O tym jak bardzo, mimo swojego młodego wieku ( 35 lat, z tego 9 w kapłaństwie ), był cenionym i lubianym duszpasterzem świadczy fakt obecności na uroczystościach pogrzebowych kilkudziesięciu księży diecezjalnych i zakonnych, reprezentantek żeńskich zgromadzeń zakonnych, rzeszy młodzieży, przedstawicieli parafii, w których posługiwał jako wikariusz - pw. Podwyższenia Krzyża Świętego oraz Zmartwychwstania Pańskiego w Wałbrzychu, a ostatnio jako rezydent we wspólnocie pw. Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Witoszowie Dolnym. Licznie reprezentowani byli również pracownicy działających na terenie diecezji świdnickiej środków społecznego przekazu, z którymi ks. Łukasz był bardzo związany. Wśród tych ostatnich nie mogło zabraknąć delegacji kierownictwa „Niedzieli”, bo przecież przez osiem lat ks. Łukasz był redaktorem „Niedzieli Świdnickiej”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Mszy św. pogrzebowej sprawowanej w jego rodzinnej parafii pw. św. Mikołaja w Nowej Rudzie przewodniczył ordynariusz diecezji świdnickiej bp Ignacy Dec. Eucharystię koncelebrowali m.in. wikariusz generalny bp Adam Bałabuch, ks. Mariusz Frukacz z redakcji „Niedzieli” i ks. Wojciech Baliński, redaktor odpowiedzialny „Niedzieli Świdnickiej”.
Reklama
W homilii Ksiądz Biskup podkreślił, że mimo cisnących się pytań my ciągle wierzymy, że to Bóg wybiera dla każdego człowieka najlepszą godzinę odejścia, tak jak to uczynił w stosunku naszego poczęcia i przyjścia na ten świat. Zdaniem kaznodziei, Chrystus Pan przyszedł i zabrał nam kapłana, wyzwolił go z cierpienia, zdjął z jego ramion krzyż ciężkiej choroby i cierpienia., które bardzo dzielnie dźwigał. Wyrażamy nadzieję, przekonanie, że Chrystus, Wielki Kapłan, który powołał ks. Łukasza do grona swoich kapłanów, już wprowadził tego sługę w krainę światłości i pokoju.
- Spoczywaj w pokoju, Przyjacielu, Boga i ludzi, kapłanie prawdy, dobra, piękna, mądrości, prawości i młodzieńczej radości. My się dzisiaj wstawiamy za Tobą przed Panem, jak tylko umiemy i potrafimy. Niech Ci świeci cały czas światło Bożej prawdy, dobra i piękna - zakończył homilię bp Ignacy Dec.
Przemawiając w imieniu Świdnickiej Kurii Biskupiej, której pracownikiem był ks. Łukasz, jej kanclerz ks. prał. dr Stanisław Chomiak podkreślił, że był on wiernym świadkiem Chrystusa, przedobrym człowiekiem, czego - jak stwierdził - na co dzień doświadczaliśmy. Wyraził przy tym przekonanie, że ks. Łukasz stoi już dziś przed Panem i otrzymuje nagrodę Królestwa Bożego.
Zabierając głos w imieniu kolegów kursowych ks. dr Damian Mroczkowski stwierdził, że ich zmarły kolega będzie zapamiętany jako osoba radosna, optymistyczna, ofiarna i gotowa zawsze do poświęcenia się dla drugiego człowieka.
W czasie Mszy św. ks. Mariusz Frukacz z redaktor „Niedzieli” odczytał specjalny list kondolencyjny od redaktor naczelnej Lidii Dudkiewicz i redaktora honorowego ks. inf. Ireneusza Skubisia, w którym podkreślili oni, że ks. Łukasz był nie tylko wspaniałym kapłanem, ale mając świadomość, jaka ważną rolę pełnią dzisiaj media dbał zawsze o aktualny i szybki przekaz wiadomości z życia diecezji świdnickiej.
- Jego pierwsze teksty pojawiły się na łamach „ Niedzieli” w 2006 r. Zauważyliśmy wtedy, że jest bardzo sumienny, pracowity, odpowiedzialny, wykazuje się cechami, które powinien mieć zawodowy reporter. Wkrótce też na mocy decyzji Księdza Biskupa podjął etatową pracę w edycji świdnickiej „Niedzieli”. Dzięki temu mogliśmy go poznać jeszcze bliżej, przekonać się, że jest człowiekiem otwartym, życzliwym, chętnym do współpracy. Dziękujemy Bogu za dar życia śp. ks. Łukasza, wspaniałego kapłana i naszego współpracownika, redaktora edycji diecezjalnej tygodnika katolickiego „Niedziela”, który żyjąc krótko przeżył czasów wiele- zakończyli swój list Lidia Dudkiewicz i ks. inf. Ireneusz Skubiś.
Po Eucharystii jej uczestnicy udali się na miejscowy cmentarz, gdzie złożono do grobu trumnę z ciałem ks. Łukasza. Przewodnicząc obrzędom ostatniego pożegnania, bp Ignacy Dec podziękował wszystkim, a szczególnie lekarzom i pielęgniarkom, którzy troszczyli się o zmarłego kapłana.