Mimo zakazów Jezusa uzdrowiony trędowaty - jak zapisał Ewangelista Marek - zaczął wiele opowiadać i rozgłaszać to, co zaszło. Nasza sytuacja jest diametralnie różna. Pan nie tylko nam nie zabrania, wręcz przeciwnie - każe nam iść i ogłaszać światu wielkie rzeczy, które nam uczynił. Ale zdaje się, że z realizacją tego wezwania nie idzie nam najlepiej. Jakbyśmy zatrzymali się na tamtych Jezusowych słowach skierowanych do trędowatego: "Uważaj, nikomu nic nie mów". Jakbyśmy ślepo byli im posłuszni.
Pomóż w rozwoju naszego portalu