Reklama

Niedziela Rzeszowska

Czytaj z potrzeby serca

Z ks. dr. Tomaszem Bąkiem, biblistą, wykładowcą Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego i Wyższego Seminarium Duchownego w Rzeszowie, rozmawiała Iwona Kosztyła

Niedziela rzeszowska 18/2018, str. V

[ TEMATY ]

wywiad

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

IWONA KOSZTYŁA: – Czy w ciągu Tygodnia Biblijnego i dzięki wydarzeniom z nim związanym udaje się spopularyzować Biblię?

KS. DR TOMASZ BĄK: – Kościół daje narzędzia, które są impulsem do tego, by chrześcijanom przypomnieć, że Pismo Święte istnieje i jest drogowskazem, który powinien im wskazywać drogę. O owocach tych starań być może będzie można porozmawiać dopiero za jakoś czas, jednak już teraz przy tej okazji wiele osób sięga po Biblię i mam nadzieję, że pozostają jej wierni.

­ W wielu domach i rodzinach Pismo Święte jest, niestety, stoi zakurzone na półce. Dlaczego po nie nie sięgamy?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– To pytanie może stanowić zachętę do rachunku sumienia i przypomnienia sobie, gdzie jest ta nasza Biblia i dlaczego z niej nie korzystamy. Często mówi się, że szacunek do Pisma Świętego wyraża się przez fakt, że ono w domu jest, jednak nie o to chodzi. Szacunek wyraża się przez czytanie czy modlitwę Pismem Świętym. Ono powinno razem z nami iść w życie, starzeć się z nami, powinno być zaczytane, wytarte, popodkreślane, zniszczone. Często boimy się tego i traktujemy Biblię jak obrazek na ścianie, jedynie na nią patrząc, ścieramy kurze i odkładamy z powrotem. Pismo Święte musi z nami żyć, być domownikiem.

Reklama

– Nasza znajomość Pisma Świętego ogranicza się jedynie do fragmentów odczytywanych podczas niedzielnej Eucharystii, a Kościół zachęca nas do osobistego czytania.

– Liturgia i wspólnotowe czytanie Pisma Świętego jest bardzo ważne choćby dlatego, że te czytania są ułożone w bardzo przemyślany sposób, który systematyzuje nam pewne rzeczy, pomagając nam zrozumieć następujące po sobie historyczne i biblijne wydarzenia. Jednak ta forma spotkania ze Słowem Bożym powinna być rozszerzona na inne dni tygodnia. Porównać to można do niedzielnej wizyty u rodziców. Owszem, to cotygodniowy dobry rytuał, jednak większość dorosłych dzieci nie ogranicza się jedynie do tego kontaktu. Także w ciągu tygodnia dzwonią do rodziców, by porozmawiać, zapytać, co słychać, czy wszystko w porządku. Podobnie jest z kontaktem z Bogiem, który jest naszym Ojcem. Pomaga w tym Jego Słowo.

– Jeśli już podejmiemy decyzję o tym, że będziemy codziennie sięgać po Pismo Święte, to czy powinniśmy się do takiego czytania przygotować?

Reklama

– Obowiązku oczywiście nie ma, jednak myślę, że to przygotowanie nikomu nie zaszkodzi. Mamy codzienne słowo choćby w prasie katolickiej, komentarze biblijne z nim związane, są biblijne strony internetowe, różnego rodzaju aplikacje, które pomogą nam zarówno w przygotowaniu się do czytania, jak i zrozumieniu tego, co czytamy. Nie ma jedynego, słusznego, dobrego klucza czytania. Czy to będą wszystkie księgi po kolei, czy może na początek Stary Testament, a później Nowy Testament. Może jedynie nie najlepszym rozwiązaniem jest czytanie gdzie nam się otworzy. Najważniejsze, by czytać i do tego czytania się przykładać.

– Czytanie Biblii można połączyć z modlitwą?

– Oczywiście, jak najbardziej. Każdy tekst Pisma Świętego jest tekstem natchnionym. Do takiej modlitwy posłużyć nam mogą przede wszystkim psalmy, ale nie tylko. Każdy fragment może nam pomóc się modlić, choćby poprzez powtarzanie tego wersetu. Zachęcają do tego tradycyjne modlitwy chrześcijańskie jak kontemplacja czy medytacja. Może na początku będzie trudno, ale nie wolno się zrażać.

– Wiemy, że czytanie Pisma Świętego jest ważne. Dlaczego zatem nie jest obowiązkowe?

– Bóg dał nam wolną wolę. Wszystko co obowiązkowe często wiąże się z naszym wewnętrznym „nie”. Ktoś, kto naprawdę wierzy, nie tylko ze względu na tradycję i wychowanie religijne, nie będzie czekał na nakazy. Taka osoba chce się spotkać z Bogiem, chce z Nim porozmawiać, rozumie, jak to jest ważne. I do takiego dobrowolnego, wynikającego z potrzeby serca czytania zachęcam.

2018-05-02 09:46

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Modlitwa słowem Jezus

O tym, jak żyć w pełni każdą chwilą, czy przy ruchliwej ulicy można w ciszy rozmawiać z Bogiem i na czym polega fenomen medytacji chrześcijańskiej z s. Rachel rozmawia Łukasz Krzysztofka.

Łukasz Krzysztofka: Coraz więcej osób zafascynowanych jest współcześnie medytacją. Czym różni się medytacja chrześcijańska od tej praktykowanej w innych religiach? Siostra Rachel: Różnica przede wszystkim tkwi w tym, że medytacja chrześcijańska jest modlitwą, czyli spotkaniem z Bogiem. Medytacje wschodnie dążą do osiągnięcia jakiegoś dobrostanu, nirwany, samoświadomości, odprężenia, stanu uważności na chwilę obecną. To wszystko mniej lub bardziej w medytacji chrześcijańskiej jest obecne, ale nie jest celem.
CZYTAJ DALEJ

Biskup Maciej Małyga: Sprawa Jezusa z Nazaretu to nie sprawa przeszłości, ale naszego i mojego dzisiaj tu i teraz

2025-04-20 18:42

ks. Łukasz Romańczuk

Biskup Maciej Małyga

Biskup Maciej Małyga

W Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego jednej z Mszy świętych w katedrze pw. św. Jana Chrzciciela we Wrocławiu przewodniczył bp Maciej Małyga. - Dziś dzielimy się naszą wielką radością i wielką nadzieją. Po czterdziestu dniach postu, po Wielkim Tygodniu, jesteśmy w najważniejszym punkcie Triduum Paschalnego. Ten, który był ukrzyżowany - żyje - mówił bp Maciej.

Rozpoczynając homilię hierarcha wskazał, że po zmartwychwstaniu wszystko zaczyna być piękniejsze. - Mamy bardzo pogodny dzień. Mamy Liturgię z jej znakami - Paschałem i czytaniami. Z wodą, która przypomina chrzest. Do wiary zachęca nas Boży Duch, który działa w naszym sercu i nam podpowiada za kim iść i komu wierzyć - mówił.
CZYTAJ DALEJ

Niedziela Zmartwychwstania Pańskiego. Pusty grób

2025-04-20 18:16

Archikatedra lubelska

Boga zabić się nie da; Chrystusa nie można wykreślić z dziejów ludzkości – powiedział abp Stanisław Budzik.

- Otrzyjcie już łzy płaczący, żale z serca wyzujcie, wszyscy w Chrystusa wierzący weselcie się i radujcie, bo zmartwychwstał samowładnie, jak przepowiedział dokładnie. Ta radosna nowina ogarnia dziś cały świat. Przechodzimy do świątyni, aby razem z Marią Magdaleną, św. Piotrem i św. Janem pobiec do pustego grobu Chrystusa, aby się z Nim spotkać, aby Mu uwierzyć; aby uwierzyć, że Ten, który dla nas umarł i dla nas zmartwychwstał, jest obecny wśród nas pod postacią Chleba; możemy Go przyjąć, aby się Nim napełnić, aby się napełniać Jego miłością i łaską Zmartwychwstania – powiedział abp Stanisław Budzik podczas uroczystej sumy w archikatedrze lubelskiej. Wraz z nim Eucharystię sprawowali biskupi: bp Artur Miziński, bp Józef Wróbel, bp Adam Bab i bp senior Mieczysław Cisło oraz kapłani, w tym prezbiterzy Kapituły Archikatedralnej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję