To Bóg porusza wody Kościoła, a za każdym razem kiedy chrześcijanie, począwszy od apostołów mieli różne zdania i dyskutowali otwarcie i szczerze, to dzięki natchnieniu Ducha Świętego zawsze wiedzieli, co należy czynić. W ten sposób Franciszek skomentował pierwsze czytanie liturgii piątku piątego tygodnia wielkanocnego z Dziejów Apostolskich (Dz 15, 22-31), w którym mowa o dekrecie tzw. Soboru Jerozolimskiego na temat zasad, jakich mieli przestrzegać chrześcijanie nawróceni z pogaństwa.
Ojciec Święty przypomniał, że wcześniej powstał spór, a nawet wewnętrzna walka między chrześcijanami „zamkniętymi”, domagającymi się, by konwertyci przestrzegali norm Starego Testamentu a Pawłem z Tarsu, zdecydowanie temu przeciwnym. W tej sytuacji apostołowie i starsi zebrali się razem, każdy przedstawił swoją opinię. Rozmawiali jak bracia, a nie wrogowie, nie tworząc frakcji, nie udając się do władz świeckich, by zyskać poparcie. Obierali drogę modlitwy i dialogu, znajdując zgodę, będącą dziełem Ducha Świętego, zaś ostateczna decyzja była zgodna. Na tej podstawie skierowano list do braci, pochodzących z pogaństwa. Jego treść jest owocem dzielenia się, całkowicie różnego od manewrów, do jakich odwołują się siewcy kąkolu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
„Kościół, w którym nie ma problemów tego rodzaju sprawia, że myślę, iż Duch Święty nie jest tam nazbyt obecny. Także w Kościele, gdzie nieustannie się dyskutuje, gdzie tworzą się frakcje, a bracia wydają jeden drugiego, nie ma Ducha! Duch jest tym, który sprawia nowość, porusza sytuację, aby iść do przodu, tworząc nowe przestrzenie, tworzy mądrość, jaką obiecał Jezus: «On was wszystkiego nauczy!». Porusza, ale jest także tym, co ostatecznie tworzy harmonijną jedność między wszystkimi” - powiedział Franciszek.
Ojciec Święty zwrócił też uwagę na ostatnie słowa dekretu apostołów. Ukazują one bowiem istotę chrześcijańskiej zgody, która nie jest aktem dobrej woli, ale wypływa z posłuszeństwa Duchowi Świętemu: „Postanowiliśmy bowiem, Duch Święty i my”. To Duch Święty sprawia, że chrześcijanie są zgodni.
„Prośmy Pana Jezusa, który będzie obecny wśród nas, aby zawsze posyłał nam Ducha Świętego, na każdego z nas, na Kościół, aby umiał on być wierny poruszeniom Ducha Świętego” - zakończył papież.