Już od pięciu wieków mieszkańcy Srebrnej i okolic uciekają się pod obronę Maryi, czerpiąc wciąż nowe łaski z Jej obecności w cudownym wizerunku z ołtarza głównego.
Jest on jedną z – najstarszych w Polsce – kopii słynnego obrazu Salus Populi Romani (Ocalenie Ludu Rzymskiego), a jego dzieje obfitują w cudowne wydarzenia i liczne okazywane ludowi nadprzyrodzone dary. W ostatnich latach parafia podjęła starania, by przypomnieć, zarówno fakt niezwykłego przybycia obrazu rzeką, jak i jego więzi z prastarymi ikonami Matki Bożej.
14 września 2020 r. miały miejsce główne uroczystości Jubileuszu 500-lecia obecności obrazu w Srebrnej. W ślad za tym ks. proboszcz dr Roman Piwowarczyk postanowił „wysondować” znanych hierarchów w Rzymie, czy byłaby szansa otrzymania specjalnych odpustów związanych z tak wyjątkowym jubileuszem. Prośbę skierował do ks. kard. Stanisława Ryłko, archiprezbitera papieskiej Bazyliki Santa Maria Maggiore, gdzie znajduje się ikona Salus Populi Romani i do Penitencjarii Apostolskiej. Wymagane dokumenty z parafii zostały wysłane w czerwcu br. Z kolei abp Grzegorz Ryś – jako zwierzchnik łódzkiego Kościoła – wydał formalną zgodę na ustanowienie odpustów. Oficjalne dokumenty, zawierające tę decyzję, dotarły do parafii w pierwszych dniach listopada. Wreszcie, 30 listopada do Srebrnej przybył z Watykanu ks. prał. Krzysztof Nykiel, regens Penitencjarii Apostolskiej, by celebrować Mszę św. dziękczynną przed obrazem Matki Bożej.
Jakie znaczenie ma ten fakt dla wiernych? Otóż kościół w Srebrnej uzyskał przez to nie tylko potwierdzenie wyjątkowości swojej historii, ale także został obdarowany wyjątkową łaską: odtąd każdy parafianin może otrzymać tutaj, przed cudownym obrazem, łaskę odpustu – lecz nie w sposób „mechaniczny”, ale ściśle powiązany z konkretną uroczystością lub raz w roku, w dniu dowolnie wybranym. By dostąpić tego daru trzeba być w stanie łaski uświęcającej oraz odmówić wskazane modlitwy. Wszystkie te zasady zostały określone szczególnym dekretem. Ten przywilej został nadany bezterminowo, co jest wyjątkową okolicznością.
Ksiądz Piwowarczyk twierdzi, iż jego parafianie są świadomi, że żyją „pod płaszczem Maryi” i w cieniu wielkiej historii. Od dawna spontanicznie podejmują nowe, liczne inicjatywy modlitewne. Na przykład, jubileuszową litanię do „swojej” Madonny układali wspólnie: każdy mógł dodać własne wezwanie…
8 grudnia po Mszy św. celebrowanej przez abp. Rysia, został odczytany watykański dekret o odpustach udzielonych tym, którzy przed obrazem Matki Bożej w świątyni w Srebrnej zanosić będą swoje modlitwy. Zgodnie z decyzją Stolicy Apostolskiej odpust zupełny, przy spełnieniu zwykłych warunków, uzyskać będzie można w dniu święta tytułu Bazyliki Liberiańskiej (5 sierpnia); w dniu święta tytułu własnego kościoła parafialnego; w liturgiczne uroczystości Najświętszej Maryi Panny; raz w roku, w dniu dowolnie wybranym przez każdego wiernego; ilekroć do tego miejsca będą grupowo pielgrzymować wierni. Oby jak najwięcej osób owocnie z tych łask korzystało.
Parafię postrzegam jako rzeczywistość, dzięki której Jezus zbawiający, ze swoim miłosierdziem i miłością jest bliżej ludzi – wyjaśnia ks. Mariusz Foltyński.
W roku jubileuszowym mieliśmy wiele inicjatyw, które miały nas przygotować do jego duchowego przeżycia. Ale też podkreślały fakt, że jubileusz trwa przez cały rok, bo przez cały rok otwieramy się na łaski Pana Boga – tłumaczy istotę przygotowań do jubileuszu 100-lecia parafii Najświętszej Maryi Panny Anielskiej w Kalei jej proboszcz – ks. Mariusz Foltyński. Kapłan zwraca uwagę na istotę chrześcijańskiej wiary, która jest relacją z żywym i kochającym Bogiem. – Wiara przejawia się bowiem w życiu sakramentalnym, a uczestnicząc w Eucharystii, wchodzi się w głębszą duchową zażyłość z Bogiem i z innymi ludźmi – podkreśla duszpasterz i stwierdza, że ta rzeczywistość jest skarbem, który nadaje smak i sens ludzkiemu życiu. – I teraz chodzi o to, abyśmy tym skarbem podzielili się z innymi – postuluje w rozmowie z Niedzielą.
Uczeń zapytał prowadzącego rekolekcje: „Czy ksiądz widział Boga?”. W dzień Bożego Narodzenia śpiewamy w psalmie: „Ziemia ujrzała swego Zbawiciela”, ale zaraz potem w Ewangelii słyszymy: „Boga nikt nigdy nie widział”. Bóg jest Tajemnicą, która nie dzieje się według ludzkich schematów. Przyjście Syna Bożego jest pełne paradoksów, dokonuje się między ukryciem a jawnością. Nie przymusza do wiary. Zaprasza przez zdziwienie.
W pięknej legendzie Selma Lagerlöf opowiada, jak do starego pasterza, czuwającego w nocy nad stadem owiec, zbliżył się nieznajomy człowiek. Psy pilnujące stada zaczęły szczekać, ale ich głosu nie było słychać. Rzuciły się na przybysza, próbowały go ugryźć, jednak nie były w stanie go zranić. Nieznajomy szedł w kierunku ogniska, a żadna z owiec nawet się nie poruszyła. Pasterz rzucił swój ostro zakończony kij w obcego, ale kij zmienił kierunek i minął zbliżającego się człowieka. Nieznajomy odezwał się do pasterza: „Dobry człowieku, pomóż mi i pożycz trochę ognia. Moja żona powiła właśnie dziecko, muszę ich ogrzać”. Pasterz odburknął: „Weź, ile ci potrzeba”. Wiedział jednak, że człowiek nie ma jak zabrać żaru z ogniska. Jakież było jego zdziwienie, gdy przybysz gołymi rękami wybrał żarzące się drwa i włożył je sobie w połę płaszcza. Pasterz pomyślał: „Cóż to za noc, skoro całe stworzenie okazuje taką litość temu człowiekowi?”. Z ciekawości poszedł jego śladami i zobaczył Matkę z Dzieckiem w zimnej grocie skalnej. Chociaż był twardym człowiekiem, wzruszył się biedą tych ludzi i wyjął z plecaka baranią skórę, by uchronić Chłopca przed zimnem. Ten gest miłosierdzia otworzył mu oczy i ujrzał to, czego przedtem nie dostrzegał: wszędzie było pełno aniołów, którzy z weselem śpiewali, że narodził się Zbawiciel. Świat wypełniały radość i niebiańskie światło. A przecież pasterz wcześniej widział tylko ciemną noc. Uradowany padł na kolana i dziękował Bogu.
S. Goretti, s. Edyta i s. Justyna posługują w Domu Samotnej Matki
Zgromadzenie Sióstr Maryi Niepokalanej prowadzi we Wrocławiu trzy bardzo ważne dzieła: Dom Samotnej Matki, punkt konsultacyno- informacyjny dla osób doświadczających przemocy domowej i streetworking. Zaglądamy do pierwszego, by zobaczyć, jak wyglądają tam święta Bożego Narodzenia.
Dom dla samotnych matek przeznaczony jest na 15 osób, łącznie matek i dzieci. – To nie jest duży dom, a ponieważ są tutaj malutkie dzieci, musiałyśmy stworzyć ciepły klimat, poczucie bezpieczeństwa; zadbać o to, żeby nie było za głośno. Staramy się, żeby to był bardziej dom niż ośrodek; żeby dziewczyny dobrze się tutaj czuły i żeby czuły atmosferę domu jako takiego. Udaje nam się to, bo dziewczyny nie mówią o tym miejscu „ośrodek”, tylko podkreślają, że „wracają do domu” – mówi s. Edyta Kasjan i zaznacza, że każda z mieszkanek ma swój klucz do drzwi, co również jest taką namiastką, że to właśnie jej dom.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.