Reklama

Koalicje - ale jakie?

Z łomżyńską radną Edytą Śledziewską - przewodniczącą komisji rodziny, opieki społecznej i zdrowia - o "egzotycznej" łomżyńskiej koalicji rozmawia Tomasz Czyżewski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tomasz Czyżewski: - Minęły trzy miesiące od wyborów samorządowych. Działalności rad i prezydentów jeszcze nie można ocenić, nie mniej zarysowały się wśród rajców podstawowe podziały polityczne. Pani jest radną w Łomży, jak te podziały wyglądają w Łomży? Czy komitety wyborcze ugrupowań politycznych automatycznie przekształciły się w kluby radnych?

Edyta Śledziewska: - Nie, po wyborach doszło do dużych przetasowań. Praktycznie mamy dwa główne ugrupowania w łomżyńskiej radzie. Jedno, które możemy nazwać koalicją proprezydencką, natomiast drugą część radnych stanowi opozycja.

- Czyli tak, jak to jest we wszystkich tego rodzaju gremiach, które dzielą się na prawicę i lewicę, z ewentualnym centrum między nimi? Rozumiem, że ugrupowaniem popierającym prawicowego prezydenta jest oczywiście prawica?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Ani jedno, ani drugie. Podziały polityczne w Łomży idą w poprzek wartości ideowych, które identyfikujemy ze znanymi nam partiami. Wcale też nie prawica firmuje działalność Jerzego Brzezińskiego, bo to raczej lewica go popiera...

- Chce Pani powiedzieć, że człowieka, który wygrał wybory prezydenckie z ramienia Chrześcijańskiego Porozumienia Prawicy - kojarzonego z POPiS-em (Platforma Obywatelska, Prawo i Sprawiedliwość) - popiera Sojusz Lewicy Demokratycznej?!

Reklama

- Owszem, tak właśnie jest. W skład klubu radnych Porozumienia Obywatelskiego, które obecnie ma formułę nieoficjalną, nie mniej stanowi rzeczywiste zaplecze prezydenta, weszło wszystkich siedmiu radnych z Sojuszu Lewicy Demokratycznej. I żeby było ciekawiej, oprócz SLD znalazło się tam także trzech spośród czterech osób, które dostały się do łomżyńskiej rady z list Ligi Polskich Rodzin, oraz jeszcze dwie inne osoby.

- Przyznam, że jestem coraz bardziej zszokowany. Prawicowego, jak się wydawało, prezydenta nie tylko popierają postkomuniści, ale też w koalicji z ugrupowaniem równie skrajnym... tylko, że z tej drugiej strony. Rozumiem jeszcze SLD, które w celu uzyskania władzy jest w stanie zakładać koalicję z każdym. Jednak Liga zawsze prezentowała się jako nieprzejednanie antykomunistyczna.

- Ten obraz nie do końca jest prawdziwy. Istotnie, jak powiedziałam, w skład prezydenckiej koalicji weszło trzech radnych, którzy znaleźli się na listach Ligi Polskich Rodzin, ale działaczami tej partii nie są. Znaleźli się tam na dość odległych miejscach, jednak skuteczność ich kampanii sprawiła, że dostali się do rady, wyprzedzając rzeczywistych działaczy LPR. Natomiast przewodniczący partii w Łomży nie wszedł w ten układ, razem ze mną oraz trzema radnymi z "Samorządu 2002" tworzy koło "Chrześcijańskie Forum Samorządowe".

- Decyzja o niefortunnym porozumieniu z SLD nie obciąża więc Ligi jako całości. Ale przecież nie można powiedzieć, by partia nie miała na to żadnego wpływu, w końcu to od lokalnych szefów ugrupowania zależy, kto znajdzie się na listach wyborczych. Trudno wymagać, by wyborcy dobrze wybierali, jeśli sama partia nie wie, kto ją reprezentuje?

- Zgadzam się z tym całkowicie.

Reklama

- Mówiąc krótko łomżanie, którzy głosowali na Ligę Polskich Rodzin, jak również za prezydenturą Jerzego Brzezińskiego, de facto wsparli postkomunistów. A chyba nie to było ich intencją. Mogą więc się czuć oszukani?

- Bez komentarza.

- Spójrzmy na ten problem z drugiej strony. Może prezydent Brzeziński nie miał wyjścia, dlatego stworzył tak szerokie zaplecze dla swoich działań samorządowych?

- Nie miał takiego powodu, ponieważ uprawnienia urzędu prezydenta - pamiętajmy, że po raz pierwszy wybieranego w bezpośrednich wyborach - są bardzo duże. Generalnie, w porównaniu z poprzednią kadencją, możliwości władzy wykonawczej w samorządach są większe. Wcześniej zarząd był wybierany przez samorząd, natomiast teraz to prezydent stanowi zarząd i dobiera sobie współpracowników, jakich chce, i w dużej mierze jest od rady niezależny. Rada nie może np. prezydenta odwołać, choć rzeczywiście uchwala budżet miasta, więc też do pewnego stopnia kieruje jego rozwojem. Nie jest jednak w stanie zablokować działań prezydenta, ponieważ jeśli nie uchwali budżetu, zostanie rozwiązana. Jest więc możliwa sytuacja pewnego napięcia między radą i władzą wykonawczą, co wcale nie musi paraliżować pracy urzędu. Tak to np. wygląda w Łodzi, gdzie prezydentem jest były minister, członek ZChN, Jerzy Kropiwnicki, natomiast większość w radzie uzyskali postkomuniści i nie ma mowy o jakimkolwiek dogadywaniu. Jednak pan Brzeziński za wszelką cenę, bo inaczej tego nie można nazwać, postanowił stworzyć sobie poparcie. W ten sposób klub SLD jest w egzotycznej koalicji z osobami po prawej stronie. Takie postępowanie jest tym bardziej zastanawiające, że prezydent mógł się pokusić o inne rozwiązanie problemu. Jak się jednak okazuje, nawet nie próbował stworzyć porozumienia centrowo-prawicowego. Na dwudziestu dwóch radnych postkomunistów jest tylko siedmiu, więc dalecy są od większości. Stąd wynika oczywisty wniosek, że prezydentowi Łomży szczególnie zależy na poparciu postkomunistów. Być może dlatego, że, jak sądzi, uzyska dla miasta więcej pieniędzy z rządu - jak wiadomo - lewicowego.

- Raczej wątpię, aby plan "kupienia" SLD okazał się dla Łomży owocny. Ale to się dopiero okaże, a w tej chwili można jedynie stwierdzić, że z trudem się ta koncepcja mieści w chrześcijańskiej moralności, pod której szyldem jeszcze przed wyborami podpisywał się pan Brzeziński. Dziękuję za rozmowę.

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święto PWT z Nuncjuszem Apostolskim

2025-01-28 15:33

Magdalena Lewandowska

Nuncjusz Apostolski w Polsce abp Antonio Guido Filipazzi z abp. Józefem Kupnym, rektorem PWT ks. prof. Sławomirem Stasiakiem i prorektorami.

Nuncjusz Apostolski w Polsce abp Antonio Guido Filipazzi z abp. Józefem Kupnym, rektorem PWT ks. prof. Sławomirem Stasiakiem i prorektorami.

– Musimy postawić na edukację dzieci i młodzieży, kształcenie wyższe i kształcenie elit – mówił podczas święta Papieskiego Wydziału Teologicznego abp Józef Kupny.

Od uroczystej Eucharystii w katedrze wrocławskiej rozpoczęło się święto Papieskiego Wydziału Teologicznego. Mszy św. we wspomnienie św. Tomasza z Akwinu przewodniczył abp Antonio Guido Filipazzi, Nuncjusz Apostolski w Polsce, a uczestniczyli w niej profesorowie, nauczyciele akademiccy, studenci i biskupi z diecezji wrocławskiej, legnickiej i świdnickiej na czele z abpem Józefem Kupnym.
CZYTAJ DALEJ

Były Komendant Główny Policji z zarzutami. Chodzi o sprawę granatnika

2025-01-28 12:29

[ TEMATY ]

prokuratura

granatnik

Komendant Główny Policji

siedziba KGP

Adobe Stock

Granatnik przeciwpancerny, zdjęcie poglądowe

Granatnik przeciwpancerny, zdjęcie poglądowe

Były Komendant Główny Policji Jarosław Szymczyk oskarżony o posiadanie granatnika przeciwpancernego i doprowadzenie do jego wystrzału w siedzibie KGP - przekazał PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Antoni Skiba.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie poinformował, że były komendant Jarosław Szymczyk jest oskarżony o to, że 12-14 grudnia 2022 roku posiadał granatnik RGW-90, bez wymaganej koncesji.
CZYTAJ DALEJ

Była światłem

2025-01-28 21:19

Małgorzata Pabis

- Gdy popatrzymy na historię życia tej młodej misjonarki, to można ją sparafrazować słowami Księgi Mądrości: „wcześnie osiągnąwszy doskonałość, przeżyła czasów wiele” – zaznaczył ks. Mateusz Wyrobkiewicz.

- Ilekroć spotykałem Helenkę na ulicach naszej rodzinnej miejscowości zawsze dało się odczuć to ciepło, tę radość, którą Helenka jaśniała, tak jak jaśnieje płomień świecy. Helenka była światłem rozświetlającym ciemności życia – mówił w piątek 24 stycznia w homilii ks. Mateusz Wyrobkiewicz, który znał osobiście Helenkę, jej rodak z Libiąża i rówieśnik.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję