Reklama

Nasi bohaterowie

O Powstaniu Warszawskim mówi się i pisze w kontekście działań w poszczególnych dzielnicach stolicy, zapominając o terenach na południe od jej administracyjnych granic: Piasecznie, Konstancinie, Jeziornie, Lasach Kabackich, Powsinie, częściowo Wilanowie i Lasach Chojnowskich.
Tę lukę w potocznej wiedzy o pamiętnym lecie 1944 znakomicie wypełnia album „Nasi bohaterowie”, zredagowany przez byłego wieloletniego proboszcza parafii pw. św. Elżbiety w Powsinie ks. Jana Świstaka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W cieniu powsińskiego kościoła, na jednym z pierwszych powstańczych cmentarzy Warszawy (założonym w marcu 1945 r.) spoczywa 63 poległych żołnierzy i sanitariuszek. „Uznałem, że należałoby upamiętnić okrągłą rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego albumem «Nasi bohaterowie». Chodziło o to, aby ocalić od zapomnienia wydarzenia z tamtych lat oraz opisać życie powstańców spoczywających na cmentarzu wojskowym w Powsinie” – opisuje swoją inicjatywę ks. Świstak.

Do realizacji tego pomysłu, jako współautorów, ks. Jan zaangażował Romanę Komorowską-Filipiak oraz Jacka Latoszka – osoby, które urodziły się na opisywanym obszarze, są dobrze zorientowane w wydarzeniach sprzed 70 lat i pasjonują się lokalną historią.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

We Wprowadzeniu do albumu ks. Świstak wspomina, że najbardziej pracochłonny okazał się trzeci rozdział publikacji, prezentujący życie powstańców. „Zależało nam, by ukazać ich nie w sposób pomnikowy, ale jako żywych ludzi, pokazać, kim byli i jak żyli przed wybuchem powstania. Te informacje były gromadzone w trakcie wywiadów z żyjącą rodziną każdego powstańca, choć w niektórych przypadkach bez powodzenia, gdyż zarówno naoczni świadkowie tamtych czasów, jak i krewni powstańców poumierali, zaś kolejne pokolenie nie zna swoich wujków i dziadków. Mało kto z nich przechowuje fotografie. Ponadto w relacjach rodzin powstańców pojawiały się sprzeczności co do niektórych faktów. Psychologicznie jest jednak uzasadnione, że uczestniczący w tym samym wydarzeniu zapamiętują inne szczegóły, inaczej je oceniają i przekazują. Aby uniknąć nieporozumień z czytelnikami albumu, w przypisach zostały podane dane personalne osób udzielających wywiadów”.

Mimo tych trudności udało się stworzyć bogato ilustrowane, rzetelne i wartościowe źródło wiadomości o walkach i walczących w powstaniu na południu Warszawy i w okolicach.

Album „Nasi bohaterowie” został wydany przez Centrum Kultury Wilanów na 70. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego i doskonale wpisuje się w nurt szeroko rozumianej historii regionalnej. Z okazji tegorocznej rocznicy walk powstańczych ukazało się wydanie drugie, poprawione, niniejszej książki.

* * *

Nagroda Paderewskiego dla Aliny Czerniakowskiej

Alina Czerniakowska otrzymała prestiżową nagrodę „Ignacy Paderewski Arts and Music Medal” za filmy dokumentalne i publikacje. Wręczenie odbyło się 30 października 2015 r. na uroczystej gali w konsulacie w Nowym Jorku. Nagrody tej w liście pogratulował Alinie Czerniakowskiej prezydent Andrzej Duda.

Zespół Redakcyjny „Niedzieli” również serdecznie gratuluje Nagrody Paderewskiego naszej stałej Felietonistce, której działalność reżyserska stawia ją w gronie najsłynniejszych strażników pamięci.

* * *

Spotkanie z książką

26 listopada o godz. 15 – w ramach Wilanowskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku – odbędzie się spotkanie poświęcone książce „Nasi bohaterowie”, dotyczącej Powstania Warszawskiego. Gośćmi spotkania będą ks. Jan Świstak – pomysłodawca i współautor publikacji oraz prof. dr hab. Jan Żaryn – historyk. Spotkanie odbędzie się w siedzibie Centrum Kultury Wilanów przy ul. Kolegiackiej 3 w Warszawie.

2015-11-18 08:42

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pasterka na Wawelu

2024-12-25 22:49

Biuro Prasowe AK

    - 2025 lat temu nastała pełnia czasu. Od chwili Wcielenia żyjemy w tej pełni. Jako chrześcijanie mamy obowiązek w tę pełnię każdego dnia niejako się zanurzać i w nią wchodzić, stając się synami Bożymi i dziedzicami nieba – mówił abp Marek Jędraszewski podczas tradycyjnej Mszy św. pasterskiej w katedrze na Wawelu.

    W homilii metropolita krakowski zauważył, że treść pełni czasów została rozwinięta w liście św. Pawła do Galatów, w którym Apostoł Narodów wskazuje na skutki narodzenia Bożego Syna, a w liście do Efezjan nadał temu przyjściu na świat Bożego Syna wymiar prawdziwie kosmiczny. Przed pełnią czasów – jak wyjaśniał – czas jawi się jako „chronos” – przemijanie i zdążanie ludzi do śmierci. Gdy Zbawiciel przyszedł na świat, los człowieczy nabrał zupełnie innego znaczenia. – Chrystus przyszedł na świat, abyśmy byli dziećmi Bożymi. Abyśmy byli dziedzicami nieba – mówił abp Marek Jędraszewski, zwracając uwagę na fakt, że nowa sytuacja człowieka jest tak radykalna, że odtąd czas liczy się według szczególnej cezury-granicy, jaką jest przyjście Chrystusa na świat – święty czas kairós. – Ciągle liczy się ten czas, nasz czas, od narodzin Chrystusa. To chrześcijańska, zatem nasza era. Era naszych wartości, wyznaczonych przez święty czas kairós, określonych wolnością dzieci Bożych. Poczuciem, że jesteśmy przeznaczeni do życia wiecznego, ludźmi, którzy żyją już innym kształtem wolności ducha. Wolności polegającej na zdążaniu do prawdy, a to zdążanie wypełniane jest nowym kształtem miłości – wskazywał metropolita krakowski.
CZYTAJ DALEJ

Poszukiwanie nadziei. Świadectwo

2024-12-26 12:07

Archiwum prywatne

Mariusz Mikołajek

Mariusz Mikołajek

O sztuce, najnowszej wystawie malarstwa i doświadczeniu łaski wiary z Mariuszem Mikołajkiem, znanym wrocławskim artystą – rozmawia Marzena Cyfert

W przestrzeniach katedry wrocławskiej możemy obejrzeć Pana wystawę sztuki sakralnej. Dlaczego akurat tytuł „Poszukiwanie nadziei”?
CZYTAJ DALEJ

Projektant zabawek erotycznych dla dorosłych prezentuje szopkę na wystawie watykańskiej

2024-12-26 11:08

[ TEMATY ]

Watykan

Włodzimierz Rędzioch

Nie osłabły kontrowersje wokół maskotki o nazwie „Luce”, jaką dla Watykanu na Rok Jubileuszowy zaprojektował Simone Legno, włoski twórca marki Tokidoki. Nie tak dawno okazało się, że firma współpracowała także z brytyjskim producentem zabawek erotycznych Lovehoney. Podobnie jak nowa maskotka, wraz z towarzyszącymi jej dodatkowymi maskotkami o imionach Fe, Xin i Sky, erotyczne zabawki są inspirowane japońską estetyką kiczu – podaje portal „Life Site News”. Firma Tokidoki promowała też miesiąc gejowskiej „Dumy” materiałami podobnymi w stylu do watykańskich maskotek. Teraz Simone Legno zaprezentował swoją szopkę w ramach wystawy „100 szopek w Watykanie”.

Lovehoney zainicjowała we współpracy z Tokidoki nową serię swoich erotycznych produktów w październiku 2016 r. Pooneh Mohajer, współzałożycielka Tokidoki, stwierdziła wówczas, że nowy projekt ma na celu promowanie „znaczenia zdrowia seksualnego i ogólnego dobrego samopoczucia”. Docelowy klient to dla obu firm osoby w wieku od 18-30 ze względu na popularność w tej grupie kultury japońskiej.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję