Z takim zdaniem na ustach przeszedł z tego świata w ramiona Miłosiernego Ojca 15-letni męczennik św. José Sánchez del Río (1913-28), kanonizowany przez Franciszka 16 października br. Historię dzielnego Meksykanina mogliśmy poznać m.in. dzięki filmowi „Cristiada”. Święty, w znaku swych relikwii, właśnie przebywa w Małopolsce, a dokładniej – w Wieliczce.
Można go „odwiedzać” od 18 do 21 listopada we franciszkańskiej parafii pw. św. Franciszka z Asyżu – sanktuarium Matki Bożej Łaskawej Księżnej Wieliczki. Na sobotę 19 listopada zaplanowano całodzienne czuwanie ze św. José w intencji obrony życia i chrześcijan prześladowanych za wiarę, zakończone wieczornym uwielbieniem. W niedzielę 20 listopada podczas każdej Mszy św. (godz. 6.15, 7.30, 9, 10.30, 12, 13.30, 15 i 18) jest możliwość modlitwy przed św. José. Tego dnia w wielickiej parafii – tak jak we wszystkich na terenie naszego kraju – przewidziano Jubileuszowy Akt Przyjęcia Jezusa za Króla i Pana. Natomiast o godz. 19. w auli wielickiego Kolegium Serafickiego odbędzie się projekcja filmu „Cristiada”. W poniedziałek 21 listopada peregrynacja obejmie Kolegium Serafickie, a Msza św. o godz. 18 w sanktuarium – zakończy czterodniowe spotkanie z Męczennikiem.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Odpowiedzialny za organizację wydarzenia o. Eliasz Hetmański OFM mówi „Niedzieli”: – José inspiruje. Kto go poznał, nie może spać spokojnie. Ja nie mogę! Trzeci rok pracuję w Wieliczce, a on się upomina, by wstać z kanapy i zabrać się do roboty. No i przyszedł ten czas właściwy. Wyjątkowy. Przypomniałem się Barbarze Ziembickiej z Rzeszowa, która przed laty odpowiadała za dystrybucję „Cristiady”. Powiedziałem, że José chce zawitać do Wieliczki, bo tu jeszcze nie był i ma wiele do zrobienia, by sól wielicka nie zwietrzała.
O. Eliasz dwukrotnie organizował podobną peregrynację w klasztorze w Jarosławiu, gdzie wcześniej pracował. Namalowano wtedy nawet wizerunek, który będzie towarzyszył obecnemu spotkaniu z Męczennikiem.
Franciszkanin dodaje, że wizyta Meksykanina w Wieliczce, w tak niezwykłym dla Polaków czasie, to nie przypadek: – To są wyjątkowe dni, w których przygotowujemy się do przyjęcia Jezusa Chrystusa za naszego Króla. Czyż może być lepszy czas, by był wśród nas ten, który za Niego oddał życie z ostatnim okrzykiem: „Viva Cristo Rey!”? A może to właśnie do nas, czytających te słowa, trzeba odnieść zdanie samego José: „Nigdy nie było tak łatwo jak teraz zasłużyć na niebo”. Dlatego zapraszam wszystkich, bez wyjątku, chociaż na krótką chwilę. Szczególnie matki i dzieci, także te chore, nad którymi wyjątkowo pochyla się św. José, wypraszając łaski uzdrowienia. Zapraszam grupy modlitewne. Niech święty, który jest patronem młodzieży i prześladowanego Kościoła, przyczyni się za nami, byśmy mieli więcej odwagi, żeby stawać w obronie Kościoła, który jest naszym domem. Niech Chrystus Król panuje w Polsce, ojczyźnie naszej, by, pozostając Mu wierna, mogła się cieszyć Jego łaską. Pokój i Dobro!