Reklama

Aspekty

Parafialne wycieczki

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 35/2014, str. 6

[ TEMATY ]

wspólnota

parafia

wakacje

ARCHIWUM I. I A. SZABLEWSKICH

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

ALEKSANDRA MARCIŃCZAK: – Skąd wziął się pomysł na wspólne wyjazdy wiernych z parafii pw. św. Stanisława Kostki w Zielonej Górze?

IWONA SZABLEWSKA: – Pomysł pierwszego wyjazdu pojawił się przed wizytą duszpasterską, kolędą 2013/2014. Doszliśmy do wniosku wspólnie z ks. Pawłem Terzykiem opiekującym się ministrantami, że będzie dobrze zorganizować wyjazd dla ministrantów. Parafianie wiedzieli, że wrzucając datek do puszki, część tych środków będzie przekazana na jednodniową wycieczkę do Term Solnych w Burgu k. Cottbus w Niemczech. Wyjazd odbył się 22 lutego. Termy przez 3 godziny dostarczyły mnóstwo relaksu, odpoczynku, zabawy. Każdy z naszej 43-osobowej ekipy znalazł odpowiedni dla siebie basen solankowy. Szczególną popularnością cieszył się basen na zewnątrz – pływać w lutym w otwartym basenie to dopiero atrakcja. Było super! Wracając, mieliśmy już pomysł na kolejne miejsce do odwiedzenia.

– Co dają takie wycieczki?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Ich celem jest przede wszystkim integracja parafian. Wspaniale jest wspólnie spotkać się na modlitwie, cudownie jest również razem podziwiać piękno przyrody w miejscach, gdzie dotarliśmy. Wspólnie spędzony czas na rozmowach to często początki zawiązywanych znajomości, przyjaźni, to również brak anonimowości w ławce w naszym kościele.

Reklama

– Jak wygląda przygotowanie wycieczki?

– Staramy się, aby koszty nie były barierą, dlatego szukamy darczyńców, aby z wyjazdu mogły skorzystać również dzieci, młodzież, którym warunki finansowe na to nie pozwalają. Przygotowaniami dotychczas zajmowaliśmy się wspólnie z mężem, dla nas nie stanowi to większej trudności, sami kochamy podróżowanie, poznawanie nowych miejsc i ludzi. Myślę, że dotychczasowe wyjazdy podobały się tak bardzo, że pomysłów na kolejne nie brakuje i chętnych również.

– Gdzie dotychczas byliście? Czym się kierujesz w wyborze miejsc zwiedzania?

– Jedziemy wspólnie w bardzo zróżnicowanej grupie wiekowej, od dzieci po seniorów, dlatego miejsca, które odwiedzaliśmy, musiały być dostępne dla osób z różną kondycją fizyczną i bezpieczne dla wszystkich. Doskonale wiemy, czego możemy się spodziewać, bo sami jesteśmy zauroczeni tymi miejscami, ponieważ wielokrotnie je odwiedzaliśmy. W lutym odwiedziliśmy Termy Solne w Burgu, a w czerwcu podziwialiśmy piękno gór Czeskiej i Saksońskiej Szwajcarii na pograniczu Polski, Czech i Niemiec.

– Jaka atmosfera panuje na wyjeździe?

Reklama

– Parafia to wspólnota ludzi wierzących, która spotyka się na czytaniu Pisma i Łamaniu Chleba, dlatego każdy wyjazd rozpoczynamy wspólną modlitwą na Mszy św. Po tak dobrze rozpoczętym dniu można zdobywać każde miejsce. Wspólnota składa się z ludzi w każdym wieku, jak w rodzinie, tak też było na naszych wyjazdach. W przyjacielskiej atmosferze wszyscy uczą się odpowiedzialności za siebie nawzajem, zwracania uwagi na bezpieczeństwo fizyczne i duchowe.

– Czy zauważasz, że po takich wyjazdach coś zmienia się we wspólnocie parafialnej?

– Każdy wyjazd powoduje większą otwartość ludzi i całe mnóstwo pomysłów, co wspólnie w parafii możemy zrobić. Myślę, że istotnym elementem jest działanie ludzi świeckich. Uważamy, że Kościół, ksiądz nie mogą być postrzegani jako „tanie biuro podróży”, które ma obowiązek organizować wolny czas dla parafian. To zadanie ludzi świeckich. Wspólnotę tworzą ludzie obdarowani różnymi talentami, my potrafimy organizować wspólne wyjazdy, więc chcemy tym się podzielić z innymi. Dzięki otwartości proboszcza ks. Krzysztofa Forysia i pomocy ks. Pawła mogliśmy wspólnie wyjechać. Gdy takie działania podejmują osoby świeckie, zaangażowane w życie swojej wspólnoty, to nawet mimo zmian dokonywanych wśród księży posługujących w parafii takie inicjatywy będą nadal kontynuowane.

* * *

EWA ZIEMBA, parafianka, która wraz z innymi zwiedzała Czeską i Saksońską Szwajcarię:
– Wycieczka była bardzo udana, odstresowująca i odrywająca trochę od codzienności. Atmosfera bardzo przyjemna. W autokarze wspólnie się modliliśmy. Widziałam piękne miejsca, o których nie miałam pojęcia, że są tak blisko. Czekam na następną.

ŁUKASZ IWANIEC, organista w parafii, do Term w Burgu pojechał z kilkuletnim synem:
– Atutem tej wycieczki było to, że cel był niedaleko, była w przystępnej cenie, jechaliśmy z ludźmi, których mniej więcej znamy, a też są blisko Kościoła, więc automatycznie jest taka nić porozumienia, co spowodowało, że wyjazd miał charakter spokojny i rozrywkowy. Atmosfera była rodzinna. Ja na tym mocno skorzystałem, odpocząłem, a Tobiasz mógł się zintegrować z innymi dziećmi.

2014-08-28 12:44

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Siewierska świątynia – domem Boga

Niedziela sosnowiecka 27/2015, str. 6-7

[ TEMATY ]

parafia

Agnieszka Raczyńska-Lorek

W niedzielę 21 czerwca bp Grzegorz Kaszak dokonał aktu konsekracji kościoła Najświętszego Serca Pana Jezusa w Siewierzu – w 28 lat od erygowania parafii. Uroczystość zgromadziła liczne grono duchowieństwa i wiernych wspólnoty. Przybyły poczty sztandarowe kół łowieckich, ochotniczych straży pożarnych oraz Orkiestra Dęta OSP Siewierz

Podczas liturgii poświęcenia kościoła, kolejne obrzędy konsekracji niosły za sobą bogactwo symboli i treści. Uroczystość była zwieńczeniem trudów budowy, której podjął się pierwszy proboszcz ks. kan. Emil Ilków oraz parafianie.
CZYTAJ DALEJ

Los Angeles: Rodzina śpiewa „Regina Caeli” na zgliszczach swojego domu

2025-01-12 09:05

[ TEMATY ]

świadectwo

Los Angeles

zrzut ekranu/x.com

Jackie i Peter Halpinowie wraz z sześciorgiem dorosłych dzieci śpiewają pieśń maryjną Regina Caeli na ruinach swojego domu. W tle widać, że niebo rozświetla się na pomarańczowo przez ogień, który wciąż płonie.

"Już czuję się uzdrowiony, ponieważ mogliśmy być tam razem jako rodzina i mogliśmy zjednoczyć się dzięki tej pieśni, która tak wiele znaczy dla naszej rodziny" - powiedział 36-letni syn Andrew Halpin.
CZYTAJ DALEJ

Kosiniak-Kamysz: edukacja zdrowotna w szkołach będzie nieobowiązkowa

2025-01-12 17:48

[ TEMATY ]

edukacja seksualna

edukacja zdrowotna

PAP/Marcin Bielecki

Edukacja zdrowotna w szkołach będzie przedmiotem nieobowiązkowym, o udziale w nim będą decydować rodzice - poinformował w niedzielę wicepremier i minister obrony narodowej, lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Według wcześniejszych zapowiedzi MEN przedmiot miał być obowiązkowy.

Kosiniak-Kamysz został zapytany podczas konferencji prasowej w Szczecinie o protesty przeciwko wprowadzeniu obowiązkowego przedmiotu edukacja zdrowotna w szkołach, jakie odbyły się w sobotę w tym mieście, a w niedzielę - w Krakowie i Radomiu. Dziennikarz TV Republika wskazał, że protestujący sprzeciwiają się seksualizacji dzieci i odbieraniu rodzicom prawa do decydowania o ich wychowaniu.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję