy, zaczyna się od uporządkowania własnego sumienia podkreślił Ksiądz Biskup.
Kaznodzieja zwrócił uwagę, że wybuch I wojny światowej umożliwił Polsce odzyskanie niepodległości, ale był jednak straszny ponieważ wynikał z odwrócenia się od przykazań Bożych. Bp Szal przypomniał w tym kontekście słowa ówczesnego papieża Benedykta XV oraz biskupa przemyskiego św. Józefa Sebastiana Pelczara.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Tragedią I wojny światowej było to, że ludzie walczyli między sobą, że Polacy zmuszeni byli walczyć w trzech wrogich armiach, często brat zabijał brata, syn ojca, krewny krewnego, przyjaciel przyjaciela. To było straszne, straszna jest wojna mówił bp Szal, podkreślając, że wojna zawsze prowadzi do nieszczęść, łez i niewinnej krzywdy.
Reklama
Dzień wcześniej na wzgórzu Zniesienie, przy Krzyżu Zawierzenia upamiętniającym zawierzenie miasta Bożemu Miłosierdziu, w czterech językach została odmówiona modlitwa ekumeniczna w intencji poległych. Nieopodal tego miejsca znajduje się fort XVI „Zniesienie”, wchodzący w skład przemyskiej twierdzy, przy którym toczyły się ciężkie walki.
Modlitwę odmówili kapelani: katolicki ks. por. Grzegorz Bechta i prawosławny ks. ppłk Jerzy Mokrauz oraz konsul generalna Węgier i przedstawiciel Niemieckiego Związku Opieki nad Grobami Wojennymi. We wspólnej modlitwie proszono za wszystkie ofiary wojen, a także tych, którzy zginęli podczas misji pokojowych i stabilizacyjnych, o wyzwolenie ich dusz od grzechów i łaskę życia wiecznego.
Po modlitwie, poległych uczczono apelem pamięci. Następnie zgromadzeni udali się, aby złożyć kwiaty na cmentarz austro-węgierski, rosyjski, niemiecki przy ul. Przemysława i cmentarz austro-węgierski w dzielnicy Zasanie w Przemyślu oraz cmentarz Strzelców Kajzerskich w odległych o 20 km Brylińcach.
W uroczystościach wzięli udział przedstawiciele Polski, Austrii, Niemiec, Węgier i Ukrainy, których obywatele w czasie wojny walczyli po przeciwnych stronach frontu. Ceremoniom towarzyszyła Kompania Reprezentacyjna Wojska Polskiego oraz Orkiestra Reprezentacyjna Austriackich Sił Zbrojnych.