Moskwa: Międzynarodowe Forum „Rodzina wielodzietna przyszłością ludzkości”
W Moskwie dobiegło końca Międzynarodowe Forum pod hasłem „Rodzina wielodzietna przyszłością ludzkości”. Spotkanie zorganizowała Fundacja św. Andrzeja Pierwszego Powołanego we współpracy z innymi organizacjami prawosławnymi Rosji.
Pierwszy dzień obrad w Państwowym Pałacu Kremlowskim otworzył patriarcha Cyryl. Po sesji plenarnej odbyły się posiedzenia okrągłych stołów skoncentrowane wokół problematyki Forum. Wielu prelegentów na sesjach plenarnych oraz w trakcie okrągłych stołów przedstawiało opłakany stan troski o rodzinę w wielu krajach świata oraz próby przeciwstawienia się najnowszym tendencjom, wypaczającym zasady życia rodzinnego. Na pytanie, jak pomóc rodzinie w sytuacji sekularyzacji i kryzysu wiary, ataku na tradycyjne wartości chrześcijańskie, odpowiedział Włoch Stefano Genarini. Jest on odpowiedzialny za Drogę Neokatechumenalną w Polsce.
„Wielu ludzi przeżywa swoją wiarę na poziomie religijności naturalnej – stwierdził Gennarini. – Nie mają siły wewnętrznej do akceptowania drugiego człowieka z jego błędami, grzechami. Nie są w stanie wejść w małżeństwo, które ma trwać całe życie. Realizuje się to, o czym mówił Sartre, że drugi jest piekłem. Widzimy konieczność ewangelizacji, wtajemniczenia, inicjacji chrześcijańskiej, aby stopniowo uleczyć ludzi i prowadzić ich do prawdziwej wiary, posiadania wewnętrznej siły życia wiecznego, która pozwala przebaczać i trwać w rodzinie, żyjącej w jedności” – dodał na moskiewskim spotkaniu ten bliski współpracownik Kiko Argüello.
Na polskich przedsiębiorców czeka 8 mld zł. Pomoc otrzymają biznesmeni, którzy podejmą współpracę z naukowcami
Drugi dzień obrad Chrześcijańskiego Forum Przedsiębiorczości na UKSW w Warszawie zainaugurował bp dr Piotr Sawczuk, biskup pomocniczy diecezji siedleckiej.
Papież opowiada o tym, że jego dziadkowie i ojciec mieli płynąć statkiem, który zatonął w drodze do Argentyny w 1927 roku. Ta katastrofa była określana jako włoski „Titanic”. Wiele osób wtedy zginęło. Dziadkowie i tata przyszłego Papieża wykupili bilety, ale nie odpłynęli tym statkiem, bo jeszcze nie sprzedali wszystkiego we Włoszech i musieli odłożyć podróż. „Dlatego tu teraz jestem” – skomentował Franciszek w swej autobiografii.
„Moi dziadkowie i ich jedyny syn, Mario, młody człowiek, który został moim ojcem, kupili bilet na tę długą przeprawę, na statek, który wypłynął z portu w Genui 11 października 1927 roku, zmierzając do Buenos Aires. Ale nie wzięli tego statku (...) Nie udało im się na czas sprzedać tego, co posiadali” – pisze Papież Franciszek w swej autobiografii. Dodaje, że wbrew sobie, rodzina Bergoglio była zmuszona w ten sposób do wymiany biletów i odłożenia wyjazdu do Argentyny. „Nie wyobrażacie sobie, ile razy dziękowałem Opatrzności Bożej. Dlatego tu teraz jestem” – pisze Ojciec Święty w swej autobiografii.
Papież opowiada o tym, że jego dziadkowie i ojciec mieli płynąć statkiem, który zatonął w drodze do Argentyny w 1927 roku. Ta katastrofa była określana jako włoski „Titanic”. Wiele osób wtedy zginęło. Dziadkowie i tata przyszłego Papieża wykupili bilety, ale nie odpłynęli tym statkiem, bo jeszcze nie sprzedali wszystkiego we Włoszech i musieli odłożyć podróż. „Dlatego tu teraz jestem” – skomentował Franciszek w swej autobiografii.
„Moi dziadkowie i ich jedyny syn, Mario, młody człowiek, który został moim ojcem, kupili bilet na tę długą przeprawę, na statek, który wypłynął z portu w Genui 11 października 1927 roku, zmierzając do Buenos Aires. Ale nie wzięli tego statku (...) Nie udało im się na czas sprzedać tego, co posiadali” – pisze Papież Franciszek w swej autobiografii. Dodaje, że wbrew sobie, rodzina Bergoglio była zmuszona w ten sposób do wymiany biletów i odłożenia wyjazdu do Argentyny. „Nie wyobrażacie sobie, ile razy dziękowałem Opatrzności Bożej. Dlatego tu teraz jestem” – pisze Ojciec Święty w swej autobiografii.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.