JOANNA KRUCZYŃSKA: – Kim są siostry karmelitanki Dzieciątka Jezus?
S. NOELA IZDEBSKA: – Nasze zgromadzenie powstało w 1921 r. w Sosnowcu. Założyli je słudzy Boży – o. Anzelm Gądek, karmelita bosy i m. Teresa Kierocińska. Duchowość nasza oparta jest na regule karmelitańskiej. Siostry wzorują swoje życie na Najświętszej Osobie Dzieciątka Jezus, według praktyki małej drogi dziecięctwa duchowego św. Teresy od Dzieciątka Jezus, patronki zgromadzenia.
– W ubiegłym roku na łamach „Głosu z Torunia” przybliżaliśmy Czytelnikom charyzmat sióstr karmelitanek bosych z Łasina. I tu i tu karmelitanki, a jednak różnica jest…
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– Tak. Zgromadzenie Sióstr Karmelitanek Dzieciątka Jezus łączy modlitwę z apostolstwem czynnym. Specyfiką naszego charyzmatu jest duch Bożego dziecięctwa, staramy się w naszym życiu we wszystkim zaufać Bogu, praktykować pokorę, prostotę i znajdować radość w małych rzeczach: służąc bliźnim poprzez posługę w naszej parafii, czy niosąc pomoc potrzebującym. Św. Teresa powiedziała, że czyny jak źdźbło trawy mogą być mało widoczne dla świata, ale jeśli są wykonane z miłością, nabierają dla Boga wielkiej wartości. Czasem, tak po ludzku, chciałoby się robić coś wielkiego, bo to wszyscy zauważą, ale nie takich rzeczy od nas Pan Bóg wymaga.
– Apostolstwo czynne, czyli co?
Reklama
– Siostry pomagają w pracy duszpasterskiej jako katechetki, organistki, zakrystianki, prowadzą przedszkola, domy rekolekcyjne, pracują na misjach.
– A czym zajmują się karmelitanki w Toruniu?
Reklama
– Jest nas tutaj 12. Nasze życie ogniskuje się wokół modlitwy, to ona wyznacza rytm naszego dnia: modlitwa brewiarzowa, rozważanie Słowa Bożego, Różaniec i w centrum zawsze Eucharystia. Wstajemy o godz. 5.10, odmawiamy wspólnie brewiarz Godzinę czytań i Jutrznię, następnie odprawiamy rozmyślanie i uczestniczymy w Mszy św. Po śniadaniu siostry spełniają swoje obowiązki w zakrystii, stacji Caritas, kancelarii, inne wykonują różne prace wewnątrz domu. O godz. 12 spotykamy się na modlitwie południowej: odmawiamy wspólnie Modlitwę w ciągu dnia, krótkie rozmyślanie oraz Różaniec. O godz. 13 spożywamy obiad i uczestniczymy we wspólnotowej rekreacji, następnie rozchodzimy się do pracy. O godz. 18 znowu gromadzimy się w kaplicy na wspólne Nieszpory i rozmyślanie. Następnie spożywamy kolację. O godz. 20 odmawiamy ostatnią wspólną modlitwę – Modlitwę przed spoczynkiem – Kompletę. Czas wolny, według naszej reguły, przewidziany jest od godz. 14 do 15, siostry wykorzystują go dla swoich osobistych potrzeb, o ile pozwalają na to pełnione przez nie obowiązki. 2 siostry pracują w biurach parafialnych i 2 w zakrystiach w parafiach pw. św. Maksymiliana Marii Kolbego i pw. Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej oraz jedna siostra jako organistka. Inne 2 siostry pracują w Centrum Pielęgnacji Caritas. W naszej wspólnocie cenimy sobie szczególnie obecność 4 sióstr emerytek, które wspierają swoją modlitwą naszą posługę i według swoich możliwości włączają się w prace domowe.
– Jak stać się siostrą karmelitanką Dzieciątka Jezus?
– To bardzo proste, jeśli któraś z dziewcząt odczuwa głos Jezusa wzywający ją do pójścia za Nim małą drogą duchowego dziecięctwa w Zgromadzeniu Karmelitanek Dzieciątka Jezus – niech odpowie Jezusowi – „tak” – i dołączy do nas. Nasze kandydatki, na drodze formacyjnej do realizacji powołania karmelitańskiego, odbywają najpierw rok postulatu, następnie 2 lata nowicjatu. W tym okresie mają możliwość zapoznania się z naszą duchowością, charyzmatem i historią zgromadzenia poznają jego tradycje i wdrażają się w sposób życia naszej rodziny zakonnej. Następnie składają śluby czasowe i podejmują prace w dziełach apostolskich prowadzonych przez zgromadzenie, uzupełniają w tym czasie swoje kwalifikacje i wykształcenie. Po 5 latach składają śluby wieczyste. Właśnie nasz dom w Toruniu jest domem formacyjnym, w którym siostry przeżywają 6-miesięczny okres przygotowywania się do ślubów wieczystych.
Czasem jest tak, że dziewczęta bardzo pragną działać. W naszym zgromadzeniu działanie ma wypływać z kontemplacji, ma być jej owocem, dlatego staramy się o wierność codziennej modlitwie, która ma być na pierwszym miejscu. Następnie chcemy iść do bliźnich i dzielić się z nimi Bożą miłością.
– Bliższa więc tej duchowości jest postawa ewangelicznej Marii niż Marty, co widać choćby w harmonogramie dnia, którego rytm wyznaczają chwile modlitwy. W czym u karmelitanek przejawia się kult Dzieciątka Jezus?
– Ojciec Założyciel uczy nas, że największą godnością człowieka jest bycie dzieckiem Bożym, więc staramy się być dobrymi dziećmi Boga i naśladować Jezusa Syna Bożego w Jego oddaniu Ojcu „od żłóbka aż po krzyż”.
Kult Dzieciątka Jezus wyraża się w wielu formach – poprzez umieszczanie w naszych kaplicach i innych pomieszczeniach, ogrodach figur i obrazów Bożego Dzieciątka, uzewnętrznia się w twórczości artystycznej sióstr, w prowadzonym apostolstwie poprzez prowadzenie Bractw Dzieciątka Jezus, grup kolędników misyjnych, wystawianie jasełek itp., prowadzenie dzieł pod patronatem Dzieciątka Jezus, organizowanie nabożeństw ku czci Bożego Dzieciątka.
Każdy 25. dzień miesiąca, jako pamiątka narodzin Jezusa, jest uroczyście obchodzony jako dzień dziękczynienia za powołanie. W toruńskiej wspólnocie o godz. 19 odprawiane jest nabożeństwo ku czci Dzieciątka Jezus i sprawowana jest Msza św. Dziękujemy wtedy za powołania kapłańskie i zakonne. Zaprosiłyśmy do wspólnego dziękczynienia wiernych z parafii, w których posługujemy, by również oni mogli modlić się razem z nami, ale też, by wiedzieli, że jesteśmy tu dla nich i za nich się modlimy. W tych comiesięcznych spotkaniach uczestniczy dość stała grupa ok. 60 osób, ale zapraszamy wszystkich, którzy pragną czcić z nami Boże Dzieciątko.
Przed Bożym Narodzeniem przeżywamy nowennę do Dzieciątka Jezus. To stara, karmelitańska tradycja. 25 marca, w uroczystość Zwiastowania Pańskiego, organizujemy również nabożeństwo ze specjalnym błogosławieństwem dla młodych małżeństw, które spodziewają się dziecka lub takich, które proszą Boga o ten dar. Ich życie i ich problemy polecamy Dzieciątku. Dziękujemy Bogu i cieszymy się, że wspólnoty naszych parafii są tak życzliwe i otwarte wobec nas.
Często ludzie mówią: „O, Karmel, to tam nie wolno wchodzić!”, a my staramy się otwierać nasze serca i drzwi i zapraszać wiernych, zwłaszcza na wspólną modlitwę. Choćby przyszedł tylko jeden człowiek i zwrócił swoje myśli i serce, choć przez chwilę, w kierunku Jezusa, to jest to właśnie – ta mała-wielka rzecz, która sprawia radość nam i Panu Bogu.