Widok zakonnicy na rowerze już nie szokuje. Może tak było sześć lat temu, gdy pierwszy raz pojechałyśmy na rajd rowerowy – mówią s. Joanna Bryła i s. Magdalena Dymek ze Zgromadzenia Córek Bożej Miłości, które 20 września uczestniczyły w 39. Rodzinnym Rajdzie Rowerowym w Bielsku-Białej. Wraz z zakonnicami, w 32-kilometrową trasę wiodącą do Pisarzowic i z powrotem, wyjechało 24 gimnazjalistów i licealistów z prowadzonej przez zgromadzenie szkoły.
– Przez ten rajd mamy okazję pobyć z młodzieżą w inny sposób niż w szkole. Wiele osób wykorzystuje też naszą obecność, aby porozmawiać o wierze lub o problemach, z którymi się borykają – tłumaczą zakonnice. Tym razem też nie było inaczej. Jeden z rowerzystów prosił o pomoc w rozeznaniu powołania, drugi mówił o trudnościach osobistych i dylematach wiary, a jeszcze inny wspominał lata spędzone w Domu Dziecka i opiekę, jaką roztoczyła nad nim siostra zakonna, która przygotowała go do I Komunii św. i bierzmowania. Sposobność do indywidualnej wymiany zdań z zakonnicami podczas rajdu nie nastręcza żadnych trudności, bo każda z nich jedzie osobno, pokonując całą trasę we własnym tempie. – W czasie całego rajdu spotkałyśmy się z bardzo życzliwym przyjęciem. Ludzie nas pozdrawiali, słyszałyśmy głośne: „O, siostry jadą!”. Było też „Szczęść Boże” i „Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus”. Dobre słowo padało od rowerzystów i od mijanych po drodze pieszych – zaznacza s. Joanna Bryła. Z racji dużej liczby cyklistów, którzy reprezentowali szkołę Córek Bożej Miłości, zakonnice odebrały dyplom za trzecią pod względem liczebności grupę uczniowską, jaka uczestniczyła w rajdzie. Za dyplomem powędrował w ich ręce kosz słodyczy. Kolejna okazja do spotkania się z siostrami nadarzy się podczas wiosennej edycji tej kolarskiej imprezy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu