W tym roku, z racji na obostrzenia epidemiologiczne, warto jeszcze bardziej pochylić się nad znaczeniem kolędy i różnym spojrzeniem na nią.
Narodzony Boży Syn...
Ostatnio głośnym echem w przestrzeni publicznej odbiło się zwycięstwo umuzykalnionej ośmioosobowej rodziny Lefevre, która kolędą Cicha noc wywalczyła zwycięstwo w 15. edycji programu ,,Mam talent” we Francji. Ktoś zapyta – w tej laickiej Francji, o której tak wiele słyszymy w kontekście zatracenia wiary i wartości? Otóż, wychowana we Francji Mariya, pod informacją o zwycięstwie katolickiej francuskiej rodziny napisała w serwisie społecznościowym Twitter: ,,wbrew temu, co się przedstawia nt. Francji, to nie brakuje tam prawdziwie wierzących katolików, przywiązanych do własnej tradycji”. To pokazuje, że niesiona od lat Dobra Nowina kiełkuje tam, gdzie pozornie ziemia leży odłogiem.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Niesiona od lat Dobra Nowina kiełkuje tam, gdzie pozornie ziemia leży odłogiem.
Reklama
Niewątpliwie to właśnie kolęda i jej wymowne w przesłaniu słowa poruszają serca i skłaniają do refleksji. Termin kolęda pochodzi z języka łacińskiego calendae (kalende) i oznaczał w starożytnym Rzymie pierwszy dzień miesiąca. Szczególnie hucznie obchodzone były kalende styczniowe, noworoczne. Wówczas Rzymianie świętowali, śpiewali i składali sobie życzenia. Kościół katolicki połączył ten zwyczaj z Bożym Narodzeniem, a pieśni związane z Narodzeniem Pańskim nazwał kolędami. Z czasem zapisane zbiory kolęd i pastorałek określano kantyczkami. Na największy rozkwit kolęd datuje się XVII i XVIII wiek.
O nierozerwalnym związku kolęd z polskością pisał Adam Mickiewicz: ,,nie wiem, czy jaki inny kraj może się pochlubić zbiorem podobnym do tego, który posiada Polska... Mówię o zbiorze Kantyczek... Uczucia w nich wypowiedziane, uczucia macierzyńskie, gorliwej czci Najświętszej Panny dla Boskiego Dzieciątka, są tak delikatne i święte, że tłumaczenie prozą mogłoby je spospolitować”. Mieszkańcy Podlasia i Mazowsza szczególnie dają temu wyraz, kiedy w kościołach, domach, miejscach pracy niesiony śpiew kolęd rozprasza mroki i przybliża tajemnicę wcielenia Bożego. Brak w tym roku licznych konkursów, jasełek, przeglądów kolęd z powodu pandemii, pozwala jeszcze bardziej wczuć się w świat ograniczeń Heroda i nadziei płynącej z przyjścia na świat Nowonarodzonego.
Wizyta szczególnego Gościa
Reklama
Początek nowego roku niejednej osobie kojarzy się z postanowieniami, zadaniami do wykonania. Z chrześcijańskiego punktu widzenia na myśl przychodzi wizyta duszpasterska. Trwająca przed i zaraz po 25 grudnia łączy całe rodziny w oczekiwaniu na kapłana. A to wyczekiwanie i przygotowanie ma szczególny charakter. Biały obrus, świece, krzyż, Pismo Święte, kropidło i woda święcona są elementami, które przybliżają nam istotę i znaczenie kolędy. Zgromadzona cała rodzina, niekiedy przedstawiciele wszystkich pokoleń, ubrana odświętnie, czeka na kapłana, który przekroczy próg domu z pozdrowieniem ,,Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus”. To wymowny znak, że w naszych skromnych progach gościmy Chrystusa, reprezentowanego przez duchownego.
Czas kapłańskiego nawiedzenia domu sprzyja wspólnej modlitwie i stwarza okazję do podzielenia się radościami, troskami doświadczanymi na co dzień przez rodziny, osoby samotne. Kapłan poznaje wówczas lepiej parafian, nierzadko umacnia ich w wierze oraz błogosławi domowników i ich posiadłość. Tym widzialnym znakiem przynależności do Chrystusa jest kreślony kredą poświęconą w dzień Objawienia Pańskiego napis na drzwiach domów: K+M+B, co nie tyle przywołuje inicjały Trzech Króli, ale jest wołaniem o Boże błogosławieństwo wyrażone łacińskim zwrotem: Christus mansionem benedicat – Niech Chrystus błogosławi temu domowi. W tym duchu kapłan nawiedza nas i nasze domostwa. Oby istota kolędy, rozumianej jako zaproszenie narodzonego Pana do naszej codzienności, towarzyszyła szczególnie teraz, kiedy obostrzenia wywołane pandemią mogą być przeszkodą w przebiegu tradycyjnej formy wizyty duszpasterskiej. Informacje nt. tegorocznej kolędy w naszej diecezji można znaleźć na stronie: www.drohiczynska.pl.
Kolędnicy misyjni
Reklama
Bielsk Podlaski, Sadowne, Siemiatycze, Stoczek, Grodzisk k. Siemiatycz, Nurzec-Stacja to jedne z wielu miejscowości, które co roku pielęgnują zwyczaj kolędowania misyjnego. W myśl przedstawionego przez Papieskie Dzieła Misyjne hasła, zaangażowani solidaryzują się z ubogimi dziećmi z różnych stron świata. Dzieci przebrane za aniołów, pastuszków, Świętą Rodzinę, z gwiazdą w ręku po błogosławieństwie księdza, przemierzają od domu do domu z chrześcijańskim pozdrowieniem, krótkim przedstawieniem, kolędą i misją. A cel jest szczytny.
Podnieś rękę, Boże Dziecię, Błogosław ojczyznę miłą, W dobrych radach, w dobrym bycie Wspieraj jej siłę swą siłą, Dom nasz i majętność całą I wszystkie wioski z miastami.
Wartość akcji nie jest jednak mierzona wyłącznie sumą zebranych ofiar, lecz niesie głębszy sens. Dzieci przy wsparciu katechetów i rodziców włączają się w dobroczynną inicjatywę, która nie tylko obdarowuje odbiorców, ale także ubogaca ich samych. Wymownym staje się wydźwięk akcji otwierania serc na pomoc innym w kontekście słów Chrystusa: ,,Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili” (Mt 25, 40). Dzieci pragną wnieść ewangeliczną radość w progi odwiedzanych domów. Pytanie, czy zechcemy przyjąć kolędników z Chrystusowym światłem, kiedy zapukają do naszych domostw? Czy w natłoku codziennych obowiązków, zastanowimy się nad losem osób, dla których dostęp do podstawowych środków higieny, żywności, edukacji – nie jest tak oczywisty?
W tym roku uwaga zwrócona jest na najmłodszych Masajów. Dzieci ludu afrykańskiego często nie potrafią czytać i pisać, trapione różnymi chorobami nie są objęte opieką lekarską. Prosty zabieg w Polsce – w Tanzanii okazuje się niekiedy wyrokiem śmierci. Dzieci z zachowaniem wszelkich norm bezpieczeństwa będą starały się dotrzeć z tą informacją do domów, kościołów, zachęcając do włączenia się w akcję. Inicjatywę będzie można także wesprzeć internetowo. Więcej informacji na stronie: www.dzieciom-misji.missio.org.pl.