Reklama

Porady

Z martwych wstał jest

Jeśli ktoś zapytałby, które dobro ojczystej kultury jest powszechne i najlepiej znane wśród pokoleń Polaków, to moja odpowiedź jest natychmiastowa: tym dobrem są polskie pieśni religijne.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Od XIII wieku wypełniają one znakomicie polską przestrzeń religijną i kulturową. Polskie pieśni religijne stanowią w życiu narodu zjawisko trudne do przecenienia. Są nie tylko celną, dostojną, wspólnotową modlitwą towarzyszącą liturgii, ale i wielkim zjawiskiem kulturowym. Jako teksty publiczne dawały narodowi, który długo w swojej historii był w zdecydowanej większości niepiśmienny, wzór pięknej, ogólnej polszczyzny. Pieśni te były pierwszą edukacją literacką, uczyły prawd wiary, przybliżały religijny obraz świata, przedstawiały zalecany przez chrześcijaństwo system wartości, odmierzały czas, wyznaczały obyczajowość, integrowały naród i mniejsze wspólnoty.

Najpopularniejszym zbiorem pieśni religijnych jest w Polsce Śpiewnik kościelny ks. Jana Siedleckiego. Od pierwszego wydania w 1878 r. w Krakowie mamy do chwili obecnej aż czterdzieści dwie edycje tego narodowego skarbu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dzisiaj kilka zdań o pieśniach wielkanocnych. W wydaniu Śpiewnika... z 2013 r. znajdujemy dwadzieścia dwa utwory – piękne poetycko, dostojne modlitewnie, teologiczne. Górują w tych tekstach trzy dominanty treściowe. Po pierwsze – jest to relacja z największego wydarzenia w historii zbawienia – ze zmartwychwstania Chrystusa; po wtóre – ekspresja ogarniającej wszystkich radości; po trzecie – przekaz nauki, że my wszyscy powstaniemy z martwych; On, Chrystus, pierwszy, my za Nim.

Reklama

Najpiękniejsze są pieśni stare: Chrystus z martwych wstał jest, Wesoły nam dzień dziś nastał, Zwycięzca śmierci, Wstał Pan Chrystus z martwych ninie, Przez Twoje święte zmartwychpowstanie.

Wielkanocna radość sygnalizowana jest w tych tekstach na różne sposoby: bezpośrednio – przez wyrazy: „radować się”, „weselić się”, „radość”, „wesele”; pośrednio – przez śpiew starotestamentalnego okrzyku radości „alleluja”. Zwróćmy uwagę na ten okrzyk liczący w kulturze prawie 3 tys. lat. Znaczył on w języku hebrajskim „chwalmy Pana” i był wielkim aktem adoracji Boga. W analizowanych pieśniach może występować samodzielnie, a także może się pojawić w każdym miejscu frazy jako doskonały radosny przerywnik.

Jedną z najstarszych polskich pieśni wielkanocnych jest pochodząca z XIV wieku pieśń Chrystus z martwych wstał jest. Ma ona piękne archaizmy, czas przeszły złożony „wstał jest” oraz partykułę wzmacniającą „-ci”. Powinniśmy śpiewać „Chrystus z martwych wstał jest”, a nie, jak często podają śpiewniki, „Chrystus z martwych wstan jest”. Forma „wstan” została utworzona przez analogię do następnego wersu, kiedy mamy „dan jest”. Niewielka, zdaje się, różnica jest w dawnych znaczeniach ważna: „wstał jest” – mamy tu i stwierdzenie faktu powstania z martwych, i to, że Chrystus sam to uczynił, powstał z własnej mocy, forma „wstan jest” sygnalizuje natomiast tylko fakt zmartwychwstania. Partykuły „-ci” z kolei podkreślają ważność treści, po których występują: „Jezusa szukacie? Tu go nie znajdziecie! Wstał-ci z martwych”, „Łukasz z Kleofasem. Obaj jednym czasem. Szli do miasta Emaus. Spotkał-ci ich Pan Jezus! Alleluja!”.

W pieśniach wielkanocnych znajdujemy inne archaizmy, np.: „drogie maści” to „pachnidła”, „ninie” znaczy „teraz, obecnie, dzisiaj”, „śmiertelne chusty” to „szaty”. Najważniejsze, żeby śpiewać te pieśni, bardzo piękne językowo, głębokie teologicznie i cudownie zespolone z polską kulturą. Radosnego alleluja!

Autor jest profesorem nauk humanistycznych, pracuje na Uniwersytecie Rzeszowskim, jest współautorem emitowanego w TVP3 Rzeszów programu Moda na język polski.

2022-04-12 12:20

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Droga łącząca ludzi

Wyraz „droga” jest nie tylko nazwą elementu świata fizycznego, ale także symbolem związanym z kulturą.

Chcę dzisiaj napisać o drodze najpierw jako ważnej sprawie dla wspólnot ludzkich, widzianej przez pryzmat języka polskiego i naszej kultury. Słownictwo związane z drogą fizyczną jest w polszczyźnie dosyć liczne, np. „droga”, „dróżka”, „szosa”, „trasa”, „eska”, „szlak”. Ale jeszcze częstsze są wyrazy czy ich połączenia oznaczające drogę metaforyczną. Popularny wiersz Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego zawiera piękną, jakże czułą frazę: Ile razem dróg przebytych, ile ścieżek przedeptanych! Znany wokalista Marek Grechuta wyśpiewał to zdanie jako cudowną pochwałę wierności małżeńskiej, bo przecież mąż i żona idą ciągle wspólną drogą. Popularny dawniej modlitewnik nosił tytuł Droga do nieba, z kolei filozof twierdzi, że „drogą do wolności jest prawda”.
CZYTAJ DALEJ

Sosnowiec: Oświadczenie ws. przeszukania w kurii diecezjalnej

2024-10-04 22:43

[ TEMATY ]

diecezja sosnowiecka

Red./ak/GRAFIKA CANVA

W Kurii Diecezjalnej w Sosnowcu, w Biurze Delegata ds. Ochrony Dzieci i Młodzieży, a także w Diecezjalnym Centrum Służby Rodzinie i Życiu śledczy, pod nadzorem Prokuratury, dokonali przeszukania w związku z prowadzonymi przez siebie postępowaniami - czytam w oświadczeniu sosnowieckiej Kurii. Wskazano też, że 21 września prace rozpoczęła pierwsza z Komisji, które powołał bp Artur Ważny, które mają wyjaśnić nieprawidłowości do jakich mogło dochodzić w diecezji w poprzednich latach.

Przypomnijmy, że 2 października Prokuratura Okręgowa w Sosnowcu podała, że dwóm duchownym z diecezji sosnowieckiej oraz jednemu byłemu księdzu postawiono zarzuty dotyczące wykorzystywania seksualnego małoletnich i przestępstw gospodarczych.
CZYTAJ DALEJ

Pochwalony bądź Panie mój

2024-10-05 16:55

[ TEMATY ]

św. Franciszek

bp Tadeusz Lityński

Karolina Krasowska

bp Tadeusz Lityński

bp Tadeusz Lityński

W dniu wspomnienia św. Franciszka zakończyliśmy Czas dla Stworzenia, który rozpoczął się 1 września w Światowy Dzień Modlitw o Ochronę Stworzenia.

Bp Tadeusz Lityński: Na osobę świętego Franciszka należy spojrzeć wieloaspektowo. Postać bardzo dynamiczna. Marzył o karierze rycerskiej. Brał udział w wojnach, a więc i w bitwach, był w niewoli. Jego życie udowodniło, że nie kierował się lękami, w konsekwencji nie chciał być tym, który zawiódłby Boga. Miał twardy charakter, wiedział czego chce. Słynna scena, kiedy jego rodzony ojciec postawił go przed sądem, a on zdjął szaty, stanął nago i powiedział, że od tej pory nie ma już ludzkiego ojca, a jego jedynym ojcem jest Bóg Ojciec. Można mniemać, że w tym tkwi właśnie inspiracja św. Franciszka do poczucia się zjednoczonym z całym stworzeniem w obliczu Boga Ojca Stworzyciela.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję