Po przerwie spowodowanej obostrzeniami epidemicznymi fatimskie nabożeństwo znowu wróciło w całej pełni. Eucharystia wieńcząca czuwanie celebrowana była jak dawniej przy polowym ołtarzu obok rychwałdzkiej bazyliki. Odbyła się także procesja fatimska.
Na czuwanie przybyli specjalnie przedstawiciele wspólnot Rycerstwa Niepokalanej działających w naszej diecezji, którym przewodził diecezjalny duszpasterz o. Arkadiusz Bąk z Centrum św. Maksymiliana Kolbego w Harmężach. – Na terenie diecezji bielsko-żywieckiej funkcjonuje 12 wspólnot. Można powiedzieć, że to stowarzyszenie jest na drodze rozwoju, pojawiają się we wspólnotach coraz młodsze osoby, co dobrze rokuje na przyszłość. Nasza obecność w Rychwałdzie jest jednym z wielu spotkań budujących wspólnotę rycerstwa. Spotykamy się bowiem raz w miesiącu w wybranych miejscach diecezji – powiedział o. Bąk.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W homilii bp Piotr Greger zwrócił uwagę na historyczny kontekst fatimskiego objawiania związany m.in. z rodzącymi się ideologiami komunizmu i faszyzmu, które stały się przyczyną największych tragedii ubiegłego wieku. Przypomniał również, że Matka Boża, ukazując się ludziom, wskazywała na to samo orędzie, które głosił Jej Syn, a Kościół przez wieki pielęgnuje, strzeże i przekazuje.
Podkreślił także, że Maryja może to orędzie przekazywać, bo zawsze była wsłuchana w to, co mówi Bóg. – Maryja potrafi słuchać. A jak jest z nami? My mamy z tym problem – stwierdził, odnosząc się do medialnych debat, w których rozmówcy wcale siebie nie słuchają, nie prowadzą dialogu, lecz niezależne od siebie monologi.
Na zakończenie liturgii głos zabrał o. Bogdan Kocańda. Pełniący przez szereg lat funkcję kustosza sanktuarium i gwardiana franciszkańskiej wspólnoty w Rychwałdzie poinformował o ustaleniach kapituły prowincjalnej, która wyznaczyła o. Grzegorza Siwka na to stanowisko. Podziękował też wszystkim parafianom i pątnikom za lata wspólnej modlitwy i inicjatyw podejmowanych w parafii i sanktuarium Matki Bożej.