Andrzej z Chrzanowa zawdzięcza św. Ricie trzeźwość, uratowanie więzi rodzinnych, a także rozwój zawodowy. Pomogła mu w najtrudniejszym momencie życia. Teraz jest gorącym orędownikiem jej wstawiennictwa i nie ma dnia, który spędziłby bez modlitwy za przyczyną św. Rity.
Reklama
Regularne modlitwy za przyczyną świętej są sprawowane w parafii Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski w Dąbrowie Górniczej od 8 lat, zawsze w 22. dzień miesiąca. Uczestniczą w nich wierni nie tylko z parafii, ale i z sąsiednich miast. A wszystko zaczęło się od sprowadzenia relikwii świętej z Cascii. 22 czerwca 2013 r. zostały uroczyście wprowadzone do parafii. Inicjatorem wprowadzenia nowego nabożeństwa do dąbrowskiej parafii był uczestniczący w krakowskich nabożeństwach za przyczyną św. Rity Rajmund Liebe. Zwrócił się on z propozycją do ks. Zdzisława Reterskiego – proboszcza parafii, by na wzór Augustianów z Krakowa zorganizować podobne nabożeństwo w Dąbrowie Górniczej. Ksiądz przystał na tę propozycję. I od kwietnia 2013 r. ruszyły nabożeństwa za przyczyną św. Rity. Kolejnym krokiem było ufundowanie figury świętej. A z biegiem czasu jedna z rodzin ufundowała złoty ornat. I tak św. Rita na dobre zagościła w parafii, wypraszając wiernym potrzebne łaski. – To nic, że muszę przejechać na to nabożeństwo 40 km. W skali miesiąca to przecież nie jest dużo. A o wiele więcej jej zawdzięczam. I każdemu polecam jej wstawiennictwo. Ona naprawdę pomaga. Ja i moja rodzina zawdzięcza jej wiele dobra.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Warto modlić się za jej przyczyną. Jest bardzo skuteczna – zaznacza Andrzej z Chrzanowa.
– Z roku na rok przybywa świadectw pomocy, jakie św. Rita wyprosiła u Boga uczestnikom nabożeństwa. Bardzo się cieszę, że w naszej parafii mamy takie nabożeństwo, które ciągle się rozwija. Sam też bardzo wiele jej zawdzięczam – powiedział ks. Zdzisław Reterski. Najbliższe nabożeństwo już jutro – 22 marca.