Takie wydarzenia, jak uprowadzenie samolotu i aresztowanie przez białoruskie i rosyjskie służby opozycyjnego dziennikarza, próba otrucia rosyjskiego opozycjonisty i zamknięcie go w kolonii karnej czy nagła mobilizacja wojsk przy granicy z Ukrainą, przypominają nam o proweniencji władzy sprawowanej przez Władimira Putina. W końcu 1999 r. – kilka miesięcy po objęciu stanowiska premiera, na kilka miesięcy przed przejęciem prezydentury – zapowiedział odbudowę Rosji. Własną drogą, bez przenoszenia na grunt rosyjski modeli i schematów zagranicznych. Kończył się wówczas eksperyment budowy społeczeństwa obywatelskiego. „W okresie rządów Jelcyna podważona została mocarstwowa potęga Rosji, ale i zdolność systemu do zaspokajania elementarnych potrzeb społecznych” – napisał prof. Broda. Proponowane przez Putina rozwiązania odpowiadały zakorzenionym od ponad 500 lat przeświadczeniom i oczekiwaniom milionów Rosjan. Pod rządami Putina autorytarno-imperialna istota systemu rosyjskiego z samodzierżawną władzą centralną wróciła do źródeł.
Pomóż w rozwoju naszego portalu