Reklama

Niedziela w Warszawie

Warszawa: Msza św. i koncert w hołdzie Orlętom Lwowskim, modlitwa o pokój na Ukrainie

- Niech Orlęta Lwowskie nadal inspirują młode pokolenie do czynnej miłości Ojczyzny, troski o jej rozwój i bezpieczeństwo. Niech mobilizują wszystkich ludzi dobrej woli, a zawstydzają swoją postawą tych, którzy myślą jedynie o własnym pożytku – mówił podczas wieczornej Mszy św. w katedrze polowej w Warszawie bp Józef Guzdek, Biskup Polowy Wojska Polskiego.

[ TEMATY ]

Warszawa

Lwów

Gagorski/pl.wikipedia.org

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Eucharystią uczczono pamięć młodych obrońców Lwowa, którzy w listopadzie 1918 roku bohatersko wystąpili przeciw proklamowanej przez Ukraińców Zachodnioukraińskiej Republice Ludowej i dzięki wytrwałej obronie zachowali miasto dla odradzającego się Państwa Polskiego. Podczas Mszy św. wierni modlili się także w intencji pokoju na Ukrainie. Po Mszy św. odbył się koncert upamiętniający Orlęta Lwowskie z udziałem Reprezentacyjnego Zespołu Artystycznego WP.

W homilii bp Guzdek przypomniał okoliczności wystąpienia młodzieży akademickiej w obronie Lwowa w listopadzie 1918 r. Przypomniał, że „nieznanym żołnierzem” spoczywającym pod pozostałościami arkad Pałacu Saskiego na pl. Marszałka Józefa Piłsudskiego jest jeden z obrońców miasta. - Czternastoletni obrońca Lwowa jest wzorem dla kolejnych pokoleń Polaków. Przy jego grobie odbywają się najważniejsze uroczystości patriotyczne. W blasku tego grobu przemawiał św. papież Jan Paweł II i wzywał do odnowy „oblicza tej ziemi” - powiedział.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Biskup Guzdek zaapelował, aby pamięć o obrońcach miasta inspirowała młode pokolenie do „czynnej miłości Ojczyzny, troski o jej rozwój i bezpieczeństwo”. - Niech mobilizują wszystkich ludzi dobrej woli, a zawstydzają swoją postawą tych, którzy myślą jedynie o własnym pożytku - podkreślił. Zachęcił także do modlitw w intencji pokoju u naszych wschodnich sąsiadów. - Patrząc w twarz młodym obrońcom Lwowa, którzy polegli na polu chwały, prośmy w intencji pokoju na świecie i umęczonej wojną Ukrainie. (…) Nie możemy zapomnieć o niesprawiedliwości i ofiarach tamtego konfliktu, ale trzeba je przezwyciężać przebaczeniem i współpracą. Nakazem naszych serc winno być burzenie murów nieufności i nienawiści oraz krzewienie kultury pojednania i solidarności - podkreślił.

Mszę św. koncelebrowali z bp. Guzdkiem kapelani ordynariatu polowego. Po jej zakończeniu odbył się koncert upamiętniający Orlęta Lwowskie z udziałem solisty Teatru Narodowego Romualda Tesarowicza oraz Reprezentacyjnego Zespołu Artystycznego WP poświęconego pamięci obrońców Lwowa oraz odzyskania niepodległości. Organizatorami uroczystości byli Muzeum Lwowa i Kresów oraz Centralna Biblioteka Wojskowa. 19 października 1918 roku we Lwowie ukonstytuowała się Ukraińska Rada Narodowa. Przyjęła ona rezolucję o utworzeniu państwa ukraińskiego, w skład którego miała wejść wschodnia Galicja aż po San. Konsekwencją podjętej decyzji był zbrojny atak na polskie miasto. 1 listopada nad ranem żołnierze ukraińscy opanowali najważniejsze gmachy publiczne we Lwowie, m.in. Namiestnictwo, Sejm, Dyrekcję Policji, Ratusz, Pocztę Główną. Polacy nie pozostali bez odpowiedzi i jeszcze tego samego dnia chwycili za broń.

Reklama

Do walczących placówek zaczęła napływać młodzież akademicka. Młodzi najpierw uznali, że zamach ukraiński godzi w „najgłębsze aspiracje olbrzymiej większości obywateli miasta – która przynależności do państwa polskiego nigdy się nie wyrzeknie". Ponadto w napisanej odezwie wyrazili swoje przekonanie, że „narody polski i ruski od wieków wspólnie zamieszkujące tę ziemię, związane są ze sobą tyloma węzłami i interesami, że szukać muszą sposobów wzajemnego współżycia”. Studenci postanowili czynnie włączyć się do walki w obronie Lwowa i wezwali całą polską młodzież do walki z ukraińskim agresorem. Uważali bowiem, że trzeba bronić „skarbów kulturalnych i ideowych, oraz pełni praw, jakie tu naród polski posiada”.

W walkach we Lwowie do 22 listopada 1918 łącznie uczestniczyło z bronią w ręku lub w służbach pomocniczych ponad 6 tys. osób, w tym około 1400 uczniów szkół powszechnych i średnich oraz studentów. Ponad dwustu młodych obrońców Lwowa poległo lub zmarło od ran. Najmłodszy z nich miał zaledwie 9 lat. Po walkach w mieście oddziały ukraińskiej Armii Halickiej wycofały się ze Lwowa, rozpoczynając równocześnie jego oblężenie. 22 maja 1919 r. wobec ofensywy Wojska Polskiego Ukraińcy zakończyli oblężenie Lwowa i wycofali się. Po zakończeniu walk marszałek Józef Piłsudski w uznaniu bohaterstwa mieszkańców odznaczył miasto Krzyżem Virtuti Militari.

Obrońcy Lwowa ekshumowani z różnych miejsc w obrębie miasta spoczęli na części cmentarza Łyczakowskiego, tworząc Cmentarz Obrońców Lwowa, zwany także Cmentarzem Orląt Lwowskich. W czasie II wojnie światowej i zajęciu Lwowa przez ZSRR groby w katakumbach zostały splądrowane w końcu lat 1940., a część grobów, epitafia i pomniki żołnierzy amerykańskich i francuskich walczących po stronie polskiej rozbito. Ostatecznej dewastacji dokonano w 1971 roku przy pomocy czołgów i maszyn budowlanych, gdy zniszczono kolumnadę i znaczną część pozostałych jeszcze grobów. Po 1989 roku cmentarz, nie bez trudności był odbudowywany. 24 czerwca 2005 z udziałem prezydentów Rzeczypospolitej Polskiej - Aleksandra Kwaśniewskiego i Republiki Ukrainy - Wiktora Juszczenki oraz zwierzchników dwóch katolickich obrządków Lwowa: łacińskiego - kardynała Mariana Jaworskiego i greckokatolickiego - kardynała Lubomyra Huzara odbyło się uroczyste otwarcie odbudowanego cmentarza. W uroczystości uczestniczyli także abp Sławoj Leszek Głódź i bp Tadeusz Płoski, ówczesny biskup polowy.

2014-12-03 20:04

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

U Łaskawej Patronki stolicy

Niedziela warszawska 30/2021, str. I

[ TEMATY ]

Warszawa

Archiwum LPSJ

Ojciec Lesław Ptak, jezuita. Rektor sanktuarium Matki Bożej Łaskawej w Warszawie i przełożony wspólnoty. Spowiednik i rekolekcjonista. Kieruje Centrum Duchowości Świeckich.

Ojciec Lesław Ptak, jezuita. Rektor sanktuarium Matki Bożej Łaskawej w Warszawie i przełożony wspólnoty. Spowiednik i rekolekcjonista. Kieruje Centrum Duchowości Świeckich.

O wciąż mało znanym sanktuarium przy ul. Świętojańskiej, trwającym Jubileuszowym Roku Ignacjańskim oraz duchowości, z o. Lesławem Ptakiem, jezuitą, rozmawia Monika M. Zając.

Monika M. Zając: 31 lipca będziemy przeżywać liturgiczne wspomnienie św. Ignacego Loyoli, którego 500. rocznicę nawrócenia obchodzimy w tym roku. Jak celebrowany jest Rok Jubileuszowy w sanktuarium? O. Lesław Ptak, SJ: – Na początku czerwca, w ramach peregrynacji relikwii oraz ikony św. ojca Ignacego, były one przez tydzień w naszej świątyni wystawione dla ludzi, którzy przybywali tu na modlitwę. Przez cały Rok Ignacjański sanktuarium jest świątynią jubileuszową, którą pobożnie nawiedzając można uzyskać odpust zupełny pod zwykłymi warunkami.
CZYTAJ DALEJ

Dlaczego godzina dziewiąta jest godziną piętnastą?

Niedziela lubelska 16/2011

Triduum Paschalne przywołuje na myśl historię naszego zbawienia, a tym samym zmusza do wejścia w istotę chrześcijaństwa. Przeżywanie tych najważniejszych wydarzeń zaczyna się w Wielki Czwartek przywołaniem Ostatniej Wieczerzy, a kończy w Wielkanocny Poranek, kiedy zgłębiamy radosną prawdę o zmartwychwstaniu Chrystusa i umacniamy nadzieję naszego zmartwychwstania. Wszystko osadzone jest w przestrzeni i czasie. A sam moment śmierci Pana Jezusa w Wielki Piątek podany jest z detaliczną dokładnością. Z opisu ewangelicznego wiemy, że śmierć naszego Zbawiciela nastąpiła ok. godz. dziewiątej (Mt 27, 46; Mk 15, 34; Łk 23, 44). Jednak zastanawiający jest fakt, że ten ważny moment w zbawieniu świata identyfikujemy jako godzinę piętnastą. Uważamy, że to jest godzina Miłosierdzia Bożego i w tym czasie odmawiana jest Koronka do Miłosierdzia Bożego. Dlaczego zatem godzina dziewiąta w Jerozolimie jest godziną piętnastą w Polsce? Podbudowani elementarną wiedzą o czasie i doświadczeniami z podróży wiemy, że czas zmienia się wraz z długością geograficzną. Na świecie są ustalone strefy, trzymające się reguły, że co 15 długości geograficznej czas zmienia się o 1 godzinę. Od tej reguły są odstępstwa, burzące idealny układ strefowy. Niemniej, faktem jest, że Polska i Jerozolima leżą w różnych strefach czasowych. Jednak jest to tylko jedna godzina różnicy. Jeśli np. w Jerozolimie jest godzina dziewiąta, to wtedy w Polsce jest godzina ósma. Zatem różnica czasu wynikająca z położenia w różnych strefach czasowych nie rozwiązuje problemu zawartego w tytułowym pytaniu, a raczej go pogłębia. Jednak rozwiązanie problemu nie jest trudne. Potrzeba tylko uświadomienia niektórych faktów związanych z pomiarem czasu. Przede wszystkim trzeba mieć na uwadze, że pomiar czasu wiąże się zarówno z ruchem obrotowym, jak i ruchem obiegowym Ziemi. I od tego nie jesteśmy uwolnieni teraz, gdy w nauce i technice funkcjonuje już pojęcie czasu atomowego, co umożliwia jego precyzyjny pomiar. Żadnej precyzji nie mogło być dwa tysiące lat temu. Wtedy nawet nie zdawano sobie sprawy z ruchów Ziemi, bo jak wiadomo heliocentryczny system budowy świata udokumentowany przez Mikołaja Kopernika powstał ok. 1500 lat później. Jednak brak teoretycznego uzasadnienia nie zmniejsza skutków odczuwania tych ruchów przez człowieka. Nasze życie zawsze było związane ze wschodem i zachodem słońca oraz z porami roku. A to są najbardziej odczuwane skutki ruchów Ziemi, miejsca naszej planety we wszechświecie, kształtu orbity Ziemi w ruchu obiegowym i ustawienia osi ziemskiej do orbity obiegu. To wszystko składa się na prawidłowości, które możemy zaobserwować. Z tych prawidłowości dla naszych wyjaśnień ważne jest to, że czas obrotu Ziemi trwa dobę, która dzieli się na dzień i noc. Ale dzień i noc na ogół nie są sobie równe. Nie wchodząc w astronomiczne zawiłości precyzji pomiaru czasu możemy przyjąć, że jedynie na równiku zawsze dzień równy jest nocy. Im dalej na północ lub południe od równika, dystans między długością dnia a długością nocy się zwiększa - w zimie na korzyść dłuższej nocy, a w lecie dłuższego dnia. W okolicy równika zatem można względnie dokładnie posługiwać się czasem słonecznym, dzieląc czas od wschodu do zachodu słońca na 12 jednostek zwanych godzinami. Wprawdzie okolice Jerozolimy nie leżą w strefie równikowej, ale różnica między długością między dniem a nocą nie jest tak duża jak u nas. W czasach życia Chrystusa liczono dni jako czas od wschodu do zachodu słońca. Część czasu od wschodu do zachodu słońca stanowiła jedną godzinę. Potwierdzenie tego znajdujemy w Ewangelii św. Jana „Czyż dzień nie liczy dwunastu godzin?” (J. 11, 9). I to jest rozwiązaniem tytułowego problemu. Godzina wschodu to była godzina zerowa. Tymczasem teraz godzina zerowa to północ, początek doby. Stąd współcześnie zachodzi potrzeba uwspółcześnienia godziny śmierci Chrystusa o sześć godzin w stosunku do opisu biblijnego. I wszystko się zgadza: godzina dziewiąta według ówczesnego pomiaru czasu w Jerozolimie to godzina piętnasta dziś. Rozważanie o czasie pomoże też w zrozumieniu przypowieści o robotnikach w winnicy (Mt 20, 1-17), a zwłaszcza wyjaśni dlaczego, ci, którzy przyszli o jedenastej, pracowali tylko jedną godzinę. O godzinie dwunastej zachodziło słońce i zapadała noc, a w nocy upływ czasu był inaczej mierzony. Tu wykorzystywano pianie koguta, czego też nie pomija dobrze wszystkim znany biblijny opis.
CZYTAJ DALEJ

Izrael/ Jad Waszem: powstanie w getcie warszawskim stało się przykładem, inspiracją i symbolem

2025-04-19 07:50

[ TEMATY ]

Getto Warszawskie

commons.wikimedia.org

Żydzi wyciągnięci z bunkra

Żydzi wyciągnięci z bunkra

Powstańcy getta warszawskiego nie mieli złudzeń, widzieli, co ich czeka, ale jednak zdecydowali się na walkę, która stała się przykładem, inspiracją i symbolem - napisał jerozolimski Instytut Jad Waszem. W sobotę obchodzona jest 82. rocznica wybuchu powstania w getcie warszawskim.

"Kiedy Niemcy wkroczyli do getta, zostali zaatakowani przez bojowników. Powstańcy, mimo minimalnych zapasów, przez blisko miesiąc stawiali opór jednej z najpotężniejszych wówczas armii świata, która miała przytłaczającą przewagę liczebną i sprzętową" - przypomniała w mediach społecznościowych izraelska instytucja.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję