Śpiew liturgiczny, muzyka sakralna mają swoją wielowiekową tradycję w judaizmie i chrześcijaństwie. Prócz wymiaru kulturowego, estetycznego mają ogromne znaczenie religijno-duchowe. Kiedy wczytujemy się
w Starym Testamencie w opisy uroczystości w świątyni jerozolimskiej, zauważamy, jak doniosłą rolę pełnił śpiew, który ze swej istoty odsyła dalej, do innej rzeczywistości, którą odsłania i której służy.
"Kiedy wyszli kapłani z Miejsca Świętego (...) ubrani w bisior, stali na wschód od ołtarza grając na cymbałach, harfach i cytrach, a z nimi stu dwudziestu kapłanów, grających na trąbach - kiedy tak zgodnie,
jak jeden, trąbili i śpiewali, tak iż słychać było tylko jeden głos wysławiający majestat Pana, kiedy podnieśli głos wysoko przy wtórze trąb, cymbałów i instrumentów muzycznych przy wychwalaniu Pana,
że jest dobry i że na wieki jego łaskawość, świątynia napełniła się obłokiem chwały Pańskiej" (2 Krn 4, 11-14) Także teraz, w trakcie nowotestamentowej Ofiary Eucharystycznej wszyscy, łącznie z kapłanem,
włączają się w coś, co przerasta naszą zdolność pojmowania, co Sobór Watykański II tak ujmuje: "Liturgia ziemska daje nam niejako przedsmak uczestnictwa w liturgii niebiańskiej, odprawianej w mieście
świętym Jeruzalem, do którego pielgrzymujemy, gdzie Chrystus siedzi po prawicy Bożej jako sługa świątyni i prawdziwego przybytku. W liturgii ziemskiej ze wszystkimi zastępami duchów niebieskich wyśpiewujemy
Panu hymn chwały".
Każdy chór, zespół młodzieżowy, schola czy kantor, który uczestniczy w liturgii, winien mieć świadomość, że pełni funkcję służebną wobec uobecniającej się Ofiary Chrystusa. Każde dzieło, aby trwać,
rozwijać się i być dynamiczne, musi przyjmować w swoje szeregi nowych członków. Taki szczególny moment przeżywaliśmy w parafii pw. św. Henryka w Sulęcinie 6 kwietnia, w niedzielę na Mszy św., podczas
której 20 dzieci w wieku od 4 do 9 lat zostało przyjętych do scholi "Buziaczki", którą prowadzą już od piętnastu lat: s. Leonia ze Zgromadzenia Sióstr Felicjanek oraz Jan Murmyło. Podczas Eucharystii
po wysłuchaniu Ewangelii wszystkie dzieci, chcące należeć do scholi, podeszły do ołtarza i złożyły przyrzeczenie. Następnie celebrans poświęcił stroje, wręczył je dzieciom i skierował do nich kilka słów.
- Niech wasza radość śpiewania - mówił - zaangażowania w śpiew liturgiczny uświetnia i ubogaca Eucharystię, przybliża was, drogie dzieci, wasze rodziny, bliskich oraz wszystkich uczestniczących w Mszach
św., na których będziecie śpiewać, do Boga... Śpiewajcie tak, by przechodzień, słuchający przez uchylone drzwi, dobywających się pieśni, zapragnął przekroczyć próg świątyni, wszedł i wraz z innymi wiernymi,
zaśpiewał Bogu w Trójcy Jedynemu pełnym głosem podczas Mszy św. hebrajskie Alleluja, łacińskie Sanctus, czy greckie Kyrie, które mają w sobie tyle wzniosłości. W trakcie tej uroczystości na twarzach nowo
przyjętych dzieci do scholi można było dostrzec wielkie przejęcie, radość i szczęście. Doniosłość tej chwili udzieliła się także ich rodzicom i wiernym uczestniczącym w tej Mszy św.
Pomóż w rozwoju naszego portalu