Świątynia była w bardzo złym stanie. Dziś po latach ciężkiej pracy konserwatorskiej, a także walce o pozyskanie funduszy wierni i pielgrzymi odwiedzający miasto mogą cieszyć się odrestaurowanym wnętrzem tego przybytku. Dzielne siostry w dalszym ciągu pracują nad przywróceniem dawnego blasku świątyni. Tym razem odnowione zostały witraże.
Starania o konserwację trzech rozpoczęły się w 2011 r. Początkowo planowano naprawić dwa ubytki. – Witraże są w bardzo złym stanie – powiedział witrażysta, schodząc z rusztowania, wspomina siostra Barbara, wówczas przełożona ząbkowickiego zakonu. – Wymagały gruntownej renowacji.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Po pierwszych oględzinach fachowców okazało się, że są to witraże niezwykle cenne. Pierwszy przedstawia Chrystusa Dobrego Pasterza i pochodzi z 1902 r., drugi, z motywem dywanowym, zwieńczony jest symbolem Ducha Świętego i datowany jest na 1892 rok, a trzeci ukazuje Chrystusa wśród dzieci. Powstały one w Instytucie Adolfa Seilera we Wrocławiu.
Reklama
– Podczas prac konserwatorskich okazało się, że kiedyś pod witrażem Chrystusa Dobrego Pasterza znajdował się podpis: „Der gute Hirte”, który został odnowiony w języku niemieckim i przetłumaczony na język polski – opowiada o odkryciach siostra Barbara. – Wszystkie prace, jakie zostały wykonane nad naszymi witrażami, zawdzięczamy życzliwości dawnych mieszkańców Ząbkowic i okolic, a w szczególności p. Helmutowi Sauerowi.
Ten dawny mieszkaniec Lutomierza, wioski położonej w niedalekim sąsiedztwie Ząbkowic Śląskich, pomógł w projekcie renowacji witraży i uzyskał wsparcie Ministerstwa Kultury i Mediów Republiki Federalnej Niemiec. Znany jest on ze swojej działalności mającej na celu wspomaganie renowacji zabytków na Śląsku i Dolnym Śląsku.
– Można już podziwiać efekty prac. Odnowione witraże będą cieszyć oko wiernych i pielgrzymów – chwali siostra Barbara. – Na tym jednak nie koniec. Przed nami kolejne wyzwanie. Znalazłyśmy w naszej świątyni na stallach malowidła. Pod warstwą farby widoczny był napis, podczas badań odkryto wizerunek Matki Bożej, przy poszerzeniu prac konserwatorskich okazało się, że pod warstwą farby ukryte zostały postaci dominikanów, którzy wcześniej opiekowali się kościołem.
Kościół Podwyższenia Krzyża Świętego kryje w sobie jeszcze niejedno wyzwanie renowacyjne, które dzielnie do końca poprowadzą ciekawe i dociekliwe Mniszki Klaryski. Siostrom zależy na uratowaniu zabytkowej świątyni. Przed nimi ciężka praca i modlitwa o hojność wiernych i wsparcie ze strony instytucji dbających o ratowanie zabytków.