Zabytkowy drewniany kościółek. Ustawiony przy jednej z głównych arterii miasta. W starym parku, wśród drzew. Parafia powstała w 1932 r. Na prośbę mieszkańców kościół wybudowano przy tzw. bratniej mogile – tu w 1914 r. pochowano 163 żołnierzy poległych w czasie Bitwy Łódzkiej. Były plany upamiętnienia tego miejsca, utworzenia specjalnego parku, prowadzono nawet prace. Kościół stoi kilkadziesiąt metrów od mogił, o których pamiętają tylko najstarsi mieszkańcy, i starego misyjnego krzyża, który najprawdopodobniej nieprzypadkowo znalazł się właśnie w tym miejscu. Świątynię wybudowano z drewnianych bali modrzewiowych i oszalowano z zewnątrz sosnowymi deskami. Budynek posiada trzy nawy. Wchodząc po schodkach, nie można nie zauważyć wizerunku Jezusa z krzyżem i napisu – „Zbawieniem twoim jestem Ja”. W ołtarzu stary zabytkowy obraz – Najświętszego Zbawiciela.
Niezwykła świątynia. Taka malutka, a przecież pamiętająca tak wiele. Już przez usytuowanie, przez kultywowaną pamięć ludzi, którzy tu przychodzili, historię, która tu obok się działa, jest to szczególne miejsce. Na jednej z bocznych ścian pamiątkowa tablica. Poświęcona księżom zamordowanym w Dachau. To pierwszy proboszcz i jego wikariusz – ks. Stanisław Wilk i ks. Edward Kozanecki. W budynku plebanii czeka piękny portret ks. Wilka. Powstał niedawno. Zostanie poświęcony i zawieszony w zakrystii. By ludzie pamiętali.
W parafii znajduje się kilka zabytków: m.in. siedemnastowieczna srebrna monstrancja oraz ornat z postacią św. Stanisława Biskupa. Ale kościół to nie tylko wnętrze, ale przede wszystkim ludzie. Kapłani z Dachau, wierni, którzy tu się modlą, którzy dbają o to miejsce, obecnie pracujący księża. Tutaj widać też młodych ludzi, ich zapał, ich iskry pobłyskujące w oczach. Są też osoby organizujące w parafii pomoc dla tych, którym ciężej, którzy nie mają pracy, ledwo wiążą koniec z końcem. To wielkie dobro i blask, który wypływa z tego kościółka.
Pomóż w rozwoju naszego portalu