Reklama

Sól ziemi

Nieznane ludobójstwo sprzed 80 lat

Każdy z oprawców był przesiąknięty zapachem krwi ludzkiej tak, że nawet pies uciekał...

Niedziela Ogólnopolska 32/2017, str. 44

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Coraz więcej wiemy o naszej najnowszej historii. Lecz nadal rozstrzelanie przez NKWD 111 091 Polaków w latach 1937-38 jest mało znane, mimo że od tego dramatu upływa równo 80 lat. Geneza tego ludobójstwa była następująca. Po zawarciu w 1921 r. pokoju ryskiego na terenie Związku Sowieckiego znalazło się ok. 1,2 mln Polaków, a według niektórych autorów – nawet 3 razy więcej. Główne skupiska Polaków znajdowały się na dawnych kresach I Rzeczypospolitej – na Żytomierszczyźnie (sowiecka Ukraina) i Mińszczyźnie (sowiecka Białoruś).

Reklama

Nasi rodacy w wyniku rewolucji bolszewickiej stracili wszystko: mowę ojczystą, zwyczaje, religię, kulturę narodową, dobytek. Pozostawali jednak wierni swoim narodowym tradycjom oraz religii katolickiej i stawiali masowy opór wobec kolektywizacji, złamany na Ukrainie siłą i Wielkim Głodem. Tylko w 1933 r. ludność rejonów zamieszkałych przez Polaków zmniejszyła się – w wyniku deportacji w głąb ZSRR – o ok. jedną czwartą. Na Marchlewszczyźnie utworzonej w 1925 r. na Ukrainie – drugim obok Dzierżyńszczyzny na Białorusi polskim okręgu autonomicznym, które miały w zamyśle władz ułatwić komunizację Polaków – skolektywizowano do 1931 r. zaledwie 19 proc. gospodarstw, co wywołało wściekłość Sowietów. Bardzo niewielu Polaków wstąpiło do komunistycznej partii, a spodziewany wpływ polskich okręgów autonomicznych na sytuację w II RP był znikomy. Polska skutecznie broniła się przed sowiecką infiltracją.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Oba polskie okręgi autonomiczne zostały w 1935 r. zlikwidowane. W latach 1935-36 zaczęto deportować opornych wobec kolektywizacji do Kazachstanu (w sumie ok. 100 tys. Polaków, którzy założyli aż 307 nowych polskich wsi) i zaczęły się masowe aresztowania. Te działania miały doprowadzić do ostatecznego odpolszczenia Kresów, a przy okazji do pełnego wynarodowienia Polaków. Jednak podstawą do najstraszliwszego terroru stał się rozkaz operacyjny NKWD ZSRR nr 00485 z 11 sierpnia 1937 r. Nikołaja Jeżowa. Na jego podstawie w okresie od 15 sierpnia 1937 r. do 15 listopada 1938 r. w ramach „operacji polskiej” skazano ponad 168 tys. osób, w tym 111 091 – na karę śmierci; pozostałe – na kary 5-10 lat więzienia lub łagru, faktycznie najczęściej na 15 lat. Zarzuty od początku do końca były fałszywe. Aresztowania przeprowadzano w godzinach nocnych, masowo, w pośpiechu, sprawnie i bez rozgłosu. Rozstrzeliwania odbywały się w godzinach nocnych w obwodowych komendach NKWD. Technologia ludobójstwa była taka sama – strzał w tył głowy ofiary, tak jak później w Katyniu, Charkowie i Miednoje. Na zmianie mordowano 250 osób, w miejscu kaźni stały 2 wiadra: jedno z wodą, drugie z wodą kolońską. Mieczysław Łoziński, autor wspomnień z tych tragicznych wydarzeń, pisał: „Każdy z oprawców był przesiąknięty zapachem krwi ludzkiej tak, że nawet pies uciekał i dopiero z pewnej odległości zaczynał nerwowo szczekać na oprawcę...”. Masowe egzekucje Polaków w latach 1937-38 odbywały się w Kijowie-Bykowni, Mińsku-Kuropatach, Moskwie-Butowie, w Lewaszowie pod Petersburgiem, Smoleńsku, Charkowie, Winnicy i w innych miejscach. Zwłoki pomordowanych w godzinach nocnych wywożone były „czornymi woronami” w okoliczne lasy, gdzie w miejscach dobrze ukrytych wrzucano je do głębokich dołów i zasypywano.

W Senacie przyjęliśmy specjalną uchwałę, w której napisaliśmy: „Senat Rzeczypospolitej Polskiej, nie chcąc dopuścić do wymazania z historii i pamięci społecznej cierpień Polaków zamieszkujących dawne ziemie kresowe Rzeczypospolitej, mając na względzie dziejową sprawiedliwość, chcąc prowadzić odpowiedzialną politykę historyczną, oddaje hołd Ofiarom «operacji polskiej» NKWD z lat 1937-38 i oświadcza, że na Państwie Polskim spoczywa obowiązek przywrócenia Ich pamięci społeczeństwu polskiemu i całemu światu”.

2017-08-02 09:45

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Episkopat odradza korzystanie z Nowego Przekładu Dynamicznego Pisma Świętego

2024-12-17 15:58

[ TEMATY ]

Biblia

Pismo Święte

episkopat

Nowy Przekład Dynamiczny

Karol Porwich/Niedziela

Komisja Nauki Wiary Konferencji Episkopatu Polski odradza wiernym korzystania z Nowego Przekładu Dynamicznego w indywidualnej i wspólnotowej lekturze. Jednocześnie pragnie zachęcić do czytania Pisma Świętego w licznych przekładach dostępnych w Polsce, które szanują natchniony charakter ksiąg biblijnych oraz intencje ich ludzkich autorów – czytamy w Nocie Komisji Nauki Wiary Konferencji Episkopatu Polski odnośnie do „Nowego Przekładu Dynamicznego” Pisma Świętego.

Nota Komisji Nauki Wiary Konferencji Episkopatu Polski odnośnie do „Nowego Przekładu Dynamicznego” Pisma Świętego
CZYTAJ DALEJ

Bp Balcerek: Powstanie Wielkopolskie jest lekcją, że prawdziwy patriotyzm opiera się na miłości, solidarności i odpowiedzialności

„Powstanie Wielkopolskie w kontekście religijnej powinności troski o ojczyznę jest lekcją, że prawdziwy patriotyzm nie opiera się na ideologii czy nienawiści, lecz na miłości, solidarności i odpowiedzialności - mówił bp Grzegorz Balcerek w Poznaniu. Poznański biskup pomocniczy przewodniczył w poznańskiej farze Mszy św. z okazji 106. rocznicy wybuchu zwycięskiego Powstania Wielkopolskiego.

Duchowny wskazał, że tamto wydarzenie przypomina o tym, że "troska o ojczyznę - w wymiarze materialnym, duchowym i moralnym - jest częścią chrześcijańskiego powołania do budowania wspólnoty opartej na prawdzie, sprawiedliwości i pokoju jest dziś bardzo potrzebne”.
CZYTAJ DALEJ

Abp Wojda na rozpoczęcie Jubileuszu 2025: Niech to będzie piękny czas z wieloma radościami duchowymi

2024-12-28 15:27

[ TEMATY ]

rok jubileuszowy

Vatican Media/ks. Marek Weresa

Abp Tadeusz Wojda SAC

Abp Tadeusz Wojda SAC

Korzystajmy z tego czasu łaski od Pana; Jubileuszu z wieloma odpustami, z wielką mocą duchową, która nas będzie nieść - mówił abp Tadeusz Wojda SAC, przewodniczący KEP w rozmowie z mediami watykańskimi.

Abp Taduesz Wojda, metropolita gdański i przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, wskazał, aby Ci którzy będą przyjeżdżać do Rzymu w czasie Roku Jubileuszowego nawiedzali także grób św. Jana Pawła II. Papież Polak „to wielki przewodnik duchowy, który przez 27 lat pontyfikatu prowadził nas przez różne burze, trudności do radości życia z Jezusem Chrystusem […] On tak jak kiedyś, tak i dzisiaj nas nieustannie wspiera, prowadzi i on nam wyprasza potrzebne łaskie” - wskazał abp Wojda w rozmowie z Radiem Watykańskim i Vatican News.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję