Reklama

Głos z Torunia

Nigdy więcej wojny

Zbiorowymi mogiłami bezimiennych ofiar zamordowanych przez niemieckiego okupanta usiana jest polska ziemia. Wiele takich mogił znajduje się na terenie diecezji toruńskiej. Jedna z nich jest w Raciniewie, gdzie w lesie pośród szumiących drzew i śpiewu ptaków oczekują na zmartwychwstanie cywilne ofiary niemieckich zbrodni

Niedziela toruńska 41/2018, str. I

[ TEMATY ]

historia

pamięć

mogiła

Ks. Paweł Borowski

Mogiła w raciniewskim lesie uczy nas historii, budowania teraźniejszości i patrzenia w przyszłość

Mogiła w raciniewskim lesie uczy nas historii, budowania teraźniejszości i patrzenia w przyszłość

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W roku 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości w całym kraju odbywają się uroczystości upamiętniające bohaterów walczących o wolność naszego narodu. Wśród nich są ci znani z imienia i nazwiska, ale także tacy, których imion nikt nie pamięta; są żołnierze, partyzanci oraz ludzie kultury, nauki i sztuki. Nie wolno jednak zapominać o milionach cywilnych ofiar niemieckiego okupanta. Spośród których większość stanowią kobiety i dzieci.

Pamięć o nich trwa w sercach mieszkańców gminy Unisław, którzy wraz z bp. Wiesławem Śmiglem spotkali się na wspólnej modlitwie, by uczcić tych, którzy zostali bestialsko zamordowani. W niedzielne popołudnie 30 września na obchody w raciniewskim lesie przybyli przedstawiciele władz państwowych oraz samorządowych wszystkich szczebli. Patronat narodowy nad wydarzeniem objął prezydent RP Andrzej Duda, którego reprezentowała Halina Szymańska, szef Kancelarii Prezydenta RP.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Uroczystość rozpoczęła się od wystawienia warty przy obelisku upamiętniającym ofiary oraz wprowadzenia pocztów sztandarowych i kompanii honorowej Wojska Polskiego. Bp Wiesław Śmigiel przypomniał, że Polska poniosła ogromne straty podczas wojny. Straty, których nie da się odtworzyć, odbudować, ponieważ nie da się przywrócić życia. Można jednak zrobić wszystko, by nigdy więcej nie doszło do takiej tragedii. Jednym ze sposobów jest pamięć. Trzeba pamiętać jednak nie po to, by pielęgnować w sobie gniew i nienawiść. Chodzi o pamięć, która jest pełna miłości i przebaczenia. Tylko taka pamięć uzdrawia.

Ksiądz Biskup zaznaczył, że żądza władzy i pieniędzy prowadzi do strasznych zbrodni. Pragnienie bycia ponad innymi sprawia, że jesteśmy w stanie posunąć się do wszystkiego, by osiągnąć cel. – Dobra doczesne, gdy staną się najważniejsze w życiu, przynoszą smutek, przygnębienie i są źródłem cierpień – mówił. Problemem nie jest samo bogacenie się, lecz podejście do bogactwa.

Zbiorowa mogiła ofiar okupanta niemieckiego z czasów II wojny światowej przypomina historię, zmusza do refleksji, zachęca do modlitwy, ale też stanowi przestrogę. – II wojna światowa pokazała, jak pragnienie bogactwa, chciwość, nienawiść do drugiego człowieka mogą doprowadzić do zbrodni – mówił. Wskazał, że wojna to nie tylko tragedia bitew i przelana krew żołnierzy, ale także morderstwa dokonywane na ludności cywilnej. Wojna jest przykładem tego, jak tragiczne są skutki myślenia i działania bez Boga.

Miejsce, w którym się znajdujemy, uczy nas historii, przypomina o przeszłości, ale także uczy nas budowania teraźniejszości i patrzenia w przyszłość, by nigdy w historii naszego narodu nie było już takich miejsc. – Modlimy się o pokój, ale pamiętajmy, że pokój zaczyna się w sercu człowieka. To w sercu dokonuje się sprawa pokoju lub wojny – mówił.

Po Eucharystii nastąpiły okolicznościowe przemówienia. Szefowa kancelarii Prezydenta RP Halina Szymańska oraz marszałek województwa kujawsko-pomorskiego Piotr Całbecki odsłonili tablicę upamiętniającą pomordowanych. Następnie złożono kwiaty pod obeliskiem i zasadzono dąb niepodległości.

2018-10-10 11:21

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Odsłonięcie odnowionej tablicy

Niedziela podlaska 35/2018, str. I

[ TEMATY ]

historia

Ks. Marcin Gołębiewski

Bp Tadeusz Pikus 19 sierpnia poświęcił odnowioną tablicę na pomniku upamiętniającym bitwę pod Jerzyskami. Centralnym punktem uroczystości patriotycznych była Msza św. sprawowana przez księdza biskupa

Na nowo ufundowanej tablicy widnieje napis: „W hołdzie żołnierzom 1 Kompanii 32 Pułku Piechoty Obwodu Radzymin Armii Krajowej «Rajski Ptak» oraz Pododdziałowi Narodowych Sił Zbrojnych z Wołomina poległym w walkach z niemieckim okupantem w sierpniu 1944 roku. Towarzysze broni”. Napis na obecnej tablicy jest o tyle ważny, że prostuje historię wydarzeń, które miały miejsce 74 lata temu, oraz przywraca cześć i pamięć prawdziwym bohaterom.
CZYTAJ DALEJ

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania. Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali. Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor. Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie. Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca! Z wyrazami szacunku -
CZYTAJ DALEJ

Pożar w Biebrzańskim PN rozszerza się

2025-04-21 07:08

[ TEMATY ]

Biebrzański PN

PAP/PSP/mł. asp. Łukasz Rutkowski

Ok. 400 ha terenu obejmuje pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym - poinformowała PAP w poniedziałek rano mł. ogn. Justyna Kłusewicz, rzecznik prasowy podlaskiego komendanta wojewódzkiego PSP. W nocy teren był monitorowany przy użyciu dronów, od rana w akcji znowu będą używane śmigłowce i samolot gaśniczy.

Według informacji podawanych w niedzielę wieczorem, pożarem objęty był obszar o powierzchni ponad 60 ha, ale się powiększał. Poranne szacunki strażaków mówią o obszarze ok. 400 ha.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję